Strona 1 z 2

Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: niedziela, 21 lutego 2010, 20:01
przez pikolo75
Witam wszystkich.
Jestem bardzo początkującym modelarzem, aczkolwiek nie znaczy , że nic nie kleiłem i brudziłem. Coś już tam na sumieniu mam. :roll:
Za namową jednego z Asów tego forum zakładam swój pierwszy w życiu wątek warsztatowy. Proszę o wszelkie sugestie i porady, a i krytykę zniosę ze spokojem.
Generalnie wiem już jak trzymać pędzel(aerka brak), jak zrobić washa i jak zafiksować pigmenty, że o suchym pędzlu nie wspomnę. Jednak kolejność tych wszystkich technik przyprawia mnie o skręt kiszek. Suchy pędzel po washu, czy przed? Lepiej biedronkę, czy filtry? Może i to i to, ale co najpierw? Lepiej sido, czy lakier błyszczący gunze? Takie trapią mnie rozterki.
Na razie nie przykładam wagi do merytorycznego wykonywania modeli. Uważam, że nuczę się kleić, malować, potem brudzingi, a na koniec będę mierzył modele suwmiarką i przejmował się odcieniami błota i spalin z wydechów.
Jednym słowem model czysto ćwiczebny, aczkolwiek chciałbym wykonać go jak najbardziej poprawnie.

No to zaczynamy.
Model:
Obrazek

Ogólnie, z lotu ptaka:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Trochę szczegółów:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Model malowany pędzlem farbą Revell Aqua Color. Aktualnie położona baza, sido, kalki, sido. Na wieży będą krzyże Dragona, gdyż te Tamiyowskie są chyba wykonane z worków po nawozach i nie idzie ich położyć na nierówności. Ja swoje zerwałem i mam obiecane od kolegi z zestawu Dragona, może będzie lepiej.
W niektórych miejscach kadłuba widać washa. Robiłem koła i trochę zostało, to powashowałem w miejscach słabo widocznych.

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: czwartek, 25 lutego 2010, 20:48
przez Mariusz 72
Nie chcę Cię dołować ale na ostatnim zdjęciu widać, że nie wyrównałeś skurczów plastiku na włazie i wizjerze.
To robota nawet dla średniozaawansowanych... Podkład bardzo ładnie wyszedł (jak na pędzel).
No chyba trzeba powashować najpierw, bo tzw. "świateł" pędzlem raczej nie wyciśniesz.
No chyba, że na małych elementach tylko.
...a washu panie nie żałuj... aż do czystej czerni w zakamarkach.

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: sobota, 27 lutego 2010, 10:28
przez pikolo75
Mariusz 72 napisał(a):Nie chcę Cię dołować ale na ostatnim zdjęciu widać, że nie wyrównałeś skurczów plastiku na włazie i wizjerze.

Masz rację :oops: mam tam babola. Jeśli chodzi o włazy boczne w wieży to zaszpachlowałem otwory, które powinny tam być. Pokapowałem się po położeniu bazy. Baza wyszła całkiem przyzwoicie (co zdążyłeś zauważyć), więc postanowiłem, że tak już zostanie. Po nałożeniu sido okazało się, że siadł szpachel no i wygląda to teraz jak skurcz i przy okazji nie za ciekawie. Jeśli chodzi o wizjer, to nie wiem o czym mowa.


Coś tam przy maszynie porobiłem.
Położyłem kalki(krzyże) na kadłubie. Nie wiem ile ich rozmieszczenie ma wspólnego z rzeczywistością, ale tak już zostanie. Te oryginalne kalki to koszmar jakiś. Grube jak skóra z byka i nie idzie tego dziadostwa na nierównościach położyć. Miałem mieć kalki Dragona, ale nie wyszło. Jest jak jest i tak już zostanie.

