Dominik napisał(a):Nie wiem na ile W. Matusiak rozpracował ten temat, ale w czwartej cześci monografii Spitfire'a znalazłem informację, że samoloty opuszczające CBAF (czyli "Dwójki") jeszcze długo w jesień posiadały Temperate Scheme. Przemalowań dokonywano w MU przed dostarczeniem do jednostek. Jeśli nie pomylił się, to ten fragment potwierdzałby mój punkt widzenia na temat maowania tego Spitka. Poza tym, oglądając zdjęcia w monografii 315 squadronu wydanej przez MMP, odnoszę wrażenie, że ten Spitek jest troche za ciemny na Dark Earth/Dark Green...Z tym, że to nie jest 100% dowód - jak z tymi kliszami czarno-białymi było każdy wie.
Czyli jak było naprawdę nigdy się nie dowiemy a pewne jest jedynie że samolot nie jest pomalowany Day Fighter z Ocen Grey czyli albo Temperate Scheme albo Day Fighter z Moxed Grey. Wybrałem to pierwsze, bo jak już wcześniej pisałem, takie malowanie po prostu mi się spodobało. A dopóki nie znajdą się kolorowe zdjęcia PK-C życzylbym sobie aby nie nazywać malowania Temperate Scheme jako S-F ponieważ mogę wpaść w jesienną depresję i rozgrzebac kolejny model
Jaho63 napisał(a):Jaka by nie była prawda historyczna to Twój "krasnoludek" zapowiada się pięknie.
Żadem krasnaludek, to porządne 1/48
Przy okazji, właśnie mija tydzień od naklejenia pierwszej kalkomanii. A z pewnego zaprzyjaźnionego przyszło dzisiaj żywiczne śmigło wiodącego czeskiego producenta dodatków z żywicy. Jak znam życie, to zaraz złośliwi ludzie, stwierdzą że PK-C miał inne śmigło.