Strona 1 z 1

YW-531C - Bronco - 1/35 - standard

PostNapisane: wtorek, 4 stycznia 2011, 10:23
przez Rhino
Nie oczekując aplauzu i oklasków (to będzie mój drugi pancerny model) postanowiłem i ja pobawić się w konkursie. Obiektem zmagań będzie taka oto pokraka:

Obrazek

Obrazek

Re: YW-531C - Bronco - 1/35 - standard

PostNapisane: wtorek, 4 stycznia 2011, 23:44
przez Paweł Czarnocki
Od razu widać jaki radziecki transporter był inspiracją do powstania tego pojazdu :lol:

Re: YW-531C - Bronco - 1/35 - standard

PostNapisane: czwartek, 6 stycznia 2011, 13:08
przez Rhino
Krótka relacja z początków...

wanna uzbrojona w wahacze:

Obrazek

wanna ustawiona na kołach:

Obrazek

zbliżenie na koła jakie zafundowało nam Bronco:

Obrazek

Re: YW-531C - Bronco - 1/35 - standard

PostNapisane: sobota, 8 stycznia 2011, 20:05
przez Rhino
Rzut oka na bryłę pokraki :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Re: YW-531C - Bronco - 1/35 - standard

PostNapisane: sobota, 15 stycznia 2011, 19:44
przez Rhino
Ruchome gąsienice... Składane na wcisk. Układają się przyzwoicie, bardzo ładnie pasują do koła napędowego. Co ważne, nie rozsypują się przy byle dotknięciu.

Obrazek

Obrazek

Chmmm, tak patrzę, czarne tło jest chyba najlepsze... :roll:

Re: YW-531C - Bronco - 1/35 - standard

PostNapisane: sobota, 22 stycznia 2011, 09:58
przez rollingstones
świetny temat - umknął mi gdzieś w ferworze.

Re: YW-531C - Bronco - 1/35 - standard

PostNapisane: sobota, 22 stycznia 2011, 13:47
przez rzelu
Nie wiem jakie planujesz malowanie, ale zdaje się że w Iraku te pojazdy były bardzo modne..

Re: YW-531C - Bronco - 1/35 - standard

PostNapisane: sobota, 22 stycznia 2011, 20:15
przez :piaskov:
Fajnie wygląda ten wóz.

Kupiłeś w Polsce?

Re: YW-531C - Bronco - 1/35 - standard

PostNapisane: sobota, 22 stycznia 2011, 20:27
przez Rhino
rzelu napisał(a):Nie wiem jakie planujesz malowanie, ale zdaje się że w Iraku te pojazdy były bardzo modne..

Malowanie pudełkowe, piaskowe, irackie... Producent przewidział dwa, oba z 1991 roku.

:piaskov: napisał(a):Kupiłeś w Polsce?

Nie, za wielką wodą, znaczy się murem ;o) U nas pewnie jeszcze chwilę trzeba poczekać...