Modelarstwo z pasją

Ostatnio panuje na forum moda, że pancerniacy robią modele lotnicze, a lotnicy gęsto się z pancerniaków nabijają, że modele brudne, zniszczone, materacowe i nijak się mają do istniejącej dokumentacji, prawideł malowania oraz powstawania śladów eksploatacji.
Zrobię zatem sobie model pojazdu wojskowego, dam szansę odwetu pancernaikom. Zapraszam do komentowania, pokazywania odpowiedniej dokumentacji, wytykania błędów (dla chętnych również językowych )

Rozpoczynam po samolotowemu, czyli maluję osobno cześci/podzespoły i dopiero później je montuję.









Od razu skorzystam z okazji i zadam pytanie. Instrukcja przewiduje taki montaż, aby bieżniki wszystkich kół były skierowane w tę samą stronę - to błąd! Na zdjęciach wyraźnie widać, że koła po prawej i lewej stronie pojazdu mają bieżniki w przeciwne strony, z jakiego powodu?

wojtek_fajga napisał(a):Zapraszam do komentowania,

no narazie tu nie bardzo jest co komentoać.. tyle to się składa zaraz po wyjęciu modelu z pudełka, zeby sprawdzić ogólne spasowanie..

Co do bieżników to mając w niedalekiej perspektywie zrobienie Hummera przejżałem fotki w necie i nie jest regułą że bieżniki są różne. Instrukcja pewnie podaje jak powinno być wedle manuala i tak bym sklejał
Na przykład tu są symetryczne :
http://www.us-army-info.com/pages/pics/ ... /hum9.html

tu też tak samo ale inaczej
http://www.us-army-info.com/pages/pics/ ... hum16.html
http://www.us-army-info.com/pages/pics/ ... hum53.html

a tu już asymetrycznie
http://www.us-army-info.com/pages/pics/ ... hum63.html
http://www.us-army-info.com/pages/pics/ ... hum49.html

Sądzę że to efekt dość swobodnego podejścia Hamerykanów bo jak wiadomo raczej opony powinny mieć bieżnik tak samo zorientowany na wszystkich kołach. Po to zresztą jest podany na nich kierunek toczenia się. Może w Iraku nie ma problemu oblodzenia czy błota i jest im wszystko jedno. A może to taki typ opon gdzie przyczepność i inne parametry jezdne są takie same niezależnie od tego jak się założy.

Krótko pisząc, chłopaki nie certolą się ze zmianą opon, jak u nas na wiosnę, czy zimę, nie zapominajmy o "ich" realiach. Owszem, bieżnik powinien biec w jednym kierunku, ale "sztuka jest sztuka" jak mawiał pewien klasyk, więc liczy się zmieniona opona, a nie kierunek bieżnika.
Normalną sytuacją jest też występowanie różnych wzorów bieżnika na kołach pojazdu, widać to najlepiej na ich ciężkim sprzęcie, więc tutaj też bym się tym nie przejmował, różny kierunek bieżnika w twoim "hamerze", nadaje mu tylko większej wiarygodności...jest dobrze.

Pozdro

Popatrze i ja. Jakies konkretne plany co do tego pojazdu masz, bo po tym wstepie nie wiem czego sie spodziewac?

Mua ? Nie jeszcze nie mam konkretnych planów, zresztą mój modelik to Academy. Na razie patrzę na pudełko i macam wypraski. Chiałbym w każdym razie zrobić go w NATO-wskim woodlandzie czując przesyt piaskowych odcieni wszelakich.
Ośmielony przykłądem też "po samolotowemu" chyba pomaluję wpierw podwozie a potem resztę, zawsze chciałem to zrobić ;)

A oponami zaiste nie ma się co przejmować bo jak nie zrobisz to będzie na to podkładka fotograficzna czyli dobrze będzie

Wojtek - nie ważne po jakiemu się zaczyna, wązne jak się konczy,cytując klasyka.
O to ostatnie się nie martwię.

kugelblitz napisał(a):Mua ?

Nie- autor watku.

wojtek_fajga napisał(a):Od razu skorzystam z okazji i zadam pytanie. Instrukcja przewiduje taki montaż, aby bieżniki wszystkich kół były skierowane w tę samą stronę - to błąd! Na zdjęciach wyraźnie widać, że koła po prawej i lewej stronie pojazdu mają bieżniki w przeciwne strony, z jakiego powodu?

Tak jak napisano, teoria swoje, a żołnierz swoje. Jak na zdjęciach są poodwracane to ja bym tak zrobił, chociażby po to żeby ktoś się przyczepił i żeby mu wyskoczyć ze zdjęciem. A na poważnie to dlatego, że lubię takie nietypowe ciekawostki przyrodnicze.

Bardzo dziękuję za wyjaśnienie, liczyłem na jakieś drugie dno z tymi bieżnikami, a tu proszę, zwykłe wdupiemanie.

Siara, plany mam takie: pomaluję, skleję, dorobię jakieś detale. Będzie podstwka, 2-4 żołnierzy z pojazdu i ich wróg/przeciwnik. Będą otwarte drzwi i bagażnik z bambetlami. Planuję mu dołożyć zderzak Ibis Tek, odstraszacz min Rhino i bardziej opancerzoną wieżę niż w zestawie. Pewnie też antenę Duke, chcę, aby model wyglądał bojowo
Przy ustawianiu późniejszej scenki Piotr obiecał konsultacje.

Trochę już nawet zacząłem - dorobiłem parę elementów tablicy przyrządów.

Powinno byc fajnie jak skonczysz.

"Ciśnienia forumowe" są jednak motywujące.
Ciekaw jestem Wojtku, jak sobie poradzisz z dioramką.

Ooo, śledzę pracę Wojtka z zainteresowaniem, zawsze podobały mi się te blaszki i inne drukowane własnoręczne pierdółki, obserwuję i zazdroszczę

Znając poczynania Wojtka, pewnie nie wytrzyma i zrobi opony z blaszek. No i ogólnie z fabrycznego zestawu zostanie niewiele

Uwaga na fotele!

Dostałem w prezencie 4 żywiczne fotele do HUMWEE, w porównaniu z fotelami zestawowymi i figurką wyglądają tak:








Na fotelu zaproponowanym przez producenta zestawu żołnierzowi nie będzie zbyt wygodnie. W siedziskach są dwa owalne zagłębienia, a raczej zapadnięcia - na zdjęciach już usunięte przy pomocy MS. Porównanie ze zdjęciami również pokazuje, że bliższe oryginałowi są siedzenia żywiczne - te użyję w modelu.