
Później znalazłem jeszcze kolejne zdjęcia 'Palucha' na stronie Marche i nie pozostawało już nic innego, jak znaleźć odpowiedni model w 1:35. 'Z pomocą' przyszedł Dragon, który wydał wtedy (koniec 2006 roku) zestaw 6313 'Sherman Mk.III'.

Paluch na tym zdjęciu - ostatni.










Zdjęcia przedstawiają trójkę Shermanów (pluton) z 2.szwadronu, w trakcie walk o Apenin Emiliański, mniej więcej w listopadzie 1944. Pierwszy z trzech Shermanów w szeregu to 'Pawian', ostatni - 'Paluch'.
Z ciekawszych rzeczy, które można dostrzec na zdjęciach 'Palucha' wymienić trzeba dwie metalowe skrzynie na płycie silnika, imię własne na dopancerzeniu prawej burty, drugie imię własne (?) 'CAT', numer T151217 na obu burtach, małą dwójkę i kwadrat na lewej, pułkowego skorpiona na prawej stronie wieży, kosz wieży w 'pustynnych' barwach.
Zastanawia mnie tylko brak otworu celownika w osłonie jarzma armaty. Być może używano celownika w peryskopie. A może po prostu 'Paluch' był pojazdem dowódczym, na co wskazywałoby na przykład trzymanie się tego czołgu z tyłu kolumny...
---
Model Dragona w sam raz nadawał się do zbudowania 'Palucha', wystarczą jedynie niewielkie korekty i poprawki.




Odlewaną osłonę przekładni pożyczyłem z Shermana Ic Hybrid Dragona. Trzeba to było trochę obrobić i sztukować, żeby wpasowało się w model M4A2, ale nie było to nic szczególnie trudnego.


Wieża w zasadzie jak na razie bez większych przeróbek.


Drzwi pokrywy silnika mają zbyt mało żeberek (widocznych tak naprawdę jako 'pręty'). Żeberka są też zbyt nisko umieszczone, warto by więc to później skorygować.


Dorobiłem również dospawane dopancerzenie burt kadłuba. Brak jeszcze jednej płyty.


Gotowe są także wózki i kilka innych drobiazgów.
I na tym skończyłem. Później model przeleżał jakieś trzy lata w pudełku na półce, a teraz przy wiosennych porządkach rzucił się na mnie i nie puszcza...
Jarek