Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich.
Prezentuję wam M36 który został zaczęty w 2007 i doczekał się wtedy tylko ledwo pomalowanego wnętrza. Teraz postanowiłem wrócić do tego hobby. Przed tym czołgiem w 2007 były dwa samoloty które prawie dokończyłem i 1 figurka, więc mógłbym go uznać za pierwszy. Jest to pole doświadczalne próbuję troche tego i tamtego, jak widać rdzy trochę chyba za dużo
Do zrobienia jeszcze trochę detali, poprawek, potem brudzing i gąski.
Docelowo ma trafić na dioramę z figurantami.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam!

Witaj,
Szkoda że wnętrze zostawiłeś od zwykłego M10. Wyszło że armata 90mm a amunicja do 76.2 mm.

Co do malowania to jak na mój gust za dużo rdzy. Poza tym spawy chyba tak łatwo nie rdzewieją.

A mi z kolei podoba się kolorystyka fajno przyrdzewiała zieleń i gwiazdy pierwsza klasa. Fajny motyw z ściekającą farbą.
Do czego bym się doczepił to moim zdaniem troszkę zbyt ładne, nowiutkie i świetliste części narzędziowe w stosunku do reszty modelu. Strasznie się świeci ta czerń...np. czerń łopaty itd. o to chodzi. Ale jak wspominałeś jeszcze troszeczku brudzenia przed nim więc pewnie poprawisz.
Ale podsumowując...mniam...czekam na zwieńczenie.