Modelarstwo z pasją

Zakochany w skali 1:48 zacząłem taki bardzo mały projekt, autoblinda w spalonej słońcem italii.Autoblinda w zasadzie sklejona wymaga szpachlowania w niektorych miejscach. Zacząłem podstawkę zastanawiam się albo nad krzyzem albo kapliczką, ma to byc autoblinda we włoszech w bardzo gorące lato, zacząłem sadzić roślinki trawy wszystko wstępne, potem bede malował wszystko. Balse na podstawce musze jeszcze trochę podszlifowa, pierwszy raz takie coś robiłem więc są zadziory porobiłem zdjęcia mam nadzieje ze nie takie tragiczne.

Zapowiada się bardzo klimatycznie, fajny pomysł z krzyżem.

Ciekawy pomysł hmmm nie myślałeś żeby powiększyć trochę krzyż ?

verde111 napisał(a):mmm nie myślałeś żeby powiększyć trochę krzyż ?

Zastanawiam się czy go wogle będę umiesczał, nie jestem pewny ale we Włoszech mało jest takich krzyży.

Cześć. Usunąłem krzyż zrobie go bardziej grubego. Dodałem też dużo niskiej roślinności. Foty sam robiłem i pewnie nie będą zbyt dobre, dopiero uczę się robienia zdjęć.

Stasiu, fajnie to wygląda.
Nie wiem czy taki jest Twój zamysł ale mi teren kojarzy się z nadmorską wydmą - nie jest to w żadnej mierze zarzut a jedynie spostrzeżenie.

Wiesz co moze i tak trochę to wygląda. Dobre spostrzerzenia masz Tomku, chyba nawet roślinność coś w ten deseń, ziemia tez bedzie bardziej piaskowa niz brązowa. No już się nie mogę doczekać piątku wtedy wszystko pomaluje, Tylko nie wiem czy na ziemi tez robić jakby CM czyli im wyzej tym gleba jaśniejsza. Zastanawiałem sie nad kapliczka myślałem żeby z gipsu ją wyrzeźbić, ale jeszcze za cienki jestem nie wiem jak sie za takie coś zabrać. Więc na razie zostane przy krzyżu.

Krzyż jest w porządku. Zrób go z balsy tekiej grubszej. Przetrzyj go metalową szczotka tak aby wydobyć słoje i ukazać skutki przebywania na otwartym powietrzu - jak pomalujesz i "złoszujesz" będzie dobrze wyglądać.

Dzięki Tomek za zainteresowanie. Działam dalej, nowy krzyż, urozmaicenia w niskiej roślinności(Jakieś kwiatki itd.). Sprawia mi to kupę przyjemności. Będę musiał doszlifować w niektórych miejscach podstawkę, porobiłem zadziory i nie skleiłem dobrze w niektórych miejscach.

Dalej pojechałem, z roślinkami i ziemią. Z góry przepraszam za zdjęcia mam nadzieję, ze coś widać.

Oczywiscie cos poknociłem z balansem bieli wstawiam fotki tego jak to na prawdę wygląda.

Dobrze jest. Fajna winietka powstaje. Co do drewna wejdź sobie na stronke http://www.drewnianadolina.pl/tam jest pełno wynalazków do barwienia drewna a przetestowałem jakiś czas temu. Krzyż uważam w wielkości za naturalny.

ROMAN napisał(a):Krzyż uważam w wielkości za naturalny.

Wielkość może i Ok, ale na mój gust jakość jego wykonania nie jest zbyt fajna. Może obecnie - po 70 latach od czasów "scenki" tak wygląda, ale w tamtych czasach chyba wyglądał trochę lepiej. Do tego kiedyś bardzo przywiązywano wagę do takich rzeczy jak kapliczki, krzyże i były to "elementy" wykonane bardzo starannie.

Nie wiem czy montaż "ramion" krzyża nie powinien być na jakieś zacięcie, a nie tak po prostu przybita pozioma belka.

Tak ,tak wiem, że się trochę czepiam, ale to jeden z głównych elementów scenki (bardzo fajnej) więc warto wykonać go starannie.

alphard napisał(a):chyba

to klucz do Twojej wypowiedzi.
Lubie takie mądrości

rollingstones napisał(a):

alphard napisał(a):chyba

to klucz do Twojej wypowiedzi.
Lubie takie mądrości

Fajnie, że ci się spodobało
mogłem napisać: "fajna scenka, ale krzyż mi się nie podoba" - było by łatwo, szybko i bezproblemowo ;)

A tak naprawdę serio. To jednak wydaje mi się, że krzyż powinien być wykonany staranniej - dawanej ludzie byli bardziej bogobojni i jak angażowali się w taką budowę to się trochę do niej przykładali.
Co innego w jakiś ternach górzystych czy też trudnodostępnych - tam krzyże często powstawały z tego co było "pod ręką" nawet z okrągłych "belek".