Strona 2 z 2

Re: SPITFIRE IX c 1/32 ZX-1 konwersja Hasegawy Vb

PostNapisane: sobota, 14 listopada 2009, 15:27
przez Lampi
Witaj!

Ogrom pracy jaki wkładasz w cały model i jego detal jest imponujacy. Z niecierpliwościa czekam na kolejna relację i zdjęcia całości. Gratulacje. Łódź górą. :mrgreen:

Pozdrawiam

maciej

Re: SPITFIRE IX c 1/32 ZX-1 konwersja Hasegawy Vb

PostNapisane: sobota, 14 listopada 2009, 17:00
przez RAV
tomhajzler napisał(a):Kolejna ciekawa sprawa to wlot powietrza do chłodnicy paliwa w nasadzie lewego skrzydła. (...) Oglądając wiele modeli spitów z cyrku, nigdy nie spotkałem się, aby ktoś pokusił się o wykonanie tego elementu

Ja się pokusiłem (Italeri 1/72):
Obrazek

Re: SPITFIRE IX c 1/32 ZX-1 konwersja Hasegawy Vb

PostNapisane: sobota, 14 listopada 2009, 18:56
przez tomhajzler
RAV napisał(a):
tomhajzler napisał(a):Kolejna ciekawa sprawa to wlot powietrza do chłodnicy paliwa w nasadzie lewego skrzydła. (...) Oglądając wiele modeli spitów z cyrku, nigdy nie spotkałem się, aby ktoś pokusił się o wykonanie tego elementu

Ja się pokusiłem (Italeri 1/72):
Obrazek

Bardzo dobrze, to jest nas już dwóch. Może ktoś się jeszcze dołączy.
Tomek Hajzler

Re: SPITFIRE IX c 1/32 ZX-1 konwersja Hasegawy Vb

PostNapisane: piątek, 4 grudnia 2009, 18:39
przez tomhajzler
Witam!
Będzie to ostatnia część prezentacji mojego spitfire. Chciałbym zaprezentować go w aspekcie ukazania się na rynku modelu Tamiyi, który uważany jest za arcydzieło. Sam też go zamówiłem i czekam na dostarcznie. Ale poprzez ten model chciałbym pokazać, że z zupełnie kiepskiego modelu przy sporym nakładzie pracy można osiągnąć niezły efekt. Model ten otrzymał już kilka nagród, ale nie był budowany z myślą o konkursach lecz z modelarskiej fascynacji tym pięknym samolotem. Nie będę pisał co poprawiałem, co sam dorobiłem w pozostałych podzespołach, bo z obserwacji dotychczasowej dyskusji wnioskuję, że mało to kogo obchodzi. Jeśli kogoś coś zainteresuje proszę o opinie i zapytania. A uprzedzając niektóre, chciałbym wyjaśnić, że w przypadku spodniej części chciałem odtworzyć silne wycieki oleju z silnika( podobno częsta przypadłość spitów z merlinami) do którego to oleju poprzyklejał się kurz i piasek z podłoża. Czy tak było w rzeczywistości nie wiem, brak jest zdjęć samolotów z cyrku z widoczną spodnią częścią, ale taką miałem ochotę i już. Kolor kurzu i piasku wybrałem brązowo-czerwony gdyż taki dominuje w Tunezji w rejonach w których działali nasi piloci. Piszę to z takim przekonaniem, gdyż odwiedziłem te miejsca osobiście.
Pozdrawiam, Tomasz Hajzler.
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na koniec jeszcze tylko krótka uwaga.
Powierzchnia modelu została zróżnicowana za pomocą lekkiego polerowania pewnych fragmentów poszycia. Zabieg taki powoduje występowanie przebarwień i uplastycznia całą powierzchnię. Efekt ten najlepiej jest widoczny pod światło, na zdjęciach jest trudny do uchwycenia.

Re: SPITFIRE IX c 1/32 ZX-1 konwersja Hasegawy Vb

PostNapisane: sobota, 5 grudnia 2009, 12:52
przez Aleksander
tomhajzler napisał(a): Nie będę pisał co poprawiałem, co sam dorobiłem w pozostałych podzespołach, bo z obserwacji dotychczasowej dyskusji wnioskuję, że mało to kogo obchodzi. Jeśli kogoś coś zainteresuje proszę o opinie i zapytania.

Nie przesadzaj, że mało to kogo obchodzi! Model jest bardzo dobrze zrobiony i z ciekawością ogladałem pozczególne etapy (część "wstępną" widziałem na własne oczy w Da-Ta) - robi duże wrażenie, właśnie z powodu dużej ilości samodzielnych przeróbek i "doróbek". Nie ukrywam, że jako miłośnik Spitfire'ów i posiadacz zestawu ICM, będę traktował Twój model jako punkt odniesienia i swego rodaju ściągę. A każdy pomysł na zrobienie czegoś samodzielnie i każdy "patent" jest na wagę złota!
Pozdrawiam

Re: SPITFIRE IX c 1/32 ZX-1 konwersja Hasegawy Vb

PostNapisane: niedziela, 6 grudnia 2009, 00:50
przez Grzegorz2107
Kuba Plewka napisał(a):Dziekuję. Wiesz mniej więcej od kiedy przestano malować kadłuby i w jakich zakładach, jakie wersje?
Czy Mk. V powinien mieć kadłub pomalowany? Pytam, bo na znanym kolorowym zdjęciu samolotu Zumbacha można sie dopatrzeć gołego aluminium za osłoną kabiny.



Modyfikacja 787 z września 1942.
Trafiłem przypadkiem.

Re: SPITFIRE IX c 1/32 ZX-1 konwersja Hasegawy Vb

PostNapisane: niedziela, 6 grudnia 2009, 00:51
przez Kuba P.
coś więcej trafiłeś?
Jakieś konkrety dot. tej modyfikacji?

Re: SPITFIRE IX c 1/32 ZX-1 konwersja Hasegawy Vb

PostNapisane: niedziela, 6 grudnia 2009, 02:41
przez Grzegorz2107
Kuba Plewka napisał(a):coś więcej trafiłeś?
Jakieś konkrety dot. tej modyfikacji?


"Spitfire. The History" str 171 wyd z 1993 roku.
W opisie wersji Mk.V.
tekst brzmi: 787 delete painting fuselage interior ( all marks) 13-9-1943
Jest tam oczywisty moim zdaniem błąd w dacie tej modyfikacji. Następna modyfikacja ma datę z grudnia 1942.
Modyfikacje z września roku 1943 mają numery ponad 1000.
Może ktoś dysponuje innym wydaniem, gdzie zostało to skorygowane?