Strona 1 z 1

Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: środa, 11 marca 2009, 15:13
przez Artur Rzepka
Witam w dzisiejszym programie :P . Dzisiaj bliżej przyjrzymy się temu , co Revell (a właściwie Matchbox) nam zaproponował.

Z daleko wygląda to ładnie (wczoraj wieczorem nie mogłem się powstrzymać i musiałem skleić skrzydła :D )
Obrazek

Z bliska może już niekoniecznie... ale na szczęście powinno się to latwo dać naprawić
Obrazek

Obrazek

Pierwszy babol, który znalazłem to to,że revell zapomniał wspomnieć, że robiąc wersję mk.I trzeba odciąć to:
Obrazek

Starałem się jakoś uchwycić przepiękny wg. mnie tył kadłuba, ale udało się to tylko częściowo:
Obrazek

Tak na koniec moje refleksje na temat modelu. Zawsze myślałem, że swordfish był ładniejszy ;o) . Linii podziałowych nie będę poprawiał, jak dla mnie mogą być takie jakie są. Postaram się coś tam dorobić w kabinie, bo producent przewidział tylko podłogę, fotel i figurki załogi :? . Ale figurki obowiązkowo wsadzę do modelu :D . Trzeba by też popracować nad wyglądem torpedy (tył). Myślę, że powinienem się wyrobić w terminie, bo przeróbki dotyczą tylko detali. Tak oto dzisiaj kończymy program... ciąg dalszy nastąpi.

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: czwartek, 12 marca 2009, 14:53
przez Artur Rzepka
No i nastąpił ciąg dalszy :P .

W dzisiejszym programie przeprowadzimy wywiad z panią Owiewka, która opowie nam o swoim problemie. Uważa,że jest zdecydowanie za gruba.

Obrazek
I ja osobiście popieram to, co mówi.

Teraz krótkie przypomnienie. W ostatnim odcinku pomogliśmy pięciom osobom.
Pierwszą osobą jest pan Kadłub, miał problemy także z nadwagą:
Obrazek
co prawda jeszcze kuracja nie została ukończona z przodu, ale tył jest już ok.

a drugą osobą jest pani Osłona-Silnika, która miała taki sam problem jak pan K.:
Obrazek
(jeszcze widać resztki po kąpieli szpachlowej, bo pani O-S niezdążyła się umyć, a właściwie przetrzeć papierem ściernym.

I na koniec odcięliśmy panom Statecznik Pionowy , Statecznik Poziomy Senior i Statecznik Poziomy Junior zbędne narośla
Obrazek

To tyle w dzisiejszym programie. Tak na zakończenie chciałbym tylko powiedzieć, że nasz pan chirurg jest bardzo wniebowzięty działaniem półokrągłego ostrza. Już przynajmniej nie będzie musiał więcej używać miniszlifierki do operowania ;o) .

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: niedziela, 19 kwietnia 2009, 12:52
przez Artur Rzepka
No to mamy problem. Ojciec właśnie zabrał aparat do Afganistanu na trzy tygodnie i nie mam jak zrobić zdjęć. Wiec pozostaje raport słowny. Dzisiaj zająłem się figurkami. Ustaliłem, że jako imitację strzelca i obserwatora wykorzystam to, co udało mi się znaleźć w pudełkach po modelach Airfixa, a pilot pozostanie z Matchboxa (na szczęście nie będzie prawie widać jego dosyć dziwnej twarzy). Ogólnie jest ciekawie bo w przyszłym tygodniu mam bierzmowanie i trzy dni testów gimnazjalnych. Ale postaram się jakoś znaleść czas na modelarstwo ;o) . Następną rzeczą do zrobienia jest wnętrze kadłuba bo tam pustka taka że....

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: środa, 29 kwietnia 2009, 17:47
przez Artur Rzepka
No to po testach. Mam nadzieję, że skończę model na czas i będę miał czym wykonać zdjęcia :P . Dzisiaj zrobiłem:
-imitacje podłużnic
-półkę oddzielającą obserwatora od strzelca
-tablicę przyrządów
-pomalowałem wnętrze (RAF interior green i czerwony)
-odciąłem coś, co niby miało imitować chłodnicę (zamierzam wykorzystać ten element z Łosia)
oraz usunąłem jamki skurczowe na podwoziu.

