Modelarstwo z pasją

Witam

Będzie to moja pierwsza relacja z budowy na forum, także proszę o wyrozumiałość . Przedstawiam Wam model sowieckiego czołgu t-34/76 w wersji 1942. Jest to początek prac. Model zamierzam wykonać właściwie prost z pudła. Jedynymi przewidzianymi dodatkami będą metalowa lufa i plastikowe ogniwka (w zestawie są oczywiście koszmarne gumiaki) oraz może coś od siebie od podstaw. Zobaczymy jak to się potoczy. Myślę, że jest to minimum z minimum, aby model wyglądał w miarę przyzwoicie. Jak widać na poniższej fotce model jest ze ZVEZDY:



Pojazd będzie elementem dioramy z frontu wschodniego. W mojej koncepcji czołg ma być w malowaniu letnim.

Poniżej zdjęcia ze stanu prac. Na tą chwilę nic wielkiego.

Sklejona wanna:



Nadwozie (prawie nie ruszone):



Sklejona wieża i lufka:



Wycięte koła jezdne:



Jeśli ktoś posiada na zbyciu plastikowe ogniwka np. Magicki z modeli Dragona to chętnie przygarnę. Bardzo proszę o kontakt na pw lub: tomekcvb@poczta.onet.pl

Wszelkie komentarze, rady, sugestie itd. mile widziane.

Pozdrawiam

Tomek

panzerschreck napisał(a):Jeśli ktoś posiada na zbyciu plastikowe ogniwka np. Magicki z modeli Dragona to chętnie przygarnę. Bardzo proszę o kontakt na pw lub: tomekcvb@poczta.onet.pl

Spytaj na giełdzie, to może szybciej je dorwiesz

Proponuje zakup ogniwek z Bileka. Wykorzystałem je do budowy tego modelu i jestem zadowolony.

Dzięki za odpowiedzi .
Matejson - tak właśnie zrobiłem, mam nadzieję, że ktoś się odezwie.
MUREKJ - pomyślę nad nimi, choć z tego co czytałem są dosyć uniwersalne.

Póki co mały update. Sklejona bryła modelu i założone koła jezdne. Dopiero uczę się robić zdjęcia modelom i trochę testuję, dlatego mogą one wyglądać różnie.



Pozdrawiam

Tomek

Witam

Prace powoli idą do przodu, ale jak to w życiu bywa nie obędzie się bez problemów. Pojawił się zgrzyt z działem.
Porównując wieżę modelu z rysunkami z książeczki J. Ledwocha 'Czołg średni T-34/76' ewidentnie widać, że lufa w modelu jest niżej niż ta na rysunku:





W konsekwencji element, przez którego przechodzi lufa, nie pasuje do reszty.



Nie wiem czy ja mam taki felerny egzemplarz teciaka, czy może w każdym modelu tak jest. Być może ja coś źle kombinuje. Prosiłbym o pomoc od jakiegoś speca od rosyjskiej pancerki lub kogoś kto miał do czynienia z tym modelem.

Z góry dzięki za odzew.

Pozdrawiam

A osłony jarzma przypadkiem odwrotnie nie wkleiłeś?

Nie, nie, ta część z osłoną jarzma, która pojawiła się na zdjęciu trzecim była jednym elementem, nic nie kleiłem. Ja raczej stawiałbym na to, że lufa jest za nisko, bo gdyby była wyżej automatycznie podniósłby się cały ten element i wszystko by pasowało.

Mi chodziło raczej o ta obłą osłonę jarzma co to na stałe jest na wieży (foto 1,2) gdzieś mi się wala taka wieża po magazynie i mam wrażenie, że ta cześć była odwrotnie, bo u mnie ta lufa na pewno nie była w takiej pozycji.

Wydaje mi się że ta obła osłona jest dobrze założona. Jeśli ją odwrócę do góry nogami wystaje poza wieżę.

Hmmm, znalazłem swoją wieżę, co prawda jest sklejona więc nie mogę potestować nic, ale inny pomysł jaki mi przychodzi do głowy to odwrotnie założony ten ruszający się klocek w środku z którego wychodzi lufa, mój nie jest symetryczny i może tu jest problem?

No właśnie chyba w tym jest problem. Mój jest jak najbardziej symetryczny .

Przyjrzyj się instrukcji i złóż tak jak w niej, a stalową lufę wklejasz tylko do ostatniego elementu a nie na przestrzał.

To teraz wszystko jasne. Dzięki wielkie Jaho63. Zupełnie niepotrzebnie wierciłem tą osłonę jarzma . Zła interpretacja instrukcji z mojej strony, chociaż patrząc na nią łatwo można się pomylić, że lufa ma wchodzić w ten ruchomy klocek (w dodatku idealnie pasuje). Na pewno jest plus z mojej pomyłki, że każdy kto to przeczyta nie popełni już takiego samego błędu . W końcu uczymy się często na cudzych błędach.

Dzięki wielkie również dla Marcina za zainteresowanie i pomoc.

Pozdrawiam

Witam
Ostatnio popracowałem trochę nad wieżą. Zdecydowałem się wzmocnić fakturę odlewu na wieży i wykonać spawy. Co prawda oryginalnie na wieży była zaznaczona fakturka, jednak miejscami były gładkie pola, dlatego pomyślałem, że potraktowanie niej surfecerem nie zaszkodzi. Wykonywałem to dziobiąc delikatnie powierzchnie wieży sztywnym pędzlem zamoczonym lekko w w/w podkładzie. Następnie zabrałem się za spawy. Jak widać na zdjęciu do ich wykonania użyłem Green Stuff’ u. Z efektu końcowego spawów nie jestem do końca zadowolony, jednak robiłem je z tej masy pierwszy także następnym razem już wiem jak lepiej zabrać się do tej roboty.



Zbliżenie



Ostatnia wizyta w sklepie modelarskim zaowocowała kupnem lin do mojego teciaka, tylko mam wątpliwości co do średnicy. Czy lina ta nie będzie za cienka?



Zapraszam do komentarzy

Pozdrawiam

Spawy na wieży, to nie spawy, tylko ślady łączenia połówek form odlewniczych. Przekombinowałeś trochę w złą stronę. Raz są one ze 2 razy za szerokie, co sugeruje, że połówki formy się tam nie stykały i stal się wylewała. Nawet Rosjanie potrafili robić szczelne formy odlewnicze. No i druga sprawa, to te poprzeczne bruzdy spawalnicze na nich. Jako że to nie jest spaw, to trzeba to usunąć.