Zrobiłem biedronkę.
Nałożyłem kolory: pruski niebieski, siena palona, ochra żółta i biel tytanowa. No i wyszła masakra. Dałem chyba za dużo niebieskiego i po wymieszaniu z resztą wyszedł taki niebieski nadający się... na love parade :mrgreen: . Starłem wszystko i powtórzyłem bez niebieskiego i wyszło git.
Wash jak wyszedł widać na fotach, dla mnie w sam raz.
Potem chciałem lekko podrdzawić maszynę miejscowo(olejna siena palona) i wyszło trochę za dużo.
Na to wszystko poszedł Topcoat flat od gunze w sprayu.

Dokleiłem narzędzia do kadłuba (jeszcze będę nad nimi pracował bo są zbyt sterylne) i wydechy (na zdjęciu się jeszcze świecą, bo są krótko po lakierowaniu).

Coby nie było zbyt różowo to w trakcie lakierowania złamałem i zgubiłem prawą lampę :evil: . No i lewarek przykleiłem korbą na zewnątrz, bo źle wkleiłem do niego podstawkę i inaczej się nie da już zamontować :oops:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W ralu wygląda to wszystko wg mnie o wiele lepiej. Jako okoliczność łagodzącą proszę wziąć to, że jest to mój trzeci model w życiu.

Plany:
- suchy pędzel
- koła(są już pomalowane)
- gąski(nietknięte)
- pastele(delikatnie).

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: niedziela, 28 lutego 2010, 18:36
przez Mariusz 72
Jak dla mnie za dużo rdzy... Kampania trwała 2 tygodnie... ;o)
Myślę, że brakuje Ci środków "wyrazu". Dlatego ładujesz jej tyle.
W zamian może trochę świtłocienia lub choćby obicia. Aerograf...
Masz sporo błędów merytorycznych, w malowaniu też.
Narzędzia metalowe powinny być w kolorze pojazdu. Zwłaszcza klamry mocujące.
Rączki szczypiec powinny byc czerwono-brązowe. Korba była cała metalowa.
Te 2 haczyki są ok ale zbyt aluminiowe. Dodaj czerni może nieco.
Tylna lampka (z tego co wiem) - jedna połówka czerwona, druga pomarańczowa.
Pasek od klocka był ze skóry więc brązowy.
Czy granaty dymne były na tłumiku? Naprawdę? Pierwszy raz widzę takie coś.

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 1 marca 2010, 13:02
przez Mariusz 72
Małe sprostowanko:
Wyrzutnię dymniaków masz ok ale... ale były one mocowane do obejm tłumika, których nie pomalowałeś na kolor bazowy. Dlatego dziwnie to wygląda. Nie jestem mocny w czwórkach więc nie pamiętałem...

Kalki na co kładłeś? Ładnie leżą. Chociaż warto obkrawać dookoła bo lekko widać folię.

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 1 marca 2010, 13:58
przez kugelblitz
Mariusz 72 napisał(a):Narzędzia metalowe powinny być w kolorze pojazdu. Zwłaszcza klamry mocujące.


Klamry na pewno, ale reszta zdania może być myląca. Taka np. łopata czy kilof były raczej drewniano stalowe (ciemna stal, nie alu). Nie wiem jak klucz czy łom, ale ja maluję na metalowo. Gaśnica rzeczywiscie raczej w kolorze pancerza

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 1 marca 2010, 16:38
przez pikolo75
Widzę Mariuszu, że poruszył Cię mój panzer. Uwierz mi robię jak potrafię. Tak jak wcześniej pisałem jest to mój trzeci model (drugi na gąsienicach). Moje doświadczenie jest takie jak informacje z internetu, z którego czerpię wiedzę teoretyczną. Praktykę dopiero zdobywam. Jestem świadom do bólu, że merytorczna strona tego modelu jest cienka jak barszcz. Na ten przykład to co wyszło to Pz. IV Ausf D, a we wrześniu 1939 ta odmiana była dopiero produkowana. Aby być poprawnym powinienem zrobić wersję B lub C. Takie kalki były w pudle i pomyślałem sobie, że taka wersja będzie cieszyć moje oko na półce. Jestem na etapie pędzlowania i to też jest świadomy wybór. Aerograf jest już na horyzoncie. :mrgreen: Z rdzą przesadziłem, to wiem. Na przyszłość nowe doświadczenie. Narzędzia są potraktowane metalizerem Gunze dark iron(z ciekawości). Klamry narzędziowe są w kolorze pancerza tylko słabo to widać. Kalki kładłem na płyn Humbrola i nie było już co wycinać bo folia kończy się obok nadruków.
Co do dymiaków, to niestety Tamiya nie błyszczy w tym modelu dokładnością.

