Strona 1 z 3

10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: poniedziałek, 10 maja 2010, 20:54
przez Enigma
Od jakiegoś czasu dłubie taki pojazd:
Obrazek

Skleiłem wszystko do kupy i pomalowałem wnętrze. Wnętrze najpierw pomalowałem szarym podkładem, następnie kremową Pactrą A119 - Panzer Interior Buff (SG) a na to położyłem wash z frab olejnych artystycznych.

Obrazek

Obrazek

Kolor podstawowy to 025 Vallejo Model Air Dark Yellow .Trochę zaskoczył mi ten kolor. Jak na mój gust zbyt zielony. Ale ok, będzie trochę odmiany poza tym StuH będzie w kamuflażu zimowym więc kolor podstawowy nie jest tak bardzo istotny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pomalowałem liny, sprzęt saperski i inne bambetle. Nałożyłem kalkomanie, które dzięki różnym magicznym płynom ładnie powłaziły w zimmerit. Położyłem wash z olei artystycznych na całość.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: wtorek, 11 maja 2010, 09:13
przez Vis13
Jeden z moich ulubionych pojazdów, z zainteresowaniem pooglądam.


PS. Szkoda, ze nie poprawiłeś mocowań błotników i łączeń płyty nadsilnikowej, choć akurat ten element - jeżeli "zapakujesz" StuHa - będzie mało widoczny.

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: sobota, 15 maja 2010, 19:25
przez Enigma
Pomaziałem z wierzchu białą, matową Life Color- moja ulubiona do tego typu roboty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: niedziela, 16 maja 2010, 19:51
przez rollingstones
jesteś w połowie drogi - i na razie razie wygrywasz na poziomie światowym - interesuje mnie drugie 45 m.

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: piątek, 21 maja 2010, 12:33
przez Enigma
Dla mnie połowa drogi to jak pomaluję model aerografem: nie mam w domu stałego warsztatu, więc muszę wygnać z chałupy żonę z dziećmi na kilka godzin, wypakować cała aparaturę i posprzątać po akcji. Teraz mam już z górki: mogę sobie wyciągać model na stół i powoli, etapami bawić się w washe, pigmenciki, zadrapania.

Na białą nałożyłem następny wash. Tak to teraz wygląda:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I coś dla miłośników ginekologicznych zbliżeń:

Obrazek

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: piątek, 21 maja 2010, 16:30
przez Akahoshi
A co on taki czarny hamulec wylotowy ma?
Wygląda jakby w miejsce haubicy ktoś miotacz ognia wstawił...

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: poniedziałek, 7 czerwca 2010, 18:03
przez Enigma
Akahoshi napisał(a):A co on taki czarny hamulec wylotowy ma?
Wygląda jakby w miejsce haubicy ktoś miotacz ognia wstawił...

I tu się muszę, niestety, z kolegą zgodzić w całej rozciągłości. Fakt, wygląda niedorzecznie. Ta maniera robienia okopconej lufy pozostała mi z początków mojego hobby. Gdzieś taką zobaczyłem, spodobała mi się i od tamtej pory walę takie okopcenia, jak się okazuje, bezmyślnie całkiem. Tej już nie będę przemalowywał, niech pozostanie pamiątką z czasów błędów i wypaczeń, ale przy następnym modelu już nie będę tak szarżował z czernią albo wręcz z niej zrezygnuję.

Zacząłem zabawę z pigmentami. Pierwszy raz to robię, nigdy wcześniej nie używałem pigmentów. Szło jak cię mogę i naraz skucha. Chciałem nieco urozmaicić kolor i zamiast go rozjaśnić lub ściemnić wyszły mi takie kwiaty. Musze to poprawić.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ostatnia sprawa, z jaką eksperymentuję to zacieki. Widziałem na filmie MIG-a o pigmentach jak robili zacieki z pigmentu+thiner+lakier błyszczący. Po nałożeniu tego na model dawało to efekt wilgotnego, przesiąkniętego olejem błota. Zacząłem próbować, ale mam problem z opanowaniem tej techniki. Wychodzą mi jakieś błyszczące plamy zamiast olejowych zacieków.

Obrazek

Próbował ktoś tej techniki? Może coś knocę.

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: poniedziałek, 7 czerwca 2010, 18:20
przez klajus
Błoto wygląda jak narzucone przez murarza... jakich pigmentów użyłeś?
Co do zacieków to tak właśnie będzie na takiej suchej porowatej powierzchni.
Popróbuj najcieńszym pędzelkiem jaki masz. Ja osobiście robię zacieki albo olejami albo samym lakierem błyszczącym.

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: poniedziałek, 7 czerwca 2010, 20:06
przez uki761
klajus napisał(a):Błoto wygląda jak narzucone przez murarza... jakich pigmentów użyłeś?
Co do zacieków to tak właśnie będzie na takiej suchej porowatej powierzchni.
Popróbuj najcieńszym pędzelkiem jaki masz. Ja osobiście robię zacieki albo olejami albo samym lakierem błyszczącym.

Bezwzględnie tak! Polecałbym też rozcieńczone farby akrylowe. Do czarnych błyszczących zacieków fajnie nadaje się Tamiya "smoke".

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: poniedziałek, 7 czerwca 2010, 22:21
przez Enigma
Użyłem pigmentów MIG. Robiłem wszystko zgodnie z zaleceniami przedstawionymi na filmie. Faktura błota jest ok. ( być może wrzuciłem zbyt duże powiększenia i koledzy się przerazili) kolorystyka tylko tragiczna przez błędny dobór pigmentów. Ale z tym sobie poradzę.

