Przy weatheringu Tygrysa "strzelałem" z pędzla mieszanką gipsu, pgimentów i still water z opóźniaczem z tym, że do "napędu" użyłem aerografu, można wtedy uzyskać efekt rozbryzgniętych grudek ziemi na modelu, tu przy Hotchkissie jednak wolałem posłużyć się samym pędzlem, łatwiej było kontrolować ten efekt na tak małym modelu. Dziś popracuje nad wystajacym z włazu dowódcą, trzeba też dodać mechanizm domykania klap włazu, który wcześniej przeoczyłem...
Co do koloru to Marek stwierdził że smutny, szary, ciemny

W sumie taki mi pasuje, następnym razem zrobię bardziej niebieski.