Ośmielam się rozpocząć wątek warsztatowy. Postaram się z kawałków plastiku posklejać coś co ma przypominać brytyjskiego "bewupa". A czy mi się uda i jak to wyjdzie, ocenicie sami.
W pierwszej rundzie dostałem zwichrowaną wanną po łapach. Była dość mocno skręcona, po postawieniu na podłożu, różnica wynosiła około 3 mm !! No nic, wkleiłem po prostu skośną rozpórkę z kawałka ramki i teraz jest równiutka.

Nie żebym się wymądrzał ale do takich operacji niezastąpiona jest szklana płaska płyta. Szklarz mi taką dociął z 8 milimetrowego szkła i oszlifował. Super na niej się prostuje kadłuby i służy też jako baza do ustawiania zawieszeń w czołgach. Ale nie ma róży bez kolców. Dopiero trzecia sztuka była idealnie płaska i trzymała "płaszczyznę". Pod spodem podkleiłem gąbki żeby się nie suwała.


















