M4A2 76, Torgau 1945

[HubertKendziorek]

Pięknie wyszły te nowe światła

Pozdrawiam
Hubert

[grzegorz75]

Pan Rajmund by nie pochwalił takich światełek ....
Para na Junaku nie wyjechała nigdy poza swój kącik, ponieważ sieczka komercyjna, media i polska kultura nie tolerują modelarstwa klasycznego pod żadną postacią i zwalczają ją jak tylko mogą. Nie bezinteresownie zresztą.

[potez]

Komercyjna sieczka. Bardzo dobre plany takiego shermana byly publikowane w latach 50tych w modelarzu, na bardzo wysokim poziomie graficznym i opisowym. Nie docierają tu sygnały, że w polskim mod. klas. coś się dzieje.
Zaglądamy gdzie indziej.

[Radek Pituch]

Witam serdecznie, miło mi to czytać. Pozdrawiam i powodzenia w sklejactwie.

[bartek72]

Że też Ci się chciało te lampki poprawiać...

[Radek Pituch]

Trwało to minuta-osiem, więc czemu nie.

[Radek Pituch]

Załoga w komplecie

[HubertKendziorek]

Pięknie.
Jedna rzecz mi się jeszcze rzuciła w oczy - mianowicie, czy przynajmniej jeden z tych w hełmofonie nie powinien mieć ciemnych rękawic?



Tylko dla celów dyskusji / Only for discussion purposes

Nie żeby mus było robić, Ruskie to twardzi ludzie, poza tym uzupełnić mogą brak ciepła zewnętrznego "ciepłem wewnętrznym", ale tak myślę że może choć dowódcy można by założyć? Byłby dodatkowy fajny szczegół.

Pozdrawiam
Hubert

[Radek Pituch]

W kwestii figurek zdecydowałem się na bardziej dowolną interpretację, może dam mu te rękawice w prawa dłoń, że jeszcze ich nie założył, albo już zdjął.

[HubertKendziorek]

jeszcze ich nie założył, albo już zdjął

Pomysł moim zdaniem bardzo dobry: w czołgu ciepło, a na zewnątrz - wyraźnie po ubiorach widać, że chłodno.

Pozdrawiam
Hubert

[cooper69]

Swoją drogą gąski zdarli na maxa.
Lubili chłopaki przypalić gumę

[Panzer Machine]

Świetna robota! Dzięki za patent z Buffem Tamiyowskim do robienia przykurzenia. Na pewno coś tez pokombinuję z tym tematem przy Krazie.

[Radek Pituch]

Dzięki za patent z Buffem Tamiyowskim do robienia przykurzenia.

Tylko jak będziesz kładł go na lakier do włosów to rozcieńcz wodą i kładź cienkie warstwy delikatnym strumieniem, bo lakier może spękać jeśli dostanie za dużo wody na tym etapie.
Fajnie wygląda ta załoga na zdjęciach, każdy w innym mundurze, ten w środku ma jeszcze taką wczesnowojenną dłuższą dwurzędową kurtkę czołgową, natomiast ten w rękawiczkach kurtkę ognioodporną. Gdzieś tam jeszcze kręci się (widać go na innym ujęciu) gość z kordzikiem SS-mańskim przytroczonym do paska.

[Radek Pituch]

Cóż, dałem spokój z rękawiczkami, przynajmniej na razie, musiałem nadrobić przy kilku drobiazgach mianowicie do wypustu holowniczego na osłonie przekładni dodałem bolec mocujący szeklę w Pz IV, tak aby podtrzymywał wiszącą na spodzie osłony linę, zupełnie tego wcześniej nie dostrzegłem na oryginalne. Dodałem również lufę Browninga sprzężonego z armatą, dragon o tym zapomniał, z resztą ja też, a ponadto rozwierciłem jeszcze otwór pod celownik armaty (tam zdaje się dragon wpasował lufę KMu..). Przerobiłem też ślad wycieku na tylnej płycie kadłuba. Wieczorem wrzucę galerię z prawdziwego zdarzenia, na razie tylko zajawka.

[Krocionorzec]

Fajna zajawka. Mroczna.