Strona 1 z 4

mini projekt grupowy - Bristol Fighter

PostNapisane: wtorek, 2 grudnia 2008, 20:06
przez potez
Przemo ,
to może miniprojekcik grupowy Bristol Fighter? Ja wchodzę z polskim 20.24 z 1920 roku :?:

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

PostNapisane: wtorek, 2 grudnia 2008, 23:44
przez iras67
PrzemoL napisał(a):Ja nic innego nie znalazłem. A co, zamierzasz robić ten model? Pokibicowałbym

Chcę, ale to plany na przyszłość i trochę mało materiału o nim ,natomiast rozrysowałem i w zasadzie mam gotowy projekt konwersji F2b Edka z Hispano w 1:48 :P .Tylko zacząć to można , ale skończyć to już nie za bardzo potrafię ... Projekt grupowy o polskich Bristolach to jest po prostu zaszczyt dla budujących dwupłaty.Zaryzykuję twierdzenie że to najlepiej wykorzystany bojowo samolot z szachownicą..
:P Palnąłem.

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

PostNapisane: środa, 3 grudnia 2008, 08:23
przez potez
Panowie,
widzę przynajmniej 3 chętnych to możemy zaczynać :mrgreen:
Myślę, że Zio się jeszcze dołączy a pewnie i Wojtek się złamie....
Ja wchodzę z konwersja Rodena na Hispano-Suizę, 10 Eskadra Wywiadowcza nr boczny 20.24 malowanie z okresu Bitwy Warszawskiej.
Model Rodena w porównaniu z Edkiem jest po prostu o niebo lepszy. Ja się po prostu nie moge patrzeć na te dziadowskie skrzydła w Eduardzie.
Proponuję zakończyć projekt do 31.07.09, aby uczcić 89-lecie dostarczenia do Polski tych samolotów. :D
Co wy na to?

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

PostNapisane: środa, 3 grudnia 2008, 09:44
przez wojtek_fajga
potez napisał(a):Panowie,
widzę przynajmniej 3 chętnych to możemy zaczynać :mrgreen:
Myślę, że Zio się jeszcze dołączy a pewnie i Wojtek się złamie....
Ja wchodzę z konwersja Rodena na Hispano-Suizę, 10 Eskadra Wywiadowcza nr boczny 20.24 malowanie z okresu Bitwy Warszawskiej.



Regulamin Projektów Grupowych napisał(a):
...

4. INKUBATOR:

...

d) Wprowadzamy minimalną liczbę 'aktywnych' uczestników, aby przedprojekt mógł zostać przeniesiony z 'Inkubatora' do właściwego dla projektu katalogu:
- 4 osoby dla projektu mini
- 8 osób dla projektu maxi
przy czym za uczestnictwo uważamy rozpoczętą relację z budowy modelu (i to coś więcej, niż in-boxa) a nie deklarację przystąpienia .

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

PostNapisane: środa, 3 grudnia 2008, 11:47
przez PrzemoL
W tej sytuacji proponuję zacząć wątek w inkubatorze projektów. Miejmy nadzieję, że ktoś czwarty do brydża dołączy. Tylko wolałbym nie ograniczać tematu do polskich F.2, gdyż ja jednak pozostanę przy australijskim malowaniu.

Imponująca lista, potez. Śmiem jednak twierdzić, że Windsock w zupełności wystarczy, chyba żeby się chciało robić model typu "strip-down".

Re: mini projekt grupowy - Bristol Fighter

PostNapisane: środa, 3 grudnia 2008, 12:35
przez iras67
Przemku- szachownice w tym ewentualnym projekcie to tak z uniesienia :mrgreen: , myślę że projekt nabrałby kolorytu "splamiony"
roundelami :mrgreen:.
Wojtek zapewne już przegląda dokumentację-prowokacja :mrgreen:.
Zio nie usiedzi spokojnie... robił z Rolls Roysem , no i jeszcze kilku ukrywających się pasjonatów i mamy projekt grupowy.

potez napisał(a):Proponuję zakończyć projekt do 31.07.09, aby uczcić 89-lecie
Może jednak bardziej okrągła rocznica ;o)

Re: mini projekt grupowy - Bristol Fighter

PostNapisane: środa, 3 grudnia 2008, 20:40
przez PrzemoL
No to fajnie, już jesteśmy prawie na właściwym miejscu ;o) Dzięki, Wojtku, za uporządkowanie.
Mam tylko propozycję do poteza, żeby przeredagował swojego posta i przeniósł fotki M.1 i listę literatury o nim do wątku o M.1C, bo jeszcze się ktoś pomyli ;o)
zrobione...
wf


A w temacie - ja oczywiście będę robił model w 1/72 - Roden:
http://www.rodenplant.com/HTML/043.htm
z blaszkami Part:
http://www.part.pl/s72/s72205.jpg
Malowanie: A-7198, 1.Sqn. AFC, Lt. Headlam + Lt. Beaton, Palestyna, marzec 1918

Zaczynam w drugiej połowie grudnia.