Zostało przede mną:
-zrobienie vacu oszklenia
-doklejenie chłodnicy
-skrócenie rury wydechowej
-zrobienie podstawy karabinu
-dorobienie detali torpedzie
-dorobienie schodków i innych małych pierdół na kadłubie
-dorobienie we wnętrzu jeszcze jakiś detali
-lekkie poprawienie piast kół
-zrobienie naciągów
-pomalowanie oraz nałożenie kalek
i wklejenie figurek uff... ;o)

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: piątek, 1 maja 2009, 20:59
przez Artur Rzepka
Aktualnie jestem u wujka i muszę powiedzieć, że nieźle mi idzie przy swordfishu. Model właściwie jest już przygotowany do malowania, jutro wstawię fotki :P .

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: sobota, 2 maja 2009, 00:18
przez Slash
Spróbuj nie oddać galerii w terminie :!: ;o)

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: sobota, 2 maja 2009, 02:13
przez Speedking
Hm trochę mało czasu już zostało i trochę dużo do zrobienia... Nie żebym wątpił, gdzież bym śmiał ;o) Trzymam kciuki i czekam na zdjęcia :!:

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: sobota, 2 maja 2009, 14:35
przez Artur Rzepka
Speedking napisał(a):Hm trochę mało czasu już zostało i trochę dużo do zrobienia... Nie żebym wątpił, gdzież bym śmiał ;o) Trzymam kciuki i czekam na zdjęcia :!:

Większość rzeczy już jest zrobionych, została tylko torpeda. Narazie próbuje rozgryść pod nieobecność wujka jego sprężarkę, bo ona raz ładuje butle i przez 8 minut nie chce powtórzyć (a ja akurat znam się na działaniu wyłącznika ciśnieniowego :P ) . Jednak chyba preferuję bardziej hardcorową ,moją wersję czyli sprężarka-przewód-aerograf :mrgreen:

edit: już w końcu znormalniała :P

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: sobota, 2 maja 2009, 20:39
przez Artur Rzepka
tjaa... sprężarka jednak nie znormalniała i bawiłem się w malowanie do 20:00. Serdecznie mam już dość i się poddaje. Gdyby był jeszcze tydzień to bym spokojnie skończył. Biorąc pod uwagę fakt, że jutro mogę maksymalnie poświęcić modelowi 1,5h i to, że od godziny próbuję zrobić choć jeden naciąg, szanse na ukończenie w terminie są prawie zerowe. Szczerze powiedziawszy nie chce mi się już walczyć :-/ . Bo i tak, jakbym się uporał z naciągami to jeszcze zostają do nałożenia dwie warstwy sido (umownie "dwie"), kalkomanie , "brudzing" i ta cholerna torpeda. Bynajmniej trzymam kciuki za resztę konkursowiczów :P . A model będzie można zobaczyć w przyszły weekend w galerii.

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: sobota, 2 maja 2009, 20:48
przez Frosty
Nie przejmuj się - u mnie też pod górę! Próbowałem owiewki malować z obu stron... i siedzą teraz w zmywaczu :( A oprócz tego Hannants się nie popisał i na Alclady, koła itp. czekam już ponad tydzień... Brakło nam dokładnie jednego tygodnia... :D A co z Morane'em? Dziś już nie mam siły na dłubanie - pomęczę znów Red Rtorm Rising - cudowny mod do Close Combat V :D

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: sobota, 2 maja 2009, 22:17
przez Artur Rzepka
jeśli chodzi o Morana i o te pasy- co prawda Part odpisał, że może mi je dorobić i nawet poprosił o adres ale... no właśnie, chyba trzeba przypomnieć o swoim istnieniu bo już na odpowiedź czekam dwa tygodnie :? . A co do swordfisha, to jeszcze walka dogasa, nałożyłem już kalki, najwyżej wstawie do galerii model bez uzbrojenia, figurek (bo te zostały w Warszawie) i naciągów :P .

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: sobota, 2 maja 2009, 22:46
przez Slash
Chłopaku, gdyby chociaż matura Ci się zaczynała w dniu zakończenia konkursu to bym zrozumiał ;o)
Na wszelki wypadek kup easy kita revell'a :mrgreen: :D

EDit:
chwilę po napisaniu tego prelekcyjnego posta przejechałem iszaka piłą z trumpka :D

Re: Fairey Swordfish 1/72 (W.K.W.G)

PostNapisane: niedziela, 3 maja 2009, 10:30
przez Artur Rzepka
albo jak jest u kogoś w gościnie, przez pół dnia nie jest się w domu i na wieczór idzie się na żużel :P .