Modelarstwo z pasją

Slowo sie rzeklo… Spitfire w robocie

Lubie wysokosciowe Spitfire, mam za soba MKXIX i MkVIII.
Przed soba MkVI, PR-HF (BR416), MkIX, a w trakcie MkVII

Nic specialnego, jedynie bedzie poprawny. To bedzie YQ•E MD182 z 616 squadron z wrzesnia 1944.

Troszeczke “wypelniania” wnetrz, kabina bedzie zamknieta wiec bez przesady w detalu.



Smiglo wymienie na Heller (po poprawieniu) bo Hasegawa jest za waskie.

W miedzy czasie uplynely cztery lata i zestaw nabral mocy urzedowej
A tak naprawde to go odgrzebalem bo trafil mi sie caly kadlub od SWORD.
Zostawilem moje MkIX/VIII Hasegawy jako dawcow podzespolow kilka lat temu, te "smukle" i krotkie kadluby bardzo mnie irytowaly. Teraz po kupieniu szeregu nowych zestawow SWORD moge tego skonczyc

Przymiarka

Najtrodniejsze bylo ustalenie co jest za zaglowkiem.
Jest bardzo malo zdjec MkVII, napewno byly dwa warianty.
Pierwszy mial kabine zamykana na stale jak MkVI a drugi mial juz Lobelle.
Pierwszy jest w Smithsonian a ten glowny ma niewiele zdjec. Oparlem sie na tych nielicznych i zdjeciach PRXIX.



Jest tam mnostwo kabelkow ale najwazniejsze sa te dwa schodzace sie w jeden na ktore zrobilem otwory.
Butle tlenowe beda jak w PRXIX.

Tylko siedzenie, pasy i zamykac!

Troche do przodu.
Postanowilem zmienic kod na NX•L. Typowe malowanie wysokosciowe.

Cristiano!
Ograniczam pisanie, ale wiedz, że przyglądam się z zainteresowaniem Twojemu zespitfirowaniu.

Jaho63 napisał(a):Cristiano!
Ograniczam pisanie, ale wiedz, że przyglądam się z zainteresowaniem Twojemu zespitfirowaniu.

Wrocila "stara pasija"
Dla tego szukalem zdjec MkVII Peter Brothers ale nic z tego, wszystko to jedynie przypuszczalne ilustracjie.
Mialem zamiar zrobic YQ•E ale kolejny szaro/zielony jest nudny. Wybralem NX•L bo mam zdjecia.
Model wymaga troche pracy bo kadlub Hasegawa i Sword maja rozna geometrie.

Ponieważ właśnie na mym warsztacie zagościł ICM-owski Mk VII NX-O, to też będę podglądał, bo na jego temat nie mam kompletnie nic. Jeżli masz jakieś fotki do kokpitu, chętnie obejrzę.
A póki co, trzymam kciuki

Cockpit jest zgadywanka

Byly dwa typy:
Pierwszy z poczatkowej serii mialy kabine zatrzaskiwana od zewnatrz, ten jest w Simthsonian.
Drugi mial Lobelle tak jak NX•L czy NX • O. Sa zdjecia jej prototypu na MkVIb w "The Spitfire Story".

Ja dodalem do tych ograniczonych zdjec jeszcze to co jest w PRXIX w Sztokcholmie.
Sadze ze w tym przypadku pasy sa mocowane do plyty pancernej. W PRXIX jest typowy harness mocowany do tylu kabiny.
W moim przypadku i tak bardzo malo widac

Zdjecia prototypu Lobelle montowanego na MkVIb






Oto moj "wybraniec". Ciekawym jest fakt ze ogon jest odrobine jasniejszy
To powtarza sie to na kilku zdjeciach HFVII (MD111, MD124).
Ponadto obramowanie "hood" jest ciemniejsze, widac to tez na drugim znanym zdjeciu tego egzemplarza.
Zapewne wymienione na DG.

Gotowy do podkladowki. Smiglo od MkXVI Hellera, porawione.

Troche zwolnilem bo... dolaczyl do niego wczesny MkIX zmodyfikowany w Abukir do lotow wyskosciowych.

Aleś się rozspitfajerzył.
Mnie się tylko nie podoba ten kształt bowli na skrzydle C. Choć może i kształt, taki mniej łukowaty jest dobry, ale to, że tak odstają brutalnie (mam ten model) podoba mi się mniej. Chyba trza będzie "pocieńkować".

Jaho63 napisał(a):Aleś się rozspitfajerzył.
Mnie się tylko nie podoba ten kształt bowli na skrzydle C. Choć może i kształt, taki mniej łukowaty jest dobry, ale to, że tak odstają brutalnie (mam ten model) podoba mi się mniej. Chyba trza będzie "pocieńkować".

MkIX jest nie sklejony. Bulwy tez tylko przylozone do zdjecia, jedynie przod silnika jest sklejony i tez bulwy do "cienkownia"

Pozwolę sobie zauważyć, że Lobelle miało obniżone oszklenie za odsuwaną limuzynką. Bąble faktycznie strasznie odstają.