MAN 10t. milgl Revell/Eduard 1:35
Cześć.
Warsztat zacząłem prowadzić na modelworku, ale poprowadzę go także tutaj.
Budowany model to MAN 10t z Revella z blaszką Eduarda. Wiem, ze model nie do końca jest poprawny merytorycznie, ale ponieważ traktuję go jako odskocznie dla mojego głównego nurtu zainteresowań, nie przewiduję wgłębiać się w szczegóły. Ewentualne dodatki/przeróbki będą rozpatrywane na bieżąco.
Zdjęcia na których się wzoruję pochodzą z portali primeportal.net oraz panzer-modell.de
To chyba tyle tytułem wstępu.
Zestaw:

No i to co do tej pory zrobiłem:
Zacząłem od dźwigu. Zmontowałem go z dodatkiem blaszek oczywiście, ale również zamieniłem rurki zestawowe, na drucik. Co prawda troszeczkę krzywo, ale i tak wygląda to lepiej. Ponadto zamierzam dodać oprzewodowanie pneumatyki. wiec dźwig jeszcze w fazie prac.




Przewody na razie idą w odstawkę, a zabrałem się za kabinę:
Najpierw był front:

Oczywiście panel zegarów nie jest przyklejony. Przykleję po malowaniu razem z wydrukiem. Od siebie dodałem przewody do nawiewów zrobione ze struny gitarowej.
No i aktualnie jestem w trakcie składania kabiny. Tu jedna mała uwaga techniczna:
Element nr 145 jest o jakieś 2.5mm za krótki. Od razu możemy przygotować sobie drucik długości 15mm i średnicy 1mm.



Mam nadzieję, że tu również relacja spotka się z zainteresowaniem. Wszelkie uwagi, sugestie i pytania mile widziane.
Pozdrawiam,
Maciek
Warsztat zacząłem prowadzić na modelworku, ale poprowadzę go także tutaj.
Budowany model to MAN 10t z Revella z blaszką Eduarda. Wiem, ze model nie do końca jest poprawny merytorycznie, ale ponieważ traktuję go jako odskocznie dla mojego głównego nurtu zainteresowań, nie przewiduję wgłębiać się w szczegóły. Ewentualne dodatki/przeróbki będą rozpatrywane na bieżąco.
Zdjęcia na których się wzoruję pochodzą z portali primeportal.net oraz panzer-modell.de
To chyba tyle tytułem wstępu.
Zestaw:

No i to co do tej pory zrobiłem:
Zacząłem od dźwigu. Zmontowałem go z dodatkiem blaszek oczywiście, ale również zamieniłem rurki zestawowe, na drucik. Co prawda troszeczkę krzywo, ale i tak wygląda to lepiej. Ponadto zamierzam dodać oprzewodowanie pneumatyki. wiec dźwig jeszcze w fazie prac.




Przewody na razie idą w odstawkę, a zabrałem się za kabinę:
Najpierw był front:

Oczywiście panel zegarów nie jest przyklejony. Przykleję po malowaniu razem z wydrukiem. Od siebie dodałem przewody do nawiewów zrobione ze struny gitarowej.
No i aktualnie jestem w trakcie składania kabiny. Tu jedna mała uwaga techniczna:
Element nr 145 jest o jakieś 2.5mm za krótki. Od razu możemy przygotować sobie drucik długości 15mm i średnicy 1mm.



Mam nadzieję, że tu również relacja spotka się z zainteresowaniem. Wszelkie uwagi, sugestie i pytania mile widziane.
Pozdrawiam,
Maciek













