nie_kamil2 napisał(a):..Są bardzo dobrzy w tym co robią i nie negują innych podejść. Ty jesteś dobry w dwóch innych rzeczach. W efekciarstwie bez pokrycia i bezustannym pieprzeniu o tym jak wszystko inne jest złe.
Rzeczywiście jak się czyta wszystkie moje teksty na tym forum to biją one wściekłością i taką pianą, że nie można obok tego przejść obojętnie..normalnie scyzor w kieszeni się otwiera. Zabawne to jest, bo tak naprawdę nigdy nikomu nie wygłosiłem żadnej sprzecznej opinii z jego własną ideologią, jakąkolwiek zresztą, że się myli w jego podejściu do modelowania..i wszystko co robi do tej pory i czego stosuje w swym modelarstwie jest złe. Pieprzysz zwyczajne bzdury.
nie_kamil2 napisał(a):..Te zmyślone światła, zmyślone cienie, zmyślone zacieki, zmyślona rdza... to wszystko nie jest zmyślone. Ma tylko wiele sposobów prezentacji, może komiksowej, może przerysowanej, może hiper realistycznej, może jeszcze innej, ale zawsze to jest próba, własna interpretacja.
Podoba mi się to..jakbym słuchał wykładu o sztuce konceptualnej..wpychającej się, co prawda kuchennymi drzwiami.. to jednak do modelarstwa redukcyjnego. A jeszcze nie tak dawno teksy takie uznawane były za zwyczajne bajdurzenie.
Oficjalnie! gdzieś w podświadomości lubisz słodkie ozdobnictwo.
nie_kamil2 napisał(a):Deprecjonujesz to, deprecjonujesz modę i malujesz coś bliżej nieokreslonego pisząc.../i samemu nie wiedząc co malujesz.
I tak i nie. Grasz białymi ja czarnymi..to nie zmienia mocno zasad. Mechanizmy są dokładnie takie same.
Jak to wyżej napisałeś
- „ zawsze jest to próba, własna interpretacja”. Wierzysz, że jest inna konieczność wyboru drogi?
Osobiście dzielę „modę” na tą co mi przypada do gustu i ta której nie trawię / bądź nie podoba mi się .. prosty chyba podział ?
Mam do wyrażania swego zdania pełne prawo. Niech tylko powodem nie będzie Twoja lub czyjaś urażona duma i niech nie nadaje ona tonu sytuacji gdzie, próbuje się rozpętać wojnę o pietruszkę.
--------------------------------------------------
Pawcio. Oba malunki są zrobione ciekawie i interesująco. Na fotkach notyfikacja obu zawsze będzie oceną subiektywną. Fakt, jest kilku gości fajnie malujących. Ja nie byłem, nie jestem..być może kiedyś „realistą” będę.
Nie odrzucam innowacyjnych technik dosłownie, bo one w jakimś stopniu przyczyniają się do bardziej odważnego malowania modeli. Tyle, tylko że wpędzają „wspólnotę” malarzy w schemat, który łatwo jest opanować i dokonać postępów /tylko w ramach niego/. Po osiągnięciu pewnego poziomu, nie da się już zrobić kroku naprzód, bo schemat staje się ograniczeniem.

