Strona 1 z 2

Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: niedziela, 13 czerwca 2010, 01:04
przez rzelu
Sfrustrowany próbami malowania figurek do innych rozgrzebanych projektów ("Bilet do domu", "Leningradczyk") postanowiłem się na kimś wyżyć. Z domowników pod ręką była tylko kicia obserwująca z politowaniem moje wysiłki
Obrazek
wyciągnąłem więc z szafy pudełko z napisem Sd.Kfz. 10 Demag D7.
Dostał za swoje:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Podzespoły sklecone do zdjęcia blutackiem.
Koła przednie wziąłem ze szrotu, oryginalnych z dość ładnym bieżnikiem nie miałem serca kroić.
Tylne koła straciły bandaże, trzeba będzie jeszcze usmażyć koła napędowe gąsienic.
Model różni się od produktu ESCI, np. wahacze tylnego zawieszenia odlane są z elementem kadłuba, bez możliwości regulacji.
Mimo oddzielnych pokryw komory silnikowej - silnika brak.
Ogólna konstrukcja nadwozia też sprawia wrażenie chaotycznej układanki, ale to chyba z powodu wykorzystania tych samych wyprasek do wersji z Flakiem 38. W każdym razie plastik lepszy, ale takiego ładnego napisu na chłodnicy jak w ESCI nie ma.
P.S. Co do przyczyn pożaru - Demag miał dwa zbiorniki paliwa - pierwszy w komorze silnikowej, drugi (30l)...pod fotelem kierowcy...
Obrazek

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: niedziela, 13 czerwca 2010, 01:51
przez ROMAN
Świetny uczynek modelarski się zapowiada w Twoim wykonaniu. Widzę od razu że to nie Esci. Zupełnie inne formy....no i ten napis na grilu którego brak w Twoim modelu. Ale.....nie wnikaj. Od dawna myślałem by zrobić coś takiego jak Ty z folią metaliczną. Dlatego też będę bacznie Ci kibicował a i też skrupulatnie obserwował jak Ci to wyjdzie.

pozdrawiam serdecznie.

a jeeeeeśli chodzi o kota.....superancki. Obecnie mieszkam na pięknej wsi w dorzeczu Warty i Widawki i jestem przytłoczonym gwoli obowiązków posiadaczem pięciu psów i niezliczonych (chyba około kilkunastu :shock: nie wiem, nie sposób zliczyć, kociaków. Po części dachowce.....ale i arystokracja się znalazła w kocim towarzystwie ;o) ......więc wiem jak bardzo....... :)

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: niedziela, 13 czerwca 2010, 13:56
przez Akahoshi
Fajny temat, będę zaglądał.
Co tam na pace będzie?

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: piątek, 18 czerwca 2010, 04:32
przez rzelu
Dłubaniny (a właściwie dewastacji) część dalsza
Obrazek
Obrazek
Obrazek

P.S. podarowana kicia Kinia przy bliższym poznaniu okazała się kocurkiem. Dam mu na imię Miriam.

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: piątek, 13 sierpnia 2010, 07:19
przez rzelu
Mozolny proces gubienia części (bo trudno to nazwać budową) modelu postępuje:
Z foteli kierowcy i pasażera pozostał tylko szkielet. Koła i gąsienice straciły gumowe elementy.
Ruchome burty w modelu mają charakter zabawkowy i niewiele wspólnego z oryginałem, w dodatku te z tyłu są za krótkie. Ja postanowiłem je zwichrować i pokryć resztkami spalonej tapicerki (klej CA + chusteczka higieniczna)
Obrazek
Obrazek
Aby uatrakcyjnić zwłoki pokusiłem się o wykonanie szkieletu rozkładanego dachu.
Pomysł z pozoru karkołomny, ale po analizie zdjęć z grubsza udało się zrozumieć konstrukcję mechanizmu. Że krzywo? - nie szkodzi, wszystkie błędy pójdą na karb działania wysokiej temperatury...
Obrazek
Obrazek

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: piątek, 13 sierpnia 2010, 08:01
przez jacekkarolczak
Wszystko fajnie, tylko fotele dopracuj - z pewnością rama nie była z rury fi 75... Coś delikatniejszego - bo rzuca się to w oczy. 3mam kciuki.

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: piątek, 13 sierpnia 2010, 08:58
przez zenon-król woźnych
No,no,bardzo ciekawie się zapowiada. ;o)
rzelu napisał(a):P.S. podarowana kicia Kinia przy bliższym poznaniu okazała się kocurkiem. Dam mu na imię Miriam.

Znajomy miał kiedyś kota Mietka,który się okocił...A Miriam to chyba żeńskie imię...

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: piątek, 13 sierpnia 2010, 10:57
przez mnowogro
Wygląda interesująco.

Czy do przednich kół użyłeś nici dentystycznej?
Jaką metodą odciskałeś w folii/blaszce te grille w pokrywie silnika? - Pytam się, bo samemu też chciałem coś takiego zrobić, ale nie udawało mi się uzyskiwać ciekawych efektów...

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: piątek, 13 sierpnia 2010, 15:29
przez rzelu
Na przednich kołach użyłem włókien z plastykowego sznurka, takiego jak do snopowiązałek.
Natomiast kształtki z blaszki odciskam przy pomocy miękkiego ołówka.

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: wtorek, 7 września 2010, 21:13
przez rzelu
Ciąg dalszy pełzającej relacji.Przymiarka do podstawki.
Ot, kawałek polnej drogi. Przewiduję podobne rozwiązanie podłuża jak spalonym BA.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dobra wiadomość jest taka, że wróciła mi wena i zabieram się również za rozgrzebane projekty.

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: wtorek, 7 września 2010, 21:17
przez Kamil Feliks Sztarbała
Wena czy urlop?

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: wtorek, 7 września 2010, 21:42
przez rzelu
Paradoksalnie dopiero rozpoczęcie roku szkolnego przez pociechę i zakończenie urlopu dało mi czas dla hobby.

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: czwartek, 9 września 2010, 09:28
przez Bigi
rzelu napisał(a):Paradoksalnie dopiero rozpoczęcie roku szkolnego przez pociechę i zakończenie urlopu dało mi czas dla hobby.

Też tak mam ;)

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: czwartek, 9 września 2010, 13:21
przez PiterATS
Fajnego zeza dostał :)

Re: Demag D7 Niedopałek ITA 1:35

PostNapisane: niedziela, 12 września 2010, 12:25
przez rzelu
Efekty sobotniej nocy:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mokre Humbrole wsparte pigmentami.