Modelarstwo z pasją

Witam.
Mam na imię Maciek jest to mój pierwszy post na tym forum. Dlatego na wstępnie chciałbym się ze wszystkimi serdecznie przywitać. Kilka słów na rozpoczęcie, mam 28 lat, modelarstwem zajmuję się od ponad pięciu lat. Głównie malowałem figurki fantasy i historyczne. Od czerwca zacząłem zabawę z pojazdami wojskowymi Moja wiedza historyczna na temat pojazdów wojskowych jest jeszcze bardzo mała.
Forum przeglądałem już od jakiegoś czasu ale dopiero dziś postanowiłem się zalogować i coś od siebie napisać oraz pokazać nad czym obecnie pracuje.

Jak w temacie widać jest to tygrysek firmy tamiya w skali 1:35. Dodałem do niego metalową lufę oraz grill firmy Aber.

Nie mam wprawy w robieniu zdjęć, jest to mój trzeci pojazd.
Model malowany farbami akrylowymi + farby olejne.

Z góry dziękuje za konstruktywną krytykę.

Pozdrawiam

Witaj Maciek.
Model wygląda dobrze, taki podniszczony mocno ale ciekawie.
Drobna uwaga do hamulca wylotowego, obróć go o 90 stopni, jest niewłaściwie zamocowany.

Czołem!
Zdjęcia trochę ciemne (kadłub mało widoczny)
Model skończony, czy działasz dalej? Kadłub ma oddawać kolor minii?

Z tego co widzę kadłub pokryty tylko podkładem na razie, ciekawie wygląda wieża.

Dzięki za komentarze, model jak najbardziej jest w fazie wczesnego "WIP-u", jeszcze pracuje nad wieżą. Potem przejdę do reszty modelu, która pokryta jest tylko podkładem.

Dużo pracy jeszcze do wykonania , ale prezentuje kolejne fotki





Z góry dzięki za opinie.

Fajnie to wszystko wygląda

Bardzo fajnie Ci to wychodzi. Zwróciłem tylko uwagę na pewien szczegół. Otóż te uchwyty, które od góry trzymają zapasowe gąski są całkowicie obdarte z farby i wyglądają jak część gąski a nie element czołgu.

Malowałeś go aero czy pędzlami? I czy farby typowo modelarskie akrylowe typu pactra czy tamiya mają w swym składzie utwardzacze czy inne polepszacze przyczepności do powierzchni i są lepsze w efekcie niż zwykłe akryle dla plastyków za 12zł za paletę? I czy pomalowanie surfacerem pomaga w nakładaniu dalszych farb? Bo ja malując pędzlem zalałem dość mocno szczegóły w moim t34 - co prawda w skali 1:76 ale po pomalowaniu samym podkładem bylo ok - dopiero kolejne warstwy nie chciały się dobrze trzymać - zwłaszcza zielony kolor bazowy, który przyszedł na czarny podkład.

materiusz66 napisał(a): Otóż te uchwyty, które od góry trzymają zapasowe gąski są całkowicie obdarte z farby i wyglądają jak część gąski a nie element czołgu.

Dodatkowo po prawej stronie powinny być 3 uchwyty.
Pzdr