Spitfire Vc/Trop, Revell/Pavla, 1/72

[Kuba P.]

No i to właśnie napisałem.
Porządny model musi być drogi. Za grosze masz taką lipkę jak Revell...

[Jaho63]

Tam zaraz lipka, "jako tako" się nadaje na model, a bardziej miałem na myśli to, że nie narzekamy na wysoką cenę Tamyia'ki, ale na jej (przy tej cenie) niedoskonałości (co tym bardziej dziwi w porównaniu z np. ich Corsair’em czy P-47). Oczywiście idealnie byłoby dostać przy cenie Revella jakość FineM, ale w to wątpię przynajmniej na obecnym poziomie techniki

[Jaho63]

Lipka nie lipka, eksperymentu ciąg dalszy.


Czasem zaskakuje klej z folii:

[spiton]

Idzie Ci świetnie.
Wracając do naszej rozmowy o modelach, P-47 revella, czy P-51, to w moim rozumieniu przyzwoite modele.Myślę, że zrobienie dobrego i kiepskiego modelu, to te same pieniądze. Różnica tkwi w ludzkim dziadostwie, które pozwala wypuścić na rynek kilka tysięcy modeli np Hellcata w 72 (italeri) z totalnie wydrapaną "strukturą" poszycie płóciennego. Formy na pewno nie były dzięki temu tańsze. Gdyby ci projektanci form zadali sobie trud wrzucenia w google nazwy samolotu, którego model robią, i podpatrzenia, jak pewne rzeczy wyglądają, świat byłby lepszy. To nic nie kosztuje. I dziwie się, że ludzie mający taką w sumie fajną robotę, jak projektowanie form modeli, nie znajdują w tym przyjemności i pasji.
Pozdrawiam

[Jaho63]

Dzięki, jutro będę próbował zmyć ten klej, miałem już taki "efekt”, kiedy kleiłem stare, przeleżane szablony, ale te są nowe, dopiero wycinane, chyba, że w moim "zaprzyjaźnionym" punkcie usług poli coś się psuje.

P-47 revella, czy P-51

Te dwa też bym podciągnoł pod tego F6F Italerki (troche wysiłku i byłyby o niebo lepsze). Ale tak jak wcześniej pisałem modele idealnie leżące w planach to nie tylko sumienność, ale też zaplecze finansowe.

[Jaho63]

Niestety z klejem nie było łatwo:

Trzeba po kolei ponownie malować:

To śmigło jednak trzeba będzie wymienić:




U mnie wolno, ale wszystko - no prawie...

[Jaho63]

Panowie, bracia, towarzysze.
Model na ukończeniu, ponawiam pytanie z początku wątku, BR526 czy AR526? Wprawdzie malowanko jest SF... Ale starałem się je uwiarygodnić. Nie widziałem jeszcze ostatniego Osprey'a z Spitami RAAF. Może tam coś o Spit.V Goldsmith'a?


No nic, nie żebym chciał podważać życzliwość panującą na forum, ale liczyłem na jakąś wskazówkę. Ale w końcu kalki wydrukowane, więc co by się nie okazało to będzie BR526. Jeżeli ktoś jeszcze to czyta to mam pytanko. Zacząłem drugiego Spita, Beaurlinga, ta sama wersja. Założyć nowy, czy tutaj jeszcze ciągnąć dalej?

[Jaho63]

Założyć nowy, czy tutaj jeszcze ciągnąć dalej?

Czyli rób chłopie, co chcesz. A że jestem uparty to ciągnę dalej, a jeśli dociągnę to dam osobno w galerii (warsztatu to i tak mało, kto czyta).
I tak, "dorobiłem" przód" w miarę pasujący do Revella. Nie udało się zrobić, jak planowałem, że na "czysto" będzie pasował do odciętego kadłuba, już choćby z racji, że sam Revell jest w tym miejscu za szeroki. Trzeba wyciąć od góry "klinik" żeby od góry kadłub się troszkę "zszedł"(u mnie ciut za dużo, ale to nie problem, się zaleje).

