Postanowiłem też wystartować w konkursie. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się dokończyć model w terminie.
Dlatego też zdecydowałem się na budowę modelu prosto z pudła, bez dodatków żywicznych ani blaszek. Myślałem o pasach z blaszek Eduarda, ale to by automatycznie przeniosło model do open.
Sam model to najnowszy produkt ze stajni Airfixa. Model wygląda sympatycznie, choć rażą linie podziału. Może coś przy nich pogrzebię...ale to się jeszcze okaże.
Jak widać na zdjęciach model wpadł pod aerograf gdy malowałem sobie Hurrika I z Hasegawy (1/72). Pomalowałem tylko częśći wewnętrzne na Interior Grey-Green. Model wykonam w malowaniu pudełkowym DW-K. A jako, że mam jeszcze jednego Spita z Airfixa i kalki ze Spita Tamki to do towarzystwa zrobię kiedyś Spita DW-O. Będą sobie dwie siostrzyczki stały koło siebie.
Dobra, oto dwa zdjęcia na początek - mam nadzieję, że pomalowanie kilku części nie dyskwalifikuje.
Zaraz siadam i posklejam kilka części coby zacząć dłubać przy nim.