Modelarstwo z pasją

Projekt zaczęty spontanicznie... Swego czasu poznałem znajomego, Michael'a Sonne z Nevady i z ciekawych rozmów wynikło, że jego dziadek (Albert Sonne) służył w 4 Dywizji Piechoty w stopniu porucznika (1st Lieutenant). Na dowód dostałem kilka fotek ;) Oto jedno z nich - 8 maja 1945, V-Day, gdzieś w Niemczech...


W planach jest winieta/diorama ale nie ma na razie nawet podstawki pod nią, dlatego też Moderatorów proszę o nie przerzucanie póki co tematu do działu "Dioramy" - dziękuję ...

Do tego projektu zakupiłem leciwy już zestaw Italeri "Willys Jeep" oraz komplet figurek z oferty MiniArtu "US Jeep Crew and MP".

Krótki in-box:
Willys
Stary modelik, oszczędna wersja w porównaniu z modelem Tamiyi aczkolwiek bryła, w mojej opinii ładnie się prezentuje W pudle 2 duże wypraski z Willys'em i przyczepką. Dodatkowe ramki z figurkami (bllee ), ramka z szybami i reflektorami oraz kalkomanie - zarówno z ETO jak i PTO [Europejskiego i Pacyficznego Teatru Działań]





Figurki;)
Figurki z MiniArtu - byłem mile zaskoczony (po ostatnich doświadczeniach z Master Boxem i Trumpeterem) zarówno rzeźbą (ładnie odwzorowane fałdy mundurów, niektóre detale, zachowane proporcje) ale również samym plastikiem. Nie było z nim większych problemów Na minus zaliczyłbym brak kalkomanii [naszywki dywizyjne czy szewrony ułatwiłyby pracę ], słabe odwzorowanie M1 Garanda (M1928 Thompson lepiej), pas amunicyjny M1923 do Garanda zrobiony na zasadzie doklejanych ładownic (co mija się z prawdą jeśli chodzi o rzeczywistość) oraz słabe hełmy - zarówno pod kątem rzeźby [dziwny kształt] jak i brakiem jakichkolwiek detali. Pasek podbródkowy główny i od linera trzeba będzie dorobić samemu...

Zestaw zawiera 2 ramki, z których łącznie możemy "wydłubać" 5 żołnierzy, w tym 2 żandarmów





Ciąg dalszy bardzo wkrótce ...

Efekty kilku godzin pracy:) Na hełmach dorobione paski podbródkowe (hełmu głównego i linera), oficer dostał furażerkę z masy Green Stuff - w prawej dłoni będzie trzymał hełm (żywiczny, z fasunkiem )







Malowanie nastąpiło dzień później ... Taka moja próba zrobienia bazy pod filtry/washe/obicia/etc techniką CM - efekty poniżej Wszelkie uwagi mile widziane (tło zielone było na próbę - już go nie będzie )

Przed malowaniem:


Podkład - Black Grey z palety Vallejo


Bazowy - Olive Drab / Vallejo i próby z cieniowaniem


Inne tło

Jak narazie super życze powodzonka w modelowaniu Ja napewno będę obserwował wątek

No furażerka, ze stuffa całkiem zacnie wyszła.

A i reszta się też dobrze prezentuje

eramus napisał(a):Jak narazie super życze powodzonka w modelowaniu Ja napewno będę obserwował wątek

Dzięki Zrobię co w mojej mocy, żeby nie zawieść

sokol napisał(a):No furażerka, ze stuffa całkiem zacnie wyszła.

Robiłem wzorując się na swojej aczkolwiek do etapu malowania będzie potrzebna mi Twoja

No za wypożyczenie furażerki porucznika to się nie wypłacisz ;)

Ciekawie się zapowiada Szkoda że Willysik tak prosto z pudła bez przeróbek i dodatków . Ale chętnie podpatrze malowanie figurek, niebawem i mnie to czeka

sternik napisał(a):Ciekawie się zapowiada Szkoda że Willysik tak prosto z pudła bez przeróbek i dodatków . Ale chętnie podpatrze malowanie figurek, niebawem i mnie to czeka

Nie ukrywam, że Twój Willysek troszku mnie zmotywował do popełnienia swojego Projekt tak jak napisałem spontaniczny Wymieniłem jedynie uchwyty na bokach i krawędziach i osłonę notka Co do dodatków - po weekendzie biorę się za rzeźbienie musette'a baga, GP baga, może mapnika dla oficera leżącego gdzieś z tyłu na kanapie. Czy będą jeszcze jakieś graty? Nie wiem - kusi mnie zrobienie oficerskiego raincoat'a leżącego z tyłu ale zobaczymy - wszystko zapewne wyjdzie w praniu

Szybka przymiarka:


Hełmy żandarmerii 29 Dywizji Piechoty pomalowane - wybrałem żółty otok na hełmie, żeby złamać monotonię "zieloności i bieli" ;). Żółty otok to poziom dywizyjny. Stosowane były też białe na poziomie kompanii, niebieskie w niektórych oddziałach powietrznodesantowych oraz biało-czerwone (z podwójnym czerwonym) na poziomie batalionowym.


Do weekendu mam zamiar zakończyć malowanie Willysa i zabrać się za figsy i podstawkę. W międzyczasie będa powstawać dodatki do wystroju

Willys został sponiewierany - nadmiar obić schowa się pod pigmentami.






Autko dostało także osprzęt saperki - drewno na łopacie (często przez modelarzy źle malowane na całej długości trzonka !) oraz siekierze pomalowane jasnobrązowym akrylem Vallejo oraz warstwą farby olejnej dla artystów w kolorze sieny naturalnej

W jaki sposób zrobiłeś te obicia??

eramus napisał(a):W jaki sposób zrobiłeś te obicia??

Gąbką, pędzelki retuszerskie i 1 Kasztelan niepasteryzowany

Bardzo fajnie wyszło myślę że to zasługa Kasztelanka

O! Nie wiedziałem że Kasztelan tak działa na farbę. Muszę zakupić większą ilość jak będę w PL
A obicia wyszły naprawde fajnie
Poprosze o dokładną relacje z malowania kukiełek.W przyszłym tygodniu będę miał więcej czasu więc i moje się może wreszcie zakolorowią

eramus napisał(a):myślę że to zasługa Kasztelanka

Przede wszystkim

sternik napisał(a):O! Nie wiedziałem że Kasztelan tak działa na farbę.

Chemia modelarska ma różne oblicza

Dzięki za opinie W weekend planuję się zająć pacynkami. Muszę tylko poprawić Magic Sculp'em detal furażerki oficera i lecę z malowaniem Sternik - napiszę co i czym po kolei robiłem, nie ma problemu

Taka luźna uwaga dla Kolegów modelarzy - dowiedziałem się od kolegi (pasjonat aut i rzeczoznawca), że w Willys'ach/Fordach GPW często nie dawano nawet farby podkładowej w imię zasady "Faster & Cheaper" Myślę, że przydatna informacja dla planujących budować swojego "dżipa"