Strona 6 z 12

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 11:42
przez Stroju
subgrafik napisał(a):Pojazd fajny a faktycznie jak Sebek zauwazyl troszke zapaproszony,

No niestety domownicy wyrzucili mnie z aerografem do piwnicy, nie było mowy o malowaniu w moim czystym pokoju... Powietrze tam pełne różnych latających syfów i niestety każdy mój model trochę ich nałapie, ale zawsze po lakierze matowym już to przestaje się rzucać w oczy...
Kiedyś się będę musiał odegrać za to zesłanie. :mrgreen:

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 16:26
przez Timi
Warto przed malowaniem spryskać wodą pomieszczenie i nie będzie już łapać tylu syfków.

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 18:28
przez Paweł Czarnocki
Nie znacie się. To nie są żadne paprochy tylko drobne detale podnoszące realizm modelu. Rozmieszczone są zgodnie z dokumentacją i proszę nie dokuczać Wojtkowi. To nie samolot tylko pojazd lądowy. Wojskowy to musi mieć paprochy i basta !

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 19:29
przez rollingstones
To niech go wymoczy w sidoluksie i wrzuci do piaskownicy - będzie realnie i od razu skończony. Nie jestem czepliwy bo patrzę na całość zawsze pozytywnie ale nie przekonują mnie te argumenty - na pojeździe widać ślady żywicy nie do końca oskrobanej dokładnie - ślady po szpachli plus dodatkowo ten syfik z piwniczki.

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 22:17
przez Jostein
Aja zapytam o co innego; Skąd ten fiaciak?

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 22:26
przez Cichociemny
Jostein napisał(a):Aja zapytam o co innego; Skąd ten fiaciak?

Było na pierwszej stronie wątku:
Stroju napisał(a):
Tomek Hejmo napisał(a):A tego Fiata to masz skąd?

Z jednego z kiosków na dworcu centralnym, za 20zł...
Robi to firma Welly, pełno tego po sklepach, lub na alledrogo.
Na pudełku pisze skala 1:34, ale po pomiarach oszacowałem na coś pomiędzy 1:35 a 1:36.
Generalnie dobra baza do ewentualnych przeróbek.

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: wtorek, 16 lutego 2010, 01:20
przez Enigma
Co do paprochów, niedoskrobanej żywicy i innych farfocli:, jeśli bez przesady to mogą tylko pomóc w dalszej pracy. Po co go syfić potem różnymi specyfikami jak się sam usyfił? Na takich parochach i innych niedotartych szpachlach washe i inne pigmenty będą wyglądać jak prawdziwe. Kiedyś zbyt słabo przykleiłem błotnik do Sd.Kfz. 251. Odpadł przykleiłem go raz jeszcze. Znów odpadł. Po trzecim przyklejeniu klej rozpuścił nieco plastiku i wyglądało to okropnie. Próbowałem to szpachlować, ale wyglądało coraz gorzej. Ale jak pomalowałem, nałożyłem wash, oleje to, z ręką na sercu mogę powiedzieć, że tak realistycznie spróchniałego błotnika to nawet jakbym się starał to pewnie bym nie zrobił. :lol:

Stroju,
Dla mnie jest ok.

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: wtorek, 16 lutego 2010, 12:18
przez matejson
Enigma napisał(a):Kiedyś zbyt słabo przykleiłem błotnik do Sd.Kfz. 251. Odpadł przykleiłem go raz jeszcze. Znów odpadł. Po trzecim przyklejeniu klej rozpuścił nieco plastiku i wyglądało to okropnie. Próbowałem to szpachlować, ale wyglądało coraz gorzej. Ale jak pomalowałem, nałożyłem wash, oleje to, z ręką na sercu mogę powiedzieć, że tak realistycznie spróchniałego błotnika to nawet jakbym się starał to pewnie bym nie zrobi

No to czemu się nie pochwalisz zdjęciem :?: :->

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: wtorek, 16 lutego 2010, 22:02
przez Stroju
Zostawmy już temat paprochów, nie powinno ich być i tyle, moja wina. ;o)

Podziałałem trochę olejami:

Obrazek
Obrazek

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 14:26
przez Stroju
Poobtłukiwałem go troszkę i pomalowałem lakierem matowym:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 15:34
przez lejgo_inc
Nie mam prawa za wiele pamiętać z grudnia '81, interesowały mnie wtedy takie grzechoczące plastikowe kuleczki i jeszcze nie za bardzo wiedziałem po co w mieszkaniu to dziwne małe pomieszczenie z białą muszlą.
Ale.
Czy w grudniu '81 nie było śniegu?
(sprawdziłem za pomocą gugla - był)
Jestem coraz bardziej ciekaw scenki jaką zaaranżujesz na dioramie.

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 17:28
przez Paweł Czarnocki
No, no ale kawał roboty zrobiłeś. Porządnej modelarskiej roboty dodam. Kongratulejszyn ....

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 18:32
przez Pan_Cerny
W grudniu 1981 miałem kilka lat. Na podwórku obok stały dwa skoty. Ponieważ byłem wtedy miłośnikiem programów wojskowych (pamiętny "Poligon") to wybrałem się z aparatem AMI-66 na łowy. Z całego filmy to chyba jedno tylko mi zdjęcie wyszło, już je tu kiedyś pokazywałem. Zdjecie jest z późniejszego okresu (brak sniegu), ale te skoty stały tam dość długo.
Obrazek
Nam dzieciom, żołnierze pokazali dokładnie te wozy, powiedzieli co jest do czego, pozwolili wejść do środka.
I z tego co pamiętam, to wozy był w stanie idealnym. Takie obicia jak u Ciebie to tylko w nocnych koszmarach sierżantów mogłyby wystąpić. Na prawdziwych pojazdach nigdy.

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 19:03
przez Slash
Pan_Cerny napisał(a):Takie obicia jak u Ciebie to tylko w nocnych koszmarach sierżantów mogłyby wystąpić. Na prawdziwych pojazdach nigdy.


Oj dokładnie tak.... Każda rysa koszmar nie pojęty
http://www.youtube.com/watch?v=pz_p3b7hpco

Jak widać nie tylko wtedy, ale i dziś, modelarze za nic mają sobie starania "Andzejka".








:mrgreen:

Re: SKOT 2A, Grudzień 1981. (ARMO, 1:35)

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 19:22
przez Paweł Leszczyński
Bardzo fajny projekt!
Z paprochami czy też nie, malowanie SKOTa świetne. Światła (tył, kierunkowskazy) zestawowe, czy sam robiłeś?
Czekam na więcej :-).