Strona 1 z 1

Spitfire Mk.IX (1/48 ICM) RF-M.

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2009, 00:04
przez Dominik
Zmywając powoli czarny z "Szesnastki" zacząłem dłubać przy kolejnych Spitach. Z magazynu wyciągnąłem Spitfire'a Mk.VIII firmy ICM i, po przemyśleniach, zdecydowałem się na zrobienie go jako "Dziewiątkę" w barwach 303 - RF-M. Kalki będa pochodzić z zestawu AeroMastera.
Prace posuwają się powoli do przodu. W chwili obecnej kadłuba z grubsza sklejony (poza przodem), skrzydła tyż. Teraz czeka mnie dużo szlifowania, bo inaczej kadłub nie wejdzie w skrzydła. Kokpit zwaloryzowałem z lekka pasami i tablicą od Edka.
Zdjęcia wrzucę przy okazji. Obecnie mogę poświęcić modelarstwu 1-2 godziny tygodniowo i do tego wieczorem. Mam nadzieję, że jutro lub pojutrze przed pójściem do pracy coś się pstryknie.

Jednocześnie zacząłem prace (dokładnie to pomalowałem części kokpitu oraz wnętrze kadłuba na Interior Green) nad kolejnym Spitem z ICMu - chyba więcej już nic z tej firmy nie kupię. Wolę się pomęczyć z niewymiarową Hasegawą... Aha, planuję zrobić "Szesnastkę" z klasycznym kadłubem...choć myślę też nad Spitem IX PFT.
Z nadzieją na porządną "Szesnastkę".

Pozdrawiam

Re: Spitfire Mk.IX (1/48 ICM) RF-M.

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2009, 10:13
przez Jarek Gurgul
Dominik napisał(a):...nad kolejnym Spitem z ICMu - chyba więcej już nic z tej firmy nie kupię...

A co jest nie tak? Chodzi Ci o nakład pracy niezbędny do złożenia Spitów z ICM'u, czy może o jamki skurczowe na częściach? Akurat wczoraj miałem w rękach wersję sowiecką IXe i byłem mile zaskoczony poprawą jakości wyprasek. Co prawda przez folię, ale niezauważyłem żadnej jamki, czy innej niedoróbki z procesu wtryskowego. Jak to wygląda w Twoim egzemplarzu?

Jarek

Re: Spitfire Mk.IX (1/48 ICM) RF-M.

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2009, 11:58
przez Dominik
Jarek Gurgul napisał(a):A co jest nie tak? Chodzi Ci o nakład pracy niezbędny do złożenia Spitów z ICM'u, czy może o jamki skurczowe na częściach?


Trochę to i to. I nie chodzi mi o to, że są to super ciężkie modele, bo nie są. Ale niektóre części są całkowicie skopane (choćby "podłoga" kabiny). Nie jestem jeszcze wystarczająco doświadczonym modelarzem by sobie z niektórymi problemami poradzić. Staram się ale czasami jest to ponad moje siły. A jamki skurczowe to nie problem.

Re: Spitfire Mk.IX (1/48 ICM) RF-M.

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2009, 13:35
przez Kuba P.
Co masz na myśli pisząc o skopanej podłodze kabiny w ICM?

Re: Spitfire Mk.IX (1/48 ICM) RF-M.

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2009, 15:21
przez Dominik
Kuba Plewka napisał(a):Co masz na myśli pisząc o skopanej podłodze kabiny w ICM?


Podłoga w 2 z 3 Spitów ma kształt Long Bowa angielskiego. Ładny łuk. Jak już robili kopię Tamiji to mogli się trochę postarać by choć ta jedna część wyglądała jak trzeba. Choć tu miękkość plastiku i jego wytrzymałość na wyginanie się przydaje. Chyba firma specjalnie taki plastik użyła.

Jarek Gurgul napisał(a):Chodzi Ci o nakład pracy niezbędny do złożenia Spitów z ICM'u,


Dokładniej o czas, którego mi brak....

Dobra, wracam do szlifowania by kadłub wlazł w skrzydła...A poza tym musze w końcu pozmywać farbę z "Szesnastki".

Re: Spitfire Mk.IX (1/48 ICM) RF-M.

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2009, 15:37
przez Kuba P.
Dominik napisał(a):
Kuba Plewka napisał(a):Co masz na myśli pisząc o skopanej podłodze kabiny w ICM?


Podłoga w 2 z 3 Spitów ma kształt Long Bowa angielskiego. Ładny łuk. Jak już robili kopię Tamiji to mogli się trochę postarać by choć ta jedna część wyglądała jak trzeba. Choć tu miękkość plastiku i jego wytrzymałość na wyginanie się przydaje. Chyba firma specjalnie taki plastik użyła.