Od dołu zaś, trzeba wkleić rozpórkę żeby ładnie pasowało do skrzydełek Pavli:

Tak, że jednak bez "szpachli" się nie obejdzie:

[Jaho63]

Pomału rośnie następny:

Z Beurlingiem jest odwieczny kłopot wiem, jednak chciałbym zrobić takiego (z BR323 jest nie lepiej, a poza tym ta pseudo wersja Ve ):

ale Osprey widzi go tak:

Jednak, jeżeli jedynym zdjęciem BR301 jest:

to ja tam widzę pod kabiną kawałek U, z kolei rzuca się w oczy brak znaków na dolnych powierzchniach.
Proszę o wypowiedź, szczególnie pana Tomasza G., który z lubością, w późniejszym czasie, zburzyłby misternie ułożoną teorię. (Tomek, jakiego typu znaki na kadłubie? Beurling miał na nim zwycięstwa pod koniec lipca 1942, więc może już nowe?)
Jeszcze znalazłem w ofercie Walter Mark Decals:

[Tomasz]

Janusz, przy tym zdjeciu jest podpis, że to BR301? Na temat maltańskich Spitfirów się nie wypowiadam, bo w tym temacie nie znam żadnych pewników. Sam nie wiem jak bym pomalował model BR301, jeśli bym go robił. To co mogę powiedzieć to kilka spostrzeżeń:

Spitek w tle ma na spodzie duże znaki typu "A". Ale to nic nie znaczy. Na spodzie mogły zostać "A", a na kadłubie być już "C1" - widziałem takie przypadki.

Na BR301, jeśli to naprawdę on, faktycznie nie widać od spodu żadnych znaków. Ale oznacza to, że mogło ich nie być w ogóle, mogły być mniejsze niż przepisowe, albo być w innym miejscu.

Kolor na spodzie obu Spitków jest bardzo jasny. Może to być przekłamanie zdjęcia, ale wydaje się prawdopodobne, że jest to Sky Blue, a nie Azure Blue.

Za tylną częścią owiewki widać jasny (biały?) fragment litery kodowej. Jego kształt bardziej przypomina mi fragment "S" niż "U". Tak więc układ "S●UF" wydaje mi się być bardziej prawdopodobny niż "UF●S"

Nie sugerował bym się jednak ospreyową interpretacją znaków rozpoznawczych. Może zasugerowali się tymi znakami na spodzie Spitka w tle? W chwili wydanie rozkazu o zmianie znaków z "A" na "C" BR301 był w bazie Renfrew koło Glasgow, a do 249 dywizjonu przetransportowano go lotem ferry 8/06/1942. Jest więc bardzo prawdopodobne, że jeszcze w Angli zmieniono mu znaki.

Domyślam się, że chcesz robić tego Spitka w malowaniu z mniej więcej 27 lipca, tak? To chyba jeszcze bardziej prawdopodobne jest, że miał już znaki "C". Przynajmniej na kadłubie. W końcu rozkaz o wprowadzeniu znaków typu "C" obowiązywał już od dwóch miesięcy, więc nawet gdyby dotarł na Maltę ze znakami "A", to pewnie by mu już przemalowali.

[Jaho63]

Dzięki, wiedziałem, że jest to kolejny "ryzykowny" projekt, ale przynajmniej wiem, że jak już będę kończył model nie "wbijesz mi noża w plecy"
W Osprey'u piszą, że to jedyne istniejące zdjęcie BR301. Ja bym, się zgodził na stare znaki na kadłubie, bo Fin Flash też jest stary, no i na dolnych raczej nie ma żadnych, byłoby cokolwiek widać nawet jakby były "małe". W ogóle to skłonny jestem zrobić go tak jak w Osprey'u, jedynie właśnie piszesz, że widać chyba S, ale to ja widzę wyraźnie równolegle do drzwi, choć nieco ciemniejszy, ale jakiś fragment, pomyślałem, że litery U.

[Tomasz]

O widzisz, patrzyłem, patrzyłem i nie zwróciłem uwagi na finflasha.

[Jaho63]

Zastanawia mnie tylko skąd w wcześniejszych malowaniach tego samolotu tyle szczegółów (piaskowy pod seryjnym, nie domalowany ster kierunku)? Czyżby to był jakiś miraż z BR130? Ale nic, skoro nie ma więcej głosów to robię go jako S-UF (oczywiście z prawej UF-S), stare znaki, bez oznaczeń na dole, działka na zewnątrz... hm... aha kolory? OK nie było pytania. Jak dojdę do malowania to pomyślę (no, ale faktycznie, ten dół wygląda zbyt jasno na Azure)

[spiton]

Gdzie się kupuje takie fajne przody do spita ????.
Choć pewnie ulepie sobie z MS ;-))). Irytująca jest ta mania "rasowania" przodu spita.
Bardzo ciekawy wątek !!!
Pozdrawiam

[greatgonzo]

Jaho, ja też widzę to U pod kabiną. S nie widzę wcale. Z tym, że oglądam tylko fotkę na ekranie.