Strona 1 z 3

HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: środa, 25 kwietnia 2012, 13:22
przez ewpiga
W sumie wraków nie miałem już pokazywać, ale...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: środa, 25 kwietnia 2012, 16:00
przez Kuba Lipiński
ewpiga napisał(a):W sumie wraków nie miałem już pokazywać, ale...



A co niby miałbyś pokazać?? Przecież to Twoja wizytówka :D . Widzę, że znalazłem miejsce w pierwszym rzędzie. Ten mur byłby świetnym kontrastem dla tego wraku, jedynie trzeba by go troszkę przybliżyć :mrgreen:

Pozdrawiam,
Kuba

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: środa, 25 kwietnia 2012, 18:54
przez verde111
Chciałbym go zobaczyć na jakieś większej dioramie z MEDEVAC obok.

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: środa, 25 kwietnia 2012, 20:42
przez ewpiga
To ma być model na małej podstawce. W kałuży wody, którą prawdopodobnie użyto do gaszenia pojazdu,..kto wie być może niewidoczną stronę pojazdu wykonam "na mokro"

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: piątek, 27 kwietnia 2012, 16:11
przez ewpiga
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: piątek, 27 kwietnia 2012, 16:14
przez spiton
Piotr, wiem, że to pewnie nie ma znaczenia, ale Humvee mają takie charakterystyczne wkładki, żeby z przestrzelonym kołem można było jechać. Jest to dobrze widoczne no fotce. Opona się spaliła, a wkładka została.
Może byś takie coś nawinął na felgę ... ,-)).

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: piątek, 27 kwietnia 2012, 20:35
przez ewpiga
Będzie ! :D Frezowałem plastik do felgi aby co "innego" na nią nawinąć.
Tymczasem coś zrobiłem przy chłodnicy.

Obrazek

Obrazek

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: niedziela, 29 kwietnia 2012, 20:23
przez ewpiga
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 06:36
przez siara1939
I jak sie model sklada? Podobno te Bronco sa na poziomie Tamiya. A-ha, tu nie ma znaczenia.... ;o)
Kibicuje jak zwykle i czekam na wypowiedzi purystow modelarstwa. :lol:

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 12:31
przez ewpiga
Tym razem nie "zmyślam" ..w zamian wkleiłem fotkę jak to wygląda więc pisać nie mają o czym.
Jak zacznę pracować nad "niewidoczną" stroną czy odtwarzać rumosz wnętrza zapewne głos zabiorą.
Zestaw składa się idealnie. :) Opakowanie modelu jest wyśmienite. .patrz, znam takich facetów co to idą do modelarskiego i tam kupują 3-4 modele. Po czym upychają je wszystkie do jednego pudełka - tak dla zmylenia czujności żony.., że niby jeden do domu przynoszą tylko.
To karton po humvee..pomieści ich pięć albo i sześć zapewne.
Panowie.., marsz do pokątnego !

Obrazek

Obrazek

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 13:43
przez Kuba Lipiński
ewpiga napisał(a): znam takich facetów co to idą do modelarskiego i tam kupują 3-4 modele. Po czym upychają je wszystkie do jednego pudełka - tak dla zmylenia czujności żony.., że niby jeden do domu przynoszą tylko.


Firma Tamiya to chyba uwzględniła, w ich pudełkach zawsze tak pusto, gorzej z Dragonem, tam ciężko by było jeepa w 1/72 upchnąć :D . Piotr, jak zwykle świetnie Ci idzie, jasne, że można by się przyczepić o kilka drobiazgów, ale po co psuć taką dobrą zabawę. Zazdroszczę Ci tej swobody, chociaż sam ostro ostatnio pracuję nad własnym podejściem do dłubania.

Pzdr,
Kuba

Nie mam żony :P

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 15:27
przez ewpiga
Big Buba napisał(a):Firma Tamiya to chyba uwzględniła...gorzej z Dragonem, tam ciężko by było jeepa w 1/72 upchnąć

Żonaci, bojkotować Dragona !!

Zepsute radio...

Obrazek

Obrazek

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: środa, 2 maja 2012, 12:03
przez ewpiga
Podkład pod zasadnicze malowanie.
Farby Revell, malowany pędzelkami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: piątek, 4 maja 2012, 09:57
przez ewpiga
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: HUMVEE / zniszczony/ Bronco / 1:35

PostNapisane: piątek, 4 maja 2012, 12:43
przez ROMAN
Świetne. Kiedyś napisałem byś może nic nie pisał bo coniektórych drażni to. Dziś gdy zawsze zaglądam na warsztat u Ciebie Piotrze, skrycie uśmiecham się bo tyle się Ciebie naczytałem, że sam dopowiadam sobie treści nawet jak słowa nie napiszesz. Czy to dobrze czy żle? No cóż, z żoną jestem prawie trzydzieści lat i też rozumiemy się doskonale bez słów, choć czasem wypowiadamy sobie przy błachym temacie z trzydzieści tysięcy słów. Syn się dziwi o czym po trzydziestu latach można ze sobą tyle gadać... a ja lubię to, bo po trzydziestu latach mamy z żoną jeszcze tyle sobie do powiedzenia. Ale jak w jednym tak w drugim przypadku, jesteś dla mnie osobą którą rozumiem bez słów. Dobrze jest rozumieć się bez słów w sytuacji gdy możemy ich powiedzieć sto tysięcy. Ja uwielbiam dyskutować, i rozmawiać godzinami (szyć temat) ale kogo to w erze SMS'ów i obrazków obchodzi. Czy ktoś dziś pisze listy?