Podłogi to tak w zasadzie Spitfire nie miał, to co ma kształt ładnie przez Ciebie nazwany to po prostu dno kadłuba i Tamiya także tego nie ma zrobionego. Niestety.
Jedyny znany mi model Spitfire w 1:48 który ma zrobione "dno" kadłuba pod kabiną to nowy Special Hobby Mk Vc i zdaje mi się, że do Mk 22/24 Eduard dodał żywice (mam w domu i nie pamiętam).
ICM i Tamiya mają tak samo uproszczoną kabinę nad czym ja również boleję. Nie rozumiem jednak co chcesz wyginać?

edit - ps - acha, chyba już wiem co miałeś na myśli :mrgreen:
Tobie chodzi o ten element w którym są zrobione m.in. rury w których są puszczone cięgna oraz popychacze sterów? Ta część która udaje "podłogę"? Chyba nie skumałem od razu.

Re: Spitfire Mk.IX (1/48 ICM) RF-M.

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2009, 15:53
przez Dominik
Kuba Plewka napisał(a):Tobie chodzi o ten element w którym są zrobione m.in. rury w których są puszczone cięgna oraz popychacze sterów? Ta część która udaje "podłogę"? Chyba nie skumałem od razu.


Właśnie to to (Tamiya ma tak samo odwzorowaną tę część modeli Spitków, różnica w tym, że tę ukraińską robiono chyba na oko). Wygięte to to jest. I już chyba wiem, gdzie popełniłem jeszcze błąd. Następnym razem trochę zeszlifuję tę część z tablicą przyrządów. Trochę za bardzo rozepchała kadłub i nie mogę za cholerę dobrze dopasować kadłuba i skrzydeł. A przy okazji wyszedł jeszcze jeden babol. Za chwilę zrobię zdjęcia i wrzucę by pokazać jak idą prace.

Jak obiecałem...oto i zdjęcia.

Obrazek
Obrazek

A oto i babole. Wygląda jakbym łączył kadłub z innego zestawu a skrzydła z innego.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W ruch pójdzie superglut i duużo szpachli. Apotem szlifowanie.

Re: Spitfire Mk.IX (1/48 ICM) RF-M.

PostNapisane: poniedziałek, 23 marca 2009, 23:21
przez Dominik
Używając supergluta skleiłem skrzydła z kadłubem i okazało się, że kadłub też wygięty...niedużo ale wkurzające. No nic. Teraz tylko do łykendu poczekać i może coś się uda mi popracować przy modelach. Jak z ostatnim Spitem z ICMu będą takie jaja już więcej nie spojrzę na tą firmę...choć tylko ona chyba robi XVI z obniżonym tyłem kadłuba, na którą zwrócić uwagę.

Re: Spitfire Mk.IX (1/48 ICM) RF-M.

PostNapisane: poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 14:19
przez Dominik
Aaaaaaa. Potrzeba mi dnia trwającego 48 godzin. Może wtedy znajdę trochę czasu na modele. Choć może już niedługo. Klasy maturalne odejdą i będę miał kilka godzin mniej w pracy a więcej na modele.
Tylko krótki raport słowny. Korzystając z wolnego trochę przysiadłem do Spitka i zacząłem prace szlifierskie. Idą powoli ale do przodu. Potem będę musiał przeryć trochę linii na nowo. Ale różnica powoli zanika. Nie ma to jak porządny papier 600.

Re: Spitfire Mk.IX (1/48 ICM) RF-M.

PostNapisane: niedziela, 3 maja 2009, 13:46
przez Dominik
Kolejny raport słowny.
Korzystając z dłuższego łykendu trochę przysiadłem do modeli. Efekt jest taki, że Spitfire Mk. IX ma kadłub złożony do kupy...no prawie. Zostało mi jeszcze przykleić kawałki plastiku wewnątrz przedniej części kadłuba (by mieć jak umocować rury wydechowe) potem podkleić dolną część osłony przedziału silnikowego. Potem już mi zostanie kolejna porcja szpachlowania, szlifowania. Na razie jednak prace zawieszam ponieważ czas skończyć Spita XVI i Ła-7, nad którymi też trochę ostatnio popracowałem.

Re: Spitfire Mk.IX (1/48 ICM) RF-M.

PostNapisane: czwartek, 16 lipca 2009, 23:04
przez Dominik
Robiąc Korsarza, powoli tez dłubię przy Spitku. Mam coraz mniej serca do produktu ICMu, ale zamierzam go skończyć w tym miesiącu.
Oto zdjęcia z stanu zaawansowania budowy:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

C.D.N......