Co do zacieków imitujących przesiąkający olej przez błoto to chciałbym opanować jednak technikę zaprezentowaną na filmie MIG-a. Tak jak pisałem koleś wziął troszkę pigmentu w naparstek dodał kilka kropel „Thiner for washes” do tego kilka kropel lakieru błyszczącego Humbrola. Wymieszał to wszystko i nakładał dość grubym pędzlem.
Obrazek

Obrazek

I wyszło mu coś takiego:

Obrazek

Ja jak wiadać uzyskałem nieco inny efekt:

Obrazek

Różnica widoczna gołym okiem. Zamiast lakieru Humbrol użyłem błyszczącego lakieru akrylowego Model Master. Może problem jest w tym lakierze? Może w proporcjach pigment/thiner/lakier? A może w konsystencji?

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: poniedziałek, 7 czerwca 2010, 22:31
przez uki761
Wydaje mi się że firma lakieru nie ma takiego znaczenia. Spróbuj mniej pigmentu, zmieniaj proporcje.

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: poniedziałek, 7 czerwca 2010, 22:46
przez siara1939
Ostatnio byla mowa o tym, jak to fixer pozostawia plamy...uzyj fixera, tam gdzie ma byc zaciek i bedzie dobrze. :)

Na serio- to wydaje mi sie, ze za duzo chcesz na raz. Miguel wspomina o tym, ze nakladanie blota moze potrwac pare dni.
Zmieniaj kolor blota stopniowo i zawsze czekaj, az poprzedni kolor dobrze wyschnie, zanim polozysz nowy. Kolor mokry, a suchy to dwa rozne kolory dla naszego oka.

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: poniedziałek, 7 czerwca 2010, 23:37
przez Kamil Feliks Sztarbała
Cenie poszukiwnia nowatorskich rozwiązań, nawet szalonych z pozoru, ale mieszanie white spiritu z emalią akrylową jest można bez wachania zaliczyć do pomysłow idiotycznych nawet bez empirycznego dowodu na to. No chyba ze robimy coś na kształt rosołu- tłuste oka w wodnistej zupie..

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: wtorek, 8 czerwca 2010, 05:13
przez badger
Weź pod uwagę to, że mokre błoto to mieszanka z dodaniem ciemniejszego pigmentu i niewelkiej ilości lakieru bezbarwnego.
Pozostaje jeszcze sprawa grubosci powłoki - bo u Adasia gruba jest w nielicznych miejscach, a u Ciebie wszędzie równo "nawalone". Ciekawi mnie jeszcze sprawa washowania pod farbę - po co skoro to później zamalowałeś białą farbką.

Re: 10.5cm Sturmhaubitze 42 Ausf.G 1:35 Dragon

PostNapisane: wtorek, 8 czerwca 2010, 11:32
przez Enigma
Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):Cenie poszukiwnia nowatorskich rozwiązań, nawet szalonych z pozoru, ale mieszanie white spiritu z emalią akrylową jest można bez wachania zaliczyć do pomysłow idiotycznych nawet bez empirycznego dowodu na to. No chyba ze robimy coś na kształt rosołu- tłuste oka w wodnistej zupie..


Feliks,
Czy chodzi Ci o mieszanie pigmentów z thinnerem i lakierem akrylowym? Po połączeniu mieszanka była jednorodna i żadnych „rosołowych oczu” nie widziałem.

badger napisał(a):Weź pod uwagę to, że mokre błoto to mieszanka z dodaniem ciemniejszego pigmentu i niewelkiej ilości lakieru bezbarwnego.


Tu popełniłem błąd: mokre błoto robiłem z takiego samego odcienia pigmentu z jakiego zrobiłem wcześniej suche. Może za dużo dodałem lakieru i chyba mieszanka była za gęsta. Na filmie widać wyraźnie jak nakładane mokre błoto wsiąka w suche.

badger napisał(a):Pozostaje jeszcze sprawa grubosci powłoki - bo u Adasia gruba jest w nielicznych miejscach, a u Ciebie wszędzie równo "nawalone".


Badger,
Myślę, że tu też mieszanka była zbyt gęsta. Nie mniej jednak nie wygląda to strasznie. To mój pierwszy raz z pigmentami i może trochę przesadziłem, ale w sumie chciałem zrobić mocno ubłocone podwozie. Najbardziej nawaliłem na spód wanny, boki są trochę cieniej posmarowane.

badger napisał(a):Ciekawi mnie jeszcze sprawa washowania pod farbę - po co skoro to później zamalowałeś białą farbką.


Widzisz, położyłem wash na kolor podstawowy, bo jak się dobrze przypatrzysz to biała nie jest położona wszędzie, a tam gdzie jest, momentami pomalowałem bardzo cienko. Chciałem odtworzyć kolejne etapy brudzenia czołgu: farba w fabryce- brud na polu walki- zimowe malowanie- następny brud.

Reasumując: zanim spróbuję zrobić te zacieki alternatywnymi metodami powalczę jeszcze nad metodą MIG-a. Bo tak: nakupiłem tych wszystkich specyfików, film, wydałem pieniądze i nie wychodzi mi. Pewnie popełniłem błąd. Nie poddam się tak szybko.