Modelarstwo z pasją

Wczoraj stałem się szczęśliwym posiadaczem takiego oto, praktycznie gotowego do malowania modelu. Z własnej inicjatywy urwałem zapasowe ogniwa, które były zaklajstrowane na amen za pomocą CA. Na koniec wrócą na swoje miejsce, w związku z tym ograniczyłem się jedynie do zgrubnego zeszlifowania resztek kleju. Z białej szpachli Tamki zrobiłem fakturę resztek Zimmeritu.

Znawcy na pewno zauważą brak śrub mocujących listwy zapasowych gąsienic oraz absencje wśród samych uchwytów - połamały się podczas demontażu i tu prośba - gdyby ktoś miał je zbędne (skorzystał z plastikowych albo miał dubel z Abera) odkupię chętnie.



Malowanie takie



I pomaziany. Widać nieco niedociągnięć czy zacieków, ale powinno się wszystko ładnie wyrównać na koniec. Jakiś pomysł na obicia Zimmeritu?










Zapraszam do komentowania

No bardzo ładnie pomaziany

Bardzo zacnie. Gdzie takie ładne gotowce sprzedają?
Pytanie - co to się stało na okrągłej siatce wentylatora chłodnicy?

Dzięki. Nie wiem właśnie Bartku co tam za badziewie wyszło.

Najpewniej superglut sie rozlał...

No właśnie nie, bo siatka nie jest zalana. Poza tym za równe toto jest.

Ktoś chyba chciał wykonać przesłony wentylatora, ale to nie wyglądało tak i nie na tej wersji.

Bardzo udane camo. Jakich farb użyłeś (firma i nr/kolor)?

ZeroCool napisał(a):Bardzo udane camo.

Przypatrz się dobrze...

Tomek, bardzo ładne zdjęcia.

klajus napisał(a):

ZeroCool napisał(a):Bardzo udane camo.

Przypatrz się dobrze...

Ok może nie jest idealny, ale po wash'u, fading'u i brudzeniu (ewentualnie jeszcze na poczatek filtr) kolor sie ujednolici i bedzie dobrze.

Dzięki Radku, udało się zainwestować w nowy aparat i są efekty.

Malowałem mieszankami Vallejo, jak podjadę do domu w weekend to cyknę foto.