Merkava Mk.IIID(Lic) - Hobby Boss 1:35

[madeira]

Witaj.

Nie wiem jakie zdjęcia jakich typów Rydwanów oglądałeś, natomiast każda Merkava III ma kosze uformowane w sposób taki, jak na zamieszczonym przez Ciebie zdjęciu. Warunkuje to kształt i wielkość tylnych błotników. Pisałem już chyba, że model Hobby Bossa jest w kilku miejscach kaprawy. No i tylne kosze są tego przykładem. Jeśli chodzi o tylne drzwi w wersji LIC, to pierwszy raz widzę takie, jakie są na Twoim zdjęciu. Poniżej masz zdjęcia dokumentujące to, co napisałem:







A co do tego, że trudno jest znaleźć zdjęcia, to pozwolę się nie zgodzić.

http://www.idf-modelling.com/forum/viewtopic.php?f=2&t=3118

http://www.militaryphotos.net/forums/showthread.php?58508-Israel-Defense-Forces-%28Read-First-Post!%29

W tym drugim masz na chwilę obecną 1032 strony na temat IDF-u i dość sporo zdjęć Merkav, w tym oczywiście wersji Siman Szalosz Baz Dor Dalet.

[Arcturus]

Witaj.

Nie wiem jakie zdjęcia jakich typów Rydwanów oglądałeś, natomiast każda Merkava III ma kosze uformowane w sposób taki, jak na zamieszczonym przez Ciebie zdjęciu. Warunkuje to kształt i wielkość tylnych błotników. Pisałem już chyba, że model Hobby Bossa jest w kilku miejscach kaprawy. No i tylne kosze są tego przykładem. Jeśli chodzi o tylne drzwi w wersji LIC, to pierwszy raz widzę takie, jakie są na Twoim zdjęciu. Poniżej masz zdjęcia dokumentujące to, co napisałem:



A co do tego, że trudno jest znaleźć zdjęcia, to pozwolę się nie zgodzić.

http://www.idf-modelling.com/forum/viewtopic.php?f=2&t=3118

http://www.militaryphotos.net/forums/showthread.php?58508-Israel-Defense-Forces-%28Read-First-Post!%29

W tym drugim masz na chwilę obecną 1032 strony na temat IDF-u i dość sporo zdjęć Merkav, w tym oczywiście wersji Siman Szalosz Baz Dor Dalet.

Dzięki, ja zasugerowałem się zdjęciami Mk IV, gdzie kosze są kwadratowe:
.
Co do materiałów i zdjęć wypowiedziałem się trochę nieprecyzyjnie - wiem że zdjęć jest mnóstwo (choć nie mam zacięcia na oglądanie ponad 1000 stron forum ), ale chodziło mi raczej o zwięzłe opracowania ksiażkowe, których w przypadku starego sprzętu jest pełno na polskim rynku.

[madeira]

No i widzisz, jak to jest z tymi koszami. Jeśli zaś chodzi o książki na temat współczesnych maszyn, to są dostępne. Problem tylko w tym, że są o wiele droższe od publikacji na temat drugowojennego sprzętu. Jeśli chodzi o temat Merkav, to polecam książki autorstwa Michaela Massa z wydawnictwa Desert Eagle. Chyba Jadar i Modelworld mają je w sprzedaży.

[Arcturus]

Obejrzałem delikwenta i nie widzę sposobu, jak by te kosze poprawić bez totalnej demolki i przerabianai błotników. Trudno, musi zostać jak jest. Tak samo kosz na wieży jest dość mocno toporny w porównaniu z oryginałem. Opisy tego modelu, które czytałem przed kupnem, nie wspominały o tym, grubym jakby nie było, błędzie. Ostatnio przysiadłem nad Rydwanem i składam go, ale idzie powoli. Tyle drobnych elementów, choć bawi mnie to - budowa modelu zwykle kręci mnie bardziej niż malowanie, a nie ma tutaj szlifowania krągłości, które jest najbardziej upierdliwe w samolotach.

[Arcturus]

Mam kolejne pytanie ignoranta: gąsienice składa się z pojedynczych ogniwek, dodatkowo producent każe wtykać w dziurki po bokach ogniwek takie małe plastikowe trzpienie z łepkami, które te otworki zaślepiają. Robota oczywiście mrówcza. Tymczasem na zdjęciach oryginałów widać, że te dziurki nie są niczym zatkane. Na pierwszym zdjęciu jeszcze widać że "coś robią", więc może wtykają. Ale na pozostałych też mi się zdaje że widać dziury. Ktoś wie o co chodzi?... Odeszło by mi sporo roboty, gdybym nie musiał wtykać

[madeira]

Zmartwię Cię...

[Arcturus]

Wcale mnie nie zmartwiłeś, bo potwierdzasz moje obserwacje Wygląda na to, że z boku ogniwa ma być "dziurka", znaczy tulejka. A chłopcy i dziewczyny z HB każą wtykać tam taki "grzybek", który otwór całkowicie zaslepia - skan z instrukcji, bo chwilowo nie mam jak zrobić zdjęć.

