Modelarstwo z pasją

Przeniesiony ze starego PWMu.
Kiedyś go może skończe

Witam
Jest to właściwie mój pierwszy projekt, do którego się "jakoś" przyłożyłem. Jestem stosunkowo nowym użytkownikiem forum, więc nie zgłębiłem jeszcze wielu tajników modelarskich.
Przedstawiam Wam FT-17 z wnętrzem firmy RPM. Nie jest najlepszej jakości jeśli chodzi o wnętrze, więc je trochę musiałem przerobić. Z góry uprzedzam: nie stosuję fototrawionek. Tylko polistyren i puszki po "napoju bogów" Język
Układ jezdny:

Sprężyna z RPMu była strasznie lipna:

I wnętrze. Tak jak mówiłem, używam trochę alu i miedzi:




Wklejony zasobnik.

Armata Puteaux SA 18 Canon L/21. Ta proponowana przez producenta nadawała się tylko do...
Szkic zamka:

Gotowa armata:


Sama armata zrobiona jest z niewykorzystanych części czterech modeli:
-budowanego właśnie FT17;
-T-34/85 Zvezdy;
-TKS RPMu;
-Flak 43 Italeri;
Armata skończona i osadzona (na sucho) w wieży:


Włazy kierowcy potraktowane śrubami Parta:

Pulpit sterowniczy:

I najbardziej poroniony pomysł wymyślony przez RPM. Naklejanie nitów na wieżę. Swoją drogą schemat nitów w instrukcji trochę odbiega od rzeczywistości:

Kilka zdjęć z (chyba) gotowego wnętrza:



Po zrobieniu instalacji elektrycznej:




Wstępnie pomalowane wnętrze:

Mały kroczek do przodu.

Pojazd jeszcze nie do końca sklejony, ale już przestaje przypominać łódź podwodną :




A tu ogniwkowe gąski do niego:

Akahoshi napisał(a): najbardziej poroniony pomysł wymyślony przez RPM. Naklejanie nitów na wieżę.

czemu? myśle, ze to znacznie lepsze rozwiązanie, niż gdyby zrobili je sami...

Czy ja wiem...
Fakt, nity na całym czołgu są "trochę za małe", ale odcinanie małych kropek z ramki i przyjlejanie ich na wieży uważam za głupotę. Skoro tak zrobili przy wieży, to cemu nie na całym pojeździe?
Ale z drugiej strony Kamil, to masz rację. Schemat przyklejenia nitów w instrukcji jest błędny i gdyby RPM te nity tak umieścił od razu, to i tak trzeba by było je usuwać i robić nowe w odpowiednich miejscach.

Akahoshi napisał(a):ale odcinanie małych kropek z ramki i przyjlejanie ich na wieży uważam za głupotę

dramatyzujesz.. przy opdpowiedniej technice to nie zajmuje wiele czasu.. najbardziej czasochłonne i pracochłonne jest wyznaczenie miejsc, gdzie nity trzeba przykleic

Zacytuję moją wypowiedź z sPWM:

Pomysł nie jest mój, podejrzałem go gdzieś w niecie. Moja wersja jest mocno uproszczona.
Potrzebujesz np. kawałek profilu aluminiowego lub jakiś twardszy plastik i nawiercasz w nim otwór na głębokość 1-1.5mm. Średnice to już sam dobierasz, w moim przypadku wybrałem wiertło 0.7mm. Potrzebne jeszcze będą wypraski po modelach (duuużo!!). Podgrzewasz kawałek nad płomieniem i przykładasz (wyciskasz) we wcześniej wywierconym otworze
Odcinasz, przyklejasz i gotowe! Na koniec przetarłem je jeszcze kostką ścierną. I wychodzi tak jak na moim FT!
Zastanawiam się jeszcze nad zmianą nitów wewnątrz modelu!

Weź pod uwagę, że wewnątrz raczej nitów nie było. Tylko śruby i nakrętki.

Gotowe tracki


I założone na sucho


A tutaj porównanie gąsienic z pojedynczych ogniwek i pudełkowych. Różnice widać chyba od razu

Cześć!

Dużo pracy z gąskami ale się opłaciło, te z pudełka faktycznie się nie nadają. Podoba mi się że nowe gąski są w pełni ruchome. A modelik się ciekawie zapowiada, szczególnie że wnętrze samodzielnie wykonane. Bez fototrawionek też można zbudować poprawny model

Jak dotąd idzie całkiem fajnie. Szpachla, pop-corn i kibicujemy dalej !

No ładniutki czołżek będzie. A malowanko jakie będzie ? Zielony czy w kolorowe łatki ?

Malowanie w kolorowe łaty, czyli francuskie. Dokