Modelik właściwie gotowy, ale dla fromalności wrzucę warsztat. W razie czego proszę Administrację o przeniesienie do właściwego działu np. Wingmasters
Dokumentację jaką podłużyłem się przy budowanu tego modelu stanowił film "Kosmiczne jaja" (no i co, że bez związku z tematem - lubię ten film ).
No, ale do rzeczy tak to z grubsza wyglądało na początku, stożek przedni i tylny jak i grzbiet zostały zwinięte z arkusika cienkiego plastyku (pudełko po lodach... mniam).
osłona silnika to obcięte denko plastykowej buteleczki, skrzydełka i usterzenie są z modelu siedleckiego P-11c (kiedyś człowiek miał ambicje skleić tego gniota ):
dalej standardowo, sufracer:
...i akryl Pactry:
fabryczne kaleczki sprawiły mi zawód rozpadając się po dotknięciu, z pomocą przyszedł hellerowski Karaś:
...i to by było na tyle w tym wątku. Zaraz wykombinuję jakąś galerię.