Mnie się jednak wydaje, że trzeba zostawić jak jest, i nie zaślepiać tych dziurek.

[madeira]

Jak Ci się chce, to możesz pokazać zdjęcie z pypkiem i bez niego. Zobaczymy co wygląda realniej. Na jakim etapie składania jesteś?

[Arcturus]

Ostatnio mam gorący okres i prawie nie ma czasu na model. Tak wyglądają gąsienice; dziurki pierwsza i trzecia od prawejjest zaślepiona:

Z tym zaślepianiem jest jazda, bo pypeć jest malutki - oto zdjęcie ogniwek z pypciami na wyprasce:
Ja go wklejałem , dopiero obcinałem resztę ramki i szlifowałem delikatnie. Powtórzenie tego kilkaset razy jest mało podniecające (choć gdybym już miał to robić, to i tak ograniczę się do widocznej części gąsienicy). Moim zdaniem jednak powinny zostać widoczne tulejki z dziurkami, co wygląda znacznie lepiej okiem gołym niż na makro, które prezentuję, i bardziej przypomina gąsienice ze zdjęć oryginałów. Ogólnie gąsienice składa się upierdliwie - poszczególne ogniwka powinny spinać się na "klik", ale to tylko teoria. Co 4-5 ogniwko nie trzyma się dobrze, w związku z czym taśma gąsienicy rozłazi się. Będzie ubaw, żeby to ułożyć na kołach.
Obecnie mam poskładany cały układ jezdny i próbowałem mieszać rożne odcienie farb, żeby uzyskać jakaś bazę do malowania - bo chcę pomalować podwozie, zamontować wstępnie pomalowane gąsienice, żeby później dokończyć górę bryły (choćby montaż ekranów). Chcę uzyskać kolor szaro-khaki-piaskowy, to pierwsze efekty (spód kadłuba jako tester):
.
Na wieży stopniowo montuję bambetle:

[madeira]

Faktycznie zostaw bez tych cząstek. Wygląda realniej. Co do koloru, to jest chyba całkiem niezły. Jak pewnie zauważyłeś, na każdym zdjęciu Merkavy ten kolor wygląda inaczej. No i w zasadzie na każdym modelu kolor ma inny odcień, co niebawem się okaże. ;)
Przypomnij mi -jakieś blachy będziesz dawał, czy prosto z pudła robisz?

[Arcturus]

Faktycznie zostaw bez tych cząstek. Wygląda realniej. Co do koloru, to jest chyba całkiem niezły. Jak pewnie zauważyłeś, na każdym zdjęciu Merkavy ten kolor wygląda inaczej. No i w zasadzie na każdym modelu kolor ma inny odcień, co niebawem się okaże. ;)

A więc zostawię zdecydowanie bez wtyczek. Kolor to oczywiście baza, myślę że bazę zrobię mniej piaskowa, a następnie będę dodawał przebarwienia. Fakt, że każde zdjęcie pokazuje inne kolory, ale często widać, że części pokryte antypoślizgową są bardziej żółte - na pewno gromadzi się na nich pył. Generalnie nastawiam się na malarskie rokokoko.

Przypomnij mi -jakieś blachy będziesz dawał, czy prosto z pudła robisz?

Bazuję tylko na blaszkach z zestawu, ale one sa dośc bogate (w sumie trzy blaszki). Teraz walczę z łańcuszkami i ciężarkami na wieżę, i to jest prawdziwy hardkor...

[Arcturus]

Coś drgnęło - ukończyłem podwozie; gąsienice chciałem założyć wstępnie pomalowane (Gunmetal Humbrola) pod dalsze zabawy. Pierwszy raz montowałem gąsienice ogniwkowe i ubaw był po pachy - zepniesz w jednym miejscu, rozlatują się w pięciu innych.






Gdybym wiedział, ile schodzi przy samym montażu, to chyba nie porwałbym się na ten czołg (a nie wchodzę w niuanse i przeróbki...). Teraz dorabiam szczegóły wieży. Łańcuszki mnie załamują, osiągnięcie powtarzalnych wyników przekracza moje umiejętności. Dlaczego nie dali także wtryskowych, takich jak Meng, dla mniej ambitnych...

[madeira]

Coś się dzieje w temacie?

[Arcturus]

Niestety, zaciąłem się na koszmarnych łańcuszkach. Szkoda, że HB nie dał jako alternatywy normalnych wtryskowych, jak Meng :/ Buda stoi już na gąsienicach, pomalowana z grubsza i pocieniowana, ale brak mi natchnienia...

[author21]

apropos łańcuszków. Mozna dopasować kuleczki z takich kulkowych łańcuszków np służących do montażu metek przy ubrabiach, obuwiu (sa różne rozmiary) a łańcuszek lepszy z RB z metra niż z blaszki.