przez Marek Naja » niedziela, 20 grudnia 2009, 21:14
He, he, ja naprawdę ostatnio mało mam czasu, więc do malowania staram się zabierać w weekend, bo wtedy mogę parę godzin ciurkiem temu poświęcić. Na górze zapaćkania, to parę kropek czarnego pigmentu, który przypadkiem ładnie kapnął w tym miejscu jak go zapuszczałem w lamelki więc go już wykorzystałem oraz farbki z zestawu Tensocrom Lifecolora. Wykorzystałem chyba Fuel, Oil, Burnt Brown. Ładnie się skupiały, bo akurat wyjątkowo pokryłem ten model lakierem błyszczącym. Natomiast boki, to banalnie prosta historia. Po klasycznej biedronce model przestał noc, a niedzielnego ranka zacząłem robić tymi samymi olejami (jakieś sieny, umbry, biały) zacieki i tak wpadł mi pomysł na taki efekt z kurzem, który jest wymywany z okolic nitów itp. i zrealizowałem to po prostu przemywając te miejsca pędzelkiem z white spiritem.
vel Baldigozz