Bardzo lubię takie modernizacje sprzętu. A ta jest jedna z moich ulubionych. T-34 przerobiony przez arabów wyglądał strasznie, a Isherman jest ciągle bardzo zgrabnym pojazdem.
Wolna sobota , pogoda pod psem tak więc kolejna odsłona. Dodałem obicia , pigmenty i kilka tobołków na tył. Pomalowałem także narzędzia.Będę to wszystko jeszcze dopracowywał ale zarys już jest.
Model w zasadzie skończony. Na razie z jedną gąską , ale dzisiaj będzie druga. Pomalowałem tobołki i zabieram się za podstawkę. Zamarzyła mi się owalna i zobaczymy jak to wyjdzie. Wszelkie sugestie mile widziane - nie wiem czy coś jeszcze zmieniać. Tak to wygląda: