Modelarstwo z pasją

Witam.
Tak sobie w międzyczasie dłubię dla rozrywki prosty i szkolny model MiniArtu BA-64. Skleja go się bezproblematycznie i zasadniczo sama forma nie przysporzyła żadnych problemów. Taki model na jeden dzień (no, kilka z malowaniem) dla odskoczni od czegoś bardziej wyrafinowanego.



W środku tak go sobie pomazałem bo planuje wykonać go dość ubłoconego i zardzewiałego.







a teraz rdzawy podkład i pigmenciaki z fikserem







Teraz pigmenciaki przykryte russian armor green 2129 ModelMastera bo ponoć to właściwy kolor na sowieckie pojazdy, ale ten będzie miał jeszcze jeden kolor bo ma być zdobyczny niemiecki.









teraz będzie lakier do włosów i niemiecki piaskowy. Następnie całość z tymi pigmentowymi bobami trzeba będzie zdrapać twardym pędzlem by farba pękła a z pod niej rdza wyszła. Tak planuje. A co z tego wyjdzie to zobaczymy.

pozdrawiam

Witam,

Śledzę z niecierpliwością,ponieważ też będę próbował tej techniki.Im więcej zdjęć i porad tym lepiej

Pozdrawiam Tomek

Robisz z kalkami przeznaczonymi do żółtka?

Tomek

Pojazd ma być z '43 roku, z walk w obszarze Kurska. A oznaczenia na pojeździe to 4th SS-Panzer Grenadier Division "Das Reich".
Ale to rzut historyczny a teraz co tam dalej w tym poligonie wszelkiej maści:
Było na zielono teraz farbka panzer dunkelgelb 1943 Model Mastera



i z drugiej strony



Później było akwarium.



Nie ma co się przejmować środkiem i pigmentami w ubrudzeniu wnętrza. Kilka lat temu zauważyłem że pigment utwardzony fikserem nie reaguje na wodę więc się nie rozpuszcza i można z nim szaleć dalej. Po co tapiam model w kuwecie? Po to bo przed pryśnięciem Dunkelgelb'em był sidolux. A to efekt moczenia (okło 2 h) bo chodziło mi o duże odpryski i imitacje warstwy farby.



Farba wygląda jakby odparzyła.





Była później szczoteczka do zębów na mokro i szczotkowanie dyskretne by nie za bardzo, a jednak dochować faktury odprysków.



Błyszczy się bo ma prawo. Był sidolux a na to brudy z oleiowe farb artystycznych (stara szkoła modelarska)



Ale zarys odparzeń rdzy pod farbą widać co jeszcze podbarwię.



Jeszcze błyszczy ale już nie długo







I już nie BŁYSZCZY, ale do końca jeszcze kawał drogi







pozdrawiam i miłego oglądania.

Przepraszam, ale jestem zdecydowanie na nie jeżeli chodzi o ten efekt.

Tomek

Tomek Hejmo napisał(a):Przepraszam, ale jestem zdecydowanie na nie jeżeli chodzi o ten efekt.

Tomek

To jeszcze nie jest efekt końcowy ale rozwiń myśl bo sam po omacku do celu podążam. A skoro nie zjadłem wszystkich rozumów jestem chłonny na wszelki sugestie. Po proszę

Bardziej mi to przypomina odłupany tynk niż schodzącą farbę. Nie mam zielonego pojęcia co by mogło spowodować takie jej uszkodzenie. Do tego dochodzi widoczna grubość żółtej, jakby wałkiem nakładali.

Może taki efekt chciałeś uzyskać, ale ja bym go od razu w wamodzie wymoczył.

Tyran i socjopata
Tomek

Edit
Żeby nie być gołosłownym, mój się na tym etapie zatrzymał, bo sobie mokrej kalki dotknąłem

ja chyba za kolega...

sam efekt ciekawy nawet bardzo |(plastycznie)
ale juz w relacji model + efekt brakuje mi realizmu....

p

Taka moda na lakier do włosów i nic nie poradzicie
Już przy zimowych samolotach mówiłem, że lakier nie na wszystko zaradzi

Spoko Panowie. Nie negujcie dnia perzed zachodem słońca. To łatwa wypraska do zabawy, ale może coś z niej wyjdzie konkretnego. Deczko czasu i zabawy jeszcze przedemną

Brakuje takich mniejszych i maciupkich odprysków... takie odnoszę wrażenie.

Tak, powłoka lakiernicza (jej odpryski) wygląda jakby tynk ze ściany odpadł razem z olejną farbą, klatki schodowe za czasów komuny tak wyglądały. Do dioram na ściany budynków super efekt .

Cieszę się, że mogę oglądać taki SBS. Wiele się można dowiedzieć.
Efekt na razie nie jest może piorunujący ale zauważcie Panowie, że użyte tu techniki są dość odważne. A kto się odważy aby takie próby pokazać...
Tak jak koledzy zauważyli wcześniej - brak mniejszych odprysków a z mojej strony dodam, że kalki nie mogą przylegać do koloru zielonego skoro zostały położone (pomalowane - w rzeczywistości) dopiero na dunkelgelb.

Czuwaj

Jestem na tak, jeżeli ma to być pojazd , który pod płotem gdzieś na ziemiach odzyskanych doczekał lat wczesnego peerelu. Jeżeli pojazd w służbie , no to trochę za mocno mu się oblazło z farby. Natomiast pracochłonność tej metody stanowczo kłóci się z moim lenistwem. Pozdrawiam.