Re: Spitfire Mk.Vb, 1/72, Italeri
Napisane: piątek, 16 października 2009, 09:18
Jak zapowiadałem, tak zrobiłem
W moim subiektywnym odczuciu metoda, którą właśnie wypróbowałem daje całkiem dobry rezultat. Na pierwszy rzut poszedł spód Spita, dzięki czemu wiem, że do jednolitych powierzchni (nawet całkiem sporych) śmiało mogę ją stosować. W następnym etapie zweryfikuję jak sobie "nowa technika" radzi z układem plam kamuflażu...
Zresztą, oceńcie sami - uwagi mile widziane
pzdr.
Hubert
W moim subiektywnym odczuciu metoda, którą właśnie wypróbowałem daje całkiem dobry rezultat. Na pierwszy rzut poszedł spód Spita, dzięki czemu wiem, że do jednolitych powierzchni (nawet całkiem sporych) śmiało mogę ją stosować. W następnym etapie zweryfikuję jak sobie "nowa technika" radzi z układem plam kamuflażu...
Zresztą, oceńcie sami - uwagi mile widziane
pzdr.
Hubert