Jak mawiają Chińczycy "wielką podróż trzeba zacząć od pierwszego kroku".
No to stawiam pierwsze koślawe kroki.

Okurzyłem maszynerię pastelami, ale boję się pokazać bo mnie zbanują moderatorzy 8-)

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 2 marca 2010, 08:31
przez author21
Obejmy na tłumiku w porządku. No może trodszke mogły się odróżniac od tłumika, mniejsza rdza, ale napewno nie bazowy kolor. Skoro tłumik tak skorodował, to przylegająca obejma też by trochę przyrdzewiała.

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 2 marca 2010, 09:02
przez siara1939
author21 napisał(a):Obejmy na tłumiku w porządku. No może trodszke mogły się odróżniac od tłumika, mniejsza rdza, ale napewno nie bazowy kolor. Skoro tłumik tak skorodował, to przylegająca obejma też by trochę przyrdzewiała.


Kiedy on zdazylby tak skorodowac?
Moim zdaniem nawet tlumik jest za bardzo skorodowany jak na pojazd z wrzesnia.
Obejmy powinny byc w kolorze pojazdu.

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 2 marca 2010, 16:21
przez pikolo75
Taka fotka z defilady w Warszawie wykonana 1 października 1939r.
Obrazek
Źródło: http://www.gettyimages.com

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 2 marca 2010, 18:00
przez xenomorph
Zdjęcie się nie wyświetla.


Pozdrawiam 8-)

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 2 marca 2010, 19:38
przez pikolo75
xenomorph napisał(a):Zdjęcie się nie wyświetla.


Pozdrawiam 8-)


Poprawione :mrgreen:

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 2 marca 2010, 19:53
przez rollingstones
Na sam początek gratuluję - poradziłeś sobie jak na jedno z pierwszych starć dobrze. Ładnie pomalowałeś pędzlem, czysto i bez zacieków. Kaleczki siadły przyzwoicie. Takie mam wrażenie że za jednym zamachem chciałeś zrobić i wash i zacieki i filtry. Nie do końca to wyszło gdyż faktycznie te rdzawe plamy są zbyt intensywne tak w kształcie jak i nasyceniu. Jeśli już robisz coś za jednym zamachem ( czego nie jestem zwolennikiem )to przejrzyj wątki Kamila Sztarbały. Dosyć niedawno opisał w kilku słowach takie działanie farbami olejnymi - prosto z tuby i waciki.

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 2 marca 2010, 20:02
przez pikolo75
rollingstones napisał(a):Na sam początek gratuluję - poradziłeś sobie jak na jedno z pierwszych starć dobrze

Uff dzięki, w końcu miłe słowo... :D
Plan miałem taki, że maszyna będzie z pudła bez szaleństw. Wash, suchy pędzel i koniec. Niestety rozochociłem się w trakcie pracy i przedobrzyłem. Ale co tam, nie ma tego złego... Itp,itd.

Aktualnie poległem na gąsienicach. Wzorowałem się na kilku poradnikach z netu. Chodzi oczywiście o gumiaki. Umyłem je porządnie (nawet dwa razy), po wyschnięciu nałożyłem pędzlem mocno rozcieńczony Mr. Surfacer 500 i lipa wszytko złazi :x
Jakieś sugestie?

Re: Panzer IV Tamiya 1:35

PostNapisane: środa, 3 marca 2010, 15:32
przez Mariusz 72
Ja kiedyś malowałem Humbrolami z aero lub z pędzla. Trzyma do dzisiaj.