Modelarstwo z pasją

Witam
Tak sobie dłubie od jakiegoś czasu po kawałeczku w przerwach pomiędzy pieluchami.
Docelowo wrak porzucony i ograbiony w bliżej nie określonych naszych czasach.










Stan jeszcze bardzo surowy

Ciekawy pomysł. Nie zapomnij mu zrobić zardzewiałych opon bo teraz bardzo modne ( nazywa się po nie polsku: vintage).

Nie słuchaj takich rad i działaj po swojemu. No i nie patrz na styl Vintage.. to lenistwo i zwykła antyestetyka jest.
(bardzo ciekawie przygotowałeś model do usadowienia na podstawce)

Również obserwuję, ciekawe demolki poczyniłeś. Jakiś właściciel garbatego będzie?

Enigma napisał(a):Ciekawy pomysł. Nie zapomnij mu zrobić zardzewiałych opon bo teraz bardzo modne ( nazywa się po nie polsku: vintage).

Yyyy nie mam bladego pojęcia co to za styl - raczej robię po swojemu.

Adam Obrębski napisał(a):Również obserwuję, ciekawe demolki poczyniłeś. Jakiś właściciel garbatego będzie?

Jedynego Ahmeda jakiego spotkałem tłoczy miniart - zastanowię się czy go nie dorzucić

ewpiga napisał(a):Nie słuchaj takich rad i działaj po swojemu. No i nie patrz na styl Vintage.. to lenistwo i zwykła antyestetyka jest.
(bardzo ciekawie przygotowałeś model do usadowienia na podstawce)

Grat jest teraz uzbrajany we wszelkie skrzynki , trzeba dokończyć sprężynowanie drugiego siedzenia i inne takie tam.
Ogólnie pojazd ma wyglądać że kiedyś na nim przewożono wodę ( armata była koooszmarna ), stąd obicie z desek które już zostało odpowiednio wymęczone+graty na pace.
Co do podstawki to pojazd będzie podwoziem "zanurzony" w piachu

Adrianowro napisał(a):Jedynego Ahmeda jakiego spotkałem tłoczy miniart - zastanowię się czy go nie dorzucić

Ale Miniart robi Hassana nie Ahmeda ..... :-)

Witam
Trochę kiepskie foty ale późno się za nie zabrałem :/
Wstępne rozstawienie aktorów na scenie.


Powoli powstają też resztki oporządzenia pojazdu

Musze jeszcze ogon zwierzakowi dorobić , bo w zestawie nie było


Pojazd jest tylko ułożony, po wstępnym malowaniu będzie zakotwiczony na stałe i dokładniej obsypany piachem.


Paka na razie pusta

Kiera

Moje pierwsze poważniejsze zabawy z imitacją starego drewna

Coraz bardziej ciwkawie...

P

Fotki trochę "po bandzie" ale po dwóch drinkach ciężko się pstryka
Chciałem pokazać ogólna koncepcję wyglądu pojazdu do scenki.
Zaznaczam plandeki są tylko do przymiarki

Fajny układ, podarty brezent. Podpatruję jak się deski starzy na taki szary kolor:)

Ten ostatni pałąk jednak zauważalnie grubszy, może dobierzesz drut z dużego spinacza?

mnowogro napisał(a): Podpatruję jak się deski starzy na taki szary kolor:)

Ocet czyni cuda podobno.
Ja wole malowac na rozne odcienie szarosci- nie mam czasu czekac na efekty octu.

siara1939 napisał(a):

mnowogro napisał(a): Podpatruję jak się deski starzy na taki szary kolor:)

Ocet czyni cuda podobno.
Ja wole malowac na rozne odcienie szarosci- nie mam czasu czekac na efekty octu.

Octu nie znałem jako techniki.
Tez bawiłem się w odcienie szarości +przecierka na bieżąco

Świetny pomysł. I wykonanie też niczego sobie. Szczegóły, które najbardziej przyciągnęły mój wzrok, to bak i fotel kierowcy. Naprawdę świetnie to wygląda.
Czekam na malowanie. Ciekaw jestem jak Ci pójdzie malowanie piasku.

O co chodzi z tą techniką z użyciem octu?

Akahoshi napisał(a):
O co chodzi z tą techniką z użyciem octu?

Podobno drewno zanurzone w occie traci kolor.