





Nie jestem jakoś specjalnie zadowolony, ale z drugiej strony to mój drugi model...
Proszę podpowiedzcie co ewentualnie mogę poprawić - jeżeli jest jeszcze sens. Powoli tracę do tego teciaka cierpliwość i łapki mnie już świerzbią na kończenie Shermana. Czy warto potraktować ten czołg jakimiś pigmentami (w moim przypadku suchymi pastelami) ? Mam kilka jasnych odcieni, ale poprzednim razem (wtedy kiedy popsułem model) coś poszło nie tak, więc nie mam pewności :/ Jak dokładnie powinienem postąpić, nałożyć ich trochę pędzelkiem i zalać terpentyną?
Inaczej po prostu potraktuję go lakierem matowym i odstawiam na półkę.




