Modelarstwo z pasją

Witam no to do dzieła,
Tym razem reinkarnacja Hummela wczesnego. Wariacja w temacie zdjęć co prawda rozbitych Nashronów ale bardzo mi się podoba sceneria.



Na dziś dokonałem striptizu starego modelu i podcinałem część rzeczy.

Wstępnie myślę o takim ułożeniu.
Wersja I armata wywalona na bok

Wersja II armata opadnięta w dół


Wszystko co na pace będzie zrobię z aluminium łącznie z blachami osłon.

Poszukuje wszelkich zdjęć zniszczonych Humeli i Nashronów – z góry dziękuję

To ja zasiadam w pierwszym rzędzie i kibicuję. Co do pozycji działa (a raczej haubicy) - obie są fajne. Ta z lufą w górze przypomina jakby "agonię" pojazdu, natomiast opuszczona nasuwa na myśl zbliżąjący się koniec wojny - poddanie się, przegraną. Bardziej mi się podoba wersja "konająca" - możnaby wtedy ochrzcić diorkę "God with us -till the end" / "Last moment - end is near", tudzież jakoś podobnie.

Zastanawiam się tylko, dlaczego MP-40, znajdujące się bodajże na jakimś zasobniku amunicyjnym, jest urżnięte w pół, jakby dostało wilekim szrapnelem?

A ja bym nie kombinował tylko zrobił toczka w toczkę jak na zdjęciu. Zawsze to fajnie na konkursach wygląda jak koło modelu stoi archiwalne foto.
Powodzenia.

Bathin napisał(a):A ja bym nie kombinował tylko zrobił toczka w toczkę jak na zdjęciu. Zawsze to fajnie na konkursach wygląda jak koło modelu stoi archiwalne foto.
Powodzenia.

Ciężko będzie, bo to Nashorny z książki KH Muncha, a Sebek robi Hummela

Pomysł świetny.
Biorąc pod uwagę Twoją ostatnią pracę (Jagdtiger) wiemy mniej-więcej czego się spodziewać.
Szykuje się kolejny "piękny złom".