Re: mini projekt grupowy - Bristol Fighter

PostNapisane: środa, 3 grudnia 2008, 21:03
przez tomek_chacewicz
Przemek czy to nie jest to fajne malowanie ze skrzydłami na przemian zielonymi i białymi..?
To był mój pierwszy dwupłat :D

Re: mini projekt grupowy - Bristol Fighter

PostNapisane: środa, 3 grudnia 2008, 21:15
przez PrzemoL
Dokładnie to, Tomku. A może byś się przyłączył?

Re: mini projekt grupowy - Bristol Fighter

PostNapisane: środa, 3 grudnia 2008, 21:23
przez tomek_chacewicz
A zobaczymy, zobaczymy, nie mówię nie ;o) jeśli już to Roden w 1/48 z Partem. Z jednej strony lubię modele z szachownicami, z drugiej jednak polski F2B jest trochę monotonnie zielony i bądź tu mądry.

Re: mini projekt grupowy - Bristol Fighter

PostNapisane: środa, 3 grudnia 2008, 22:03
przez ZIO BY NAITT
Teoretycznie to ja bardzo chętnie , praktycznie to musiał bym wykombinować jak zrobić konwersje z RR na HS ...

Na razie posiedzę i poobserwuję - na razie mam na warsztacie "małe brandy" , a od stycznia zaczynam Bre.XIVB2 .

PZDR

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

PostNapisane: czwartek, 4 grudnia 2008, 00:16
przez iras67
potez napisał(a):
Model Rodena w porównaniu z Edkiem jest po prostu o niebo lepszy. Ja się po prostu nie moge patrzeć na te dziadowskie skrzydła w Eduardzie.

potez -Możesz coś więcej napisać, bo prawdę powiedziawszy to faktura mi nie przeszkadza tzn można poprawić ,Rodena nie porównywałem z Edkiem
,widziałem tylko w folii z Falconem. Dopiero teraz zauważyłem że robią z Arabem ,o wiele łatwiej przerobić...ślepota :P
ps.20.48 mnie interesuje :)

Re: mini projekt grupowy - Bristol Fighter

PostNapisane: czwartek, 4 grudnia 2008, 00:24
przez Gienek
A przez ciekawość - jeżeli projekt się rozwinie to w przyszłości można będzie tu wpaść z Beaufighterem czy też może temat jest niedoprecyzowany o słowo szmatopłat(y) ? :P

Re: mini projekt grupowy - Bristol Fighter

PostNapisane: czwartek, 4 grudnia 2008, 01:22
przez greatgonzo
Według mnie to jest niedoprecyzowany o 'przedrostek' Beau.

Re: mini projekt grupowy - Bristol Fighter

PostNapisane: czwartek, 4 grudnia 2008, 07:29
przez potez
Roden ma swoją klasyczna zaletę- trzyma bryłę a skrzydła ma zrobione tak jak układało sie płótno w prawdziwym samolocie. Chodzi mi o zwłaszcza o spód skrzydła. Edek "tylko" ładnie wygląda i na tym moim skromnym zdaniem kończą sie jego zalety. Ale być może po męczarniach z usterzeniem Fokkera i próbnym montażu w zamierzeniu "relaksowego" Camela mam lekko skrzywiony stosunek do pomysłów Edka.
Dla mnie Rodem ma jeszce jedna zaletę: jak napisano powyżej jest wersja z Arabem. W Windsockach jest błąd odnośnie tej wersji. Dowcip polega na tym, że nie jest trudno przerobić Bristola z zewnątrz na Polaka, ponieważ fabryka produkowała płatowiec uniwersalny. W zależności od potrzeb/zamówienia/dostępności silników montowano Arab lub HS. Różnice były tylko w otworach wentylacyjnych w okapotowaniu. Więc jak ktoś chce, program minimum - przeróbka z zewnątrz naprawdę nie jest jakiś bardzo rozbudowany.
W razie potrzeby służę pomoca materiałową - zdjątka itp.
W związku z napiętym terminarzem zaokrąglijmy termin - 90 rocznica wprowadzenia ich do służby w Polsce czyli 31.07.10. Proponuje dowolnego Bristola Fightera z "szerokiego świata". Budowę czyli pierwsze posty inaugurujące proponuję rozpocząć od 02.01.09.,potrzeba nam min 4 budowlańców ;o)
Pozdrawiam