Tiger I Mid Tamiya 1:35

[JerzyK]

Drogi Marku, odpowiem Ci linkiem z tej samej strony: http://www.missing-lynx.com/gallery/german/tigerisf_1.html Widać na tam wykonanego bardzo efektownie dokładnie tego samego Tygrysa. Moim zdaniem wygląda super i podobny poziom chciałbym osiągnąć kiedyś w moich pracach. A czy rzeczywiście DOKŁADNIE taki tygrys istniał lub nie, to już trudniej udowodnić. Szczerze mówiąc wolę spędzić więcej czasu poświęconego na hobby na wykonywaniu modeli niż na "przekopywaniu" się przez dokumentację. Jednakże dziękuję Ci za opinię i śledzenie postępu prac

[Marek Jaszczołt]

Ok - rozumiem. Idę siedzieć cicho w kąciku

[JerzyK]

Ok - rozumiem. Idę siedzieć cicho w kąciku

Ależ nie ma co siedzieć cicho, zapraszam do komentowania

Pierwsze, nieśmiałe próby z podkładem (własna mieszanka żółtego, brązowego, białego i odrobiny czarnego ), koła i wanna pomalowane nieco ciemniejszym kolorem.
Czekają mnie niestety poprawki, bo poprzyklejały się jakieś farfocle z powietrza Jutro spróbuję patentu ze spryskiwaczem do kwiatków przed malowaniem (podobno jak się spsika powietrze przed malowaniem, to kurz opadnie razem z rosą - zobaczymy...)





Aha, przed malowaniem nałożyłem na wannę warstwę błota z masy papierowej.

[Bathin]

Czekają mnie niestety poprawki, bo poprzyklejały się jakieś farfocle z powietrza Jutro spróbuję patentu ze spryskiwaczem do kwiatków przed malowaniem (podobno jak się spsika powietrze przed malowaniem, to kurz opadnie razem z rosą - zobaczymy...)

A gdzie ta rosa opadnie ? Przecież i tak musi wszystko wyschnąć, a w czasie schnięcia znowu kurz opadnie.
Ja przed malowaniem przedmuchuje pod dużym ciśnieniem cały model.
Pzdr

[JerzyK]

Czołg pomalowany w kolory podstawowe, brązowe plamy położone przy użyciu metody Blutack + folia (na początku próbowałem kozaczyć malując z ręki, ale pojawiające się wszędzie rozpryski farby szybko mnie z tego wyleczyły ) Końcowy efekt niezły, ale ile przy tym roboty... Numery taktyczne częściowo z kalek, a częściowo malowane (miałem numery czerwone z białą obwódką, więc pracowicie wyciąłem z kalek czerwony środek, przykleiłem i poprawiłem białą farbą - wyszło chyba znośnie). Teraz czas na sidolux i wash.

[JerzyK]

Model po washu, suchym pędzlu i obiciach. Teraz spróbuję wykonać coś, co wygląda na resztki kamuflażu zimowego - to będzie moja pierwsza próba. Jeżeli będę zadowolony z efektów, zajmę się ubłoceniem dołu kadłuba i kół.

[spiton]

Pancerniacy to kozacy :-))
Super skrzynka na narzędzia (chyba) i w ogóle super!!!

[JerzyK]

Efekt zabawy z pastelami (na razie tylko na wieży):









Chciałem osiągnąć efekt jak na planszy z książki Tank Power (na początku relacji).
W założeniu ma to być czołg pod koniec zimy, ze zmytym w znacznym stopniu zimowym kamuflażem. Pytanie do znawców - czy efekt wygląda w miarę realistycznie?
P.S. Jeżeli się Wam podoba, mogę dokładnie opisać kroki do uzyskania tego efektu...

[Akahoshi]

Fajny efekt uzyskałeś na skrzyni z tyłu wieży. Dokładniej mówiąc na części gdzie są kalki z numerami.
Natomiast w pozostałych miejscach już nie za bardzo. Wygląda to trochę jakby Tygrska ktoś pomalował za pomocą wałka białą farbą.

[JerzyK]

Wygląda to trochę jakby Tygrska ktoś pomalował za pomocą wałka białą farbą.

No może nie do końca wałkiem, tylko pędzlem "ławkowcem" - podejrzewam że tak owe nieregularne plamy kamuflażu zimowego były w rzeczywistości nałożone.
Postaram się dodać trochę więcej nieregularności oraz bardziej zmazać białą farbę i dodać zacieki na zimmericie...

[JerzyK]

Cały czołg już w zimowym kamuflażu. Jak myślicie - może być, czy jeszcze popracować nad nim (pozmywać, porobić więcej zacieków, czy jeszcze coś innego...)

P.S. Osłony wydechów przyczepione tylko na czas sesji zdjęciowej.

[spiton]

Nie no, nie jest źle. Wygląda jakby go na szybko w pośpiechu walnęli resztką farby :-)).Wiadomo, jak jest resztka , to trzeba ja rozcieńczyć. Normalna rzecz. Ale chyba o właśnie taki efekt chodziło. To co wystaje spod spodu jest bardzo fajne. A dobry detal każe wierzyć , że właśnie tak miało być. Mi się podoba :-))
Pozdrawiam

[JerzyK]

Pozdrawiam wszystkich śledzących wątek Oto następna porcja fotek. Popracowałem trochę nad zimowym kamo - gdzieniegdzie pościerałem, dodałem zacieki z białej farby i rdzy. Chyba na tym poprzestanę... Ponadto pomalowałem narzędzia, peryskopy, odpryski zimmeritu i "olinowałem" czołg.
Teraz czas na zajęcie się podwoziem.

[JerzyK]

Zmagań ciąg dalszy. Dół pojazdu ubłocony. Zacząłem zabawę z podstawką - z założenia ma to być zimowa sceneria. Materiały to ramka zdjęciowa, masa papierowa i różne śmiecie (gałązki i pozostałości i różnych zestawów).