Modelarstwo z pasją

Witam.
Już dawno myślałem nad pomysłem na ten konkurs. Chcę zrobić coś takiego:

Rysunek piękny nie jest, bo ma tylko zobrazować moje myśli.
Oczywiście chodzi mi o kuchnię polową w kształcie jajka, z lat 60. A wię tak: koła od Katiuszy, a więc bodajże ZiSa 151,
no i reszta to zbieranina odpadów po modelach.
Niestety górna pokrywa nie będzie otwarta, bo moim zdaniem jajka się nie da uciąć.
Jeśli chodzi o skalę: raczej 1:35 (raczej bo w rzeczywistości przy tej skali model by miał 2,4m, a to już by była kuchnia ekstremalna )
Może dzisiaj już wstawię zdjęcia z pierwszych prób budowy tego niecodziennego pojazdu.

Jajko już puste:

Obecnie skorupa pomalowana, oś spasowana z kołami. Jajko pękło niedaleko dziur, mam nadzieję, że superglucik zaradzi sprawę.

:piaskov: napisał(a):bo moim zdaniem jajka się nie da uciąć.

Da się krążkiem ściernym na wiertareczce, choć czasem trzeba zrobić parę prób. Lubisz jajecznicę?

Oj, ale popękało to jajeczko chyba?

piotr dmitruk napisał(a):

:piaskov: napisał(a):bo moim zdaniem jajka się nie da uciąć.

Da się krążkiem ściernym na wiertareczce, choć czasem trzeba zrobić parę prób. Lubisz jajecznicę?

Niestety nie mam mini wiertarki, a taką normalną to ciężko utrzymać, żeby równo uciąć.

Jeśli chodzi o jajecznicę to moja ulobiona ze świeżo ściętym szczypiorkiem i jajkami klasy 0, jajecznica średnio ścięta. To jajko na zdjęciu to klasa 3.

LUKAS HS >>Jajko owszem popękało, ale mocno się trzyma. W rzeczywistości jest jajko przy pęknięciach bardzo gładkie. Przy końcowym efekcie nie będzie nic widać.

Wczoraj wieczorem podłubałem przy podwoziu. Może nawet dzisiaj będzie gotowe, to wstawię foty.

To co udało mi się dzisiaj zrobić:

Przepraszam za jakość zdjęcia, bo na lampie błyskowej, a nie na oświetleniu z lampek.

A więc część podwozia wraz osią, amortyzatorami i jak obiecałem, kołami od ZiSa 151.
Oponki jak i reszta bedzie poddana jeszcze obróbce i malowaniu.

Tylko mam jeden problem mianowicie jak pożądnie usunąć nierówności z opon jak na papierze ściernym to się łuszczy?

zatkało mnie. Rewelacja! A pamietaj, że każdy kucharz polowy chciał mieć czapkę czołgisty

Miło, że się komuś podoba. Jest dla kogo robić.
Przepraszam za ostatnią przerwę, ale już wznawiam prace i mam nadzieję, że zdążę.

Witam.
Po dość długiej przerwie niewiele wykonałem przy tym modelu, bo prowadzę równolegle projekt Meandry wojny.
Ale do rzeczy: wykonałem hak i mocowanie pod skorupę, aktualnie pracuję nad kominem.
Trochę słabo widać:

Na sucho jajko z podwoziem:

Ciąg dalszy jutro.

Kolejny raport z warsztatu.
Błotniki zrobiłem z karty doładowania. Mogłem robić z aluminium, ale na moim osiedlu nie ma w sklepach napoi w puszkach, do miasta nie było czasu jechać.

Na zdjęciu: rury podtrzymujące skorupę otrzymały aluminiowe wsporniki.

I podwozie ze stopką w stanie jeszcze surowym.

Pracuj, pracuj, czekamy na finał. Może w roli "konia pociągowego" zaprzęgniesz kurczaka? Żeby tak świątecznie było i na wesoło

He he. Ale takiego? Kurczaka pożyczyłem od siostry.
Mała przymiarka na wesoło.

Pięknie

Obiecuję, że kurczak znajdzie się w galerii wraz z kuchnią.
Update warsztatu.
Tył kuchni, a więc stopki, klamka i wejście do paleniska gotowe.

Udało mi się przymocować skorupę do podwozia za pomocą CA ( z resztą jak i wiekszość elementów).



Zacząłem dłubać podstawkę, ale nie wiem czy zdążę , więc nic nie obiecuję.

Witam.
Model zbudowany, teraz go czeka malowanie i końcowe wykańczanie modelu.
Dorobiłem dwa ucha, zawias, przykleiłem komin.
Ta linka po to by się model nie przewrócił. Po zamontowaniu kominu, wystąpił błąd ze stopką, ale już wszystko załatwione.




Podstawka to na razie wyrzeźbiony kawałek styropianu, więc muszę się sprężać by model miał swoje miejsce.