Hej.
Zima przyniosła ze sobą grypę z powikłaniami i nie zawahała się jej użyć ;>
Efektem był miesiąc wycięty z życiorysu.
Ale pomalutku wracam do życia.
Więc czas popchnąć relację, żeby nie została uznana za zaginioną.
Jak widać na poprzednim zdjęciu zasadnicza bryła Austina jest już gotowa – ale trochę różnych przeszkadzajek podoklejać jeszcze trzeba.
Na początek – reflektory przednie.
Reflektory w Austinach były mocowane w różnych miejscach. Zarówno z przodu, jak i przy kabinie kierowcy. Na niektórych zdjęciach reflektorów nie ma w ogóle.
„Poznańczyk” wg dostępnych zdjęć też reflektorów nie miał, ale jakoś tak głupio było zostawić go bez ”oczków”
Jak widać na załączonych fotkach, reflektory skleiłem jako polistyrenowo-blaszano-drucianą kanapkę. Środek wypełniłem akrylową szpachlówką budowlaną i ukształtowałem blaszanym wzornikiem.
Tak przygotowana „matka” powędrowała do silikonu, a na model trafiły żywiczne odlewy.
Drugą „przeszkadzajką” były Maximy, o których było wcześniej.
Na początku wyrzeźbiłem sobie dwie lufy, gdyż nie byłem pewien który wariant wybrać. Jak już wspominałem, ostatecznie zdecydowałem się na obr. 1905
Podobnie jak w przypadku reflektorów lufa z zamkiem powędrowała w silikon. Jednak tym razem odlew został doposażony i stał się kolejną wzornikiem.
Dopiero drugi odlew był tym docelowym.
Podczas malowania spróbowałem poeksperymentować z lakierem do włosów – metoda ma potencjał, ale muszę się jeszcze sporo nauczyć.
I na koniec prośba o pomoc.
?? JAK POMALOWAĆ FIGURKĘ ??
W sieci znalazłem informacje, coby użyć koloru „Interior Green” (np. Pactra A 35). Ale moim zdaniem kolor za bardzo przypomina wiosenną trawę.
Fotka na pudełku przedstawia mundur w kolorze oliwkowym – dopasowałem do niego Humbrola H 86 (Matt Light Olive).
Mundury to nie moja działka – oburącz przyjmę KAŻDĄ pomoc
Przedwiosenne pozdrowionka
ZzB