Strona 4 z 7

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: piątek, 14 marca 2008, 22:07
przez Adam Obrębski
scigi napisał(a):Ja to już polakierowałem sidoluxem więc nie powinno się pogryźć, pozdrawiam i dziękuję za podniesienie na duchu ;o), i postaram się skończyć ten model z jak najlepszym rezultatem, a dopiero później zabiorę się za dioramę.

To Cię zdziwie. Ja na początku zawsze miałem problemy z tym, że mimo położonego sido farba gryzła mi się z washem :/ Jak dla mnie podstawą jest nie używać specjalnie agresywnych rozcieńczalnikow. Teraz farby rozcieńczam wamodem, a wash robie benzyną i wszystko jest ok.

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 13:30
przez scigi
Witajcie. Wczoraj zabrałem się za wash'a i brudzenie. I stało się coś strasznego... nie dość ze poodpadało kilka uchwytów (to zawsze można ponownie przykleić) to na dodatek... powinniście to wychwycić bez problemów :oops: . Nie wiem co dalej, mam teraz dwie opcje, albo zostawić tak jak jest, albo wrzucić to do kreta. Oj słabo dzisiaj spałem, oj słabo :( .

Adam Obrębski napisał(a):
scigi napisał(a):Ja to już polakierowałem sidoluxem więc nie powinno się pogryźć, pozdrawiam i dziękuję za podniesienie na duchu ;o), i postaram się skończyć ten model z jak najlepszym rezultatem, a dopiero później zabiorę się za dioramę.

To Cię zdziwie. Ja na początku zawsze miałem problemy z tym, że mimo położonego sido farba gryzła mi się z washem :/ Jak dla mnie podstawą jest nie używać specjalnie agresywnych rozcieńczalnikow. Teraz farby rozcieńczam wamodem, a wash robie benzyną i wszystko jest ok.


Trochę za puźno to przeczytałem ( użyłem rozpuszczalnika lakowego :? )

Foty:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

PS. Jakby co to karabin jest wyjęty, do washowania metalizerem ;o)

PS2. Wiem też że czołgi tak nie rdzewieją, ale mój to Jozin z Bazin i chciałem żeby tak wyglądał :P

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 13:58
przez Mikołaj Wawer
łoł , wyglada jak by stał na dworze z rok czasu i nikt go nie odpalał . Wash myśle je na poczatek OK jednak zbyt monotonny i jednolity , troche urozmaicenia by sie przydało np. na błotnikach ;o)

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 14:02
przez scigi
Ale nic nie zauważyłeś że się gdzieniegdzie farba złuszczyła? Bo mnie to troszkę boli ze taki ładny kolor miałbym zmyć, bo już mi się skończył i nie miał bym czym go znowu pomalować, po kretowaniu. A małe poprawki w brudzeniu będą jeszcze po doklejeniu detali ;o) .

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 14:05
przez Timi
proszę postaraj się o odrobinę lepsze fotki

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 14:19
przez scigi
Timi napisał(a):proszę postaraj się o odrobinę lepsze fotki


Spróbowałem jeszcze zrobić zdjęcie z fleszem. Jeżeli ta fotografia jest w za słabej jakości no to ja już na to nic nie poradzę, ponieważ jest to szczyt możliwości tego sprzętu, a lepszego nie posiadam. Flesz także rozjaśnia cały pigment, w rzeczywistości jest on wiele ciemniejszy.

Fotografia:

Obrazek

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 14:24
przez Balu
scigi napisał(a):

Trochę za późno to przeczytałem ( użyłem rozpuszczalnika lakowego :? )

Ja tam robiłem z benzyny i nic się nie działo. Wg mnie problem leży w niedokładnym pomalowaniu sido, jak nie jesteś pewien to możesz zawsze 2 warstwę dla pewności pomalować. Ogólnie to dalej nie widzę złuszczonej farby, bo to brudzenie zasłania i fotki jakieś takie dziwne. Może fotografem nie jestem, ale myślę, że dobre światło i ustawienie ostrości na miejsca które chcesz pokazać było by dobrym rozwiązaniem.

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 14:38
przez scigi
Na tym widać dokładnie :roll:

Obrazek

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 16:40
przez kazio
Na tym widać dokładnie


Tak... widać dokładnie, ale ślady pędzla albo paprochy, które znajadują się w farbie (mnie to wygląda jak włoski z pędzla).

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 17:16
przez Timi
włosów nie widzę, ale jak dla mnie za mocny ten "łoś"

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 17:25
przez siara1939
Podobne, tylko ze niemieckie ostatnio wyciagali z ziemi w Bulgarii. ;o)

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 18:30
przez Bathin
Omg, ten model gdzieś Ci wpadł :?

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 19:47
przez Don Kisiel
Faktycznie, widać ślady łuszczenia. To samo miałem za każdym razem gdy używałem benzyny lakowej jako rozcieńczalnika do łosza. Więc proponuję zaopatrzyć się w white spirit (np. dulux do dostania w castoramie albo lerła merlę :P ). Co do modelu, to wygląda przez te pigmenty jakby leżał w bagnie przez 50 lat. Proponuję żebyś lepiej poćwiczył robienie "czystych" modeli (tj. lekki łosz, suchy pędzel), a dopiero kiedy nabierzesz wprawy zabrał się za brudzenie.

Pozd.

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 20:28
przez scigi
Bathin napisał(a):Omg, ten model gdzieś Ci wpadł :?


Nie wpadł mi nigdzie, tylko tak miało być (wiem że czołgi tak nie rdzewieją ;o) ) (ogólny zamysł to coś podobnego do: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?t=2202) ale że moje doświadczenie w tym temacie jest równe zeru więc wygląda jak wygląda.

Dobra, z tym dam już sobie spokój, ale następny zrobię czysty ale z wash'em.

PS. Nie do końca dam sobie spokój, tylko że chodzi mi oto ze to co na nim jest to już zostanie, tylko jeszcze co nieco dodam :twisted:

Re: IS-2 1/35

PostNapisane: sobota, 15 marca 2008, 22:54
przez Mierzu
Teraz to możesz go chyba tylko zrobić jako porzucony w....bagnach :lol:
Po co bawisz się w sido? Jak malujesz pędzlami to trzeba było go malować akrylami, następnie zrobić wash z farb olejnych dla plastyków, nastepnei pokryć go matowym lakierem bezbarwnym i zrobić przecierkę "suchym pędzlem".
Przyszedł mi pomysł, że możesz go umieścić na jakiejś diorce z innym pojazdem, a ten JS będzie stał jako porzucony, ale przy takim washu to będzie ciężko go wyprowadzić na kolor zielony ( przynajmniej prześwitujący) :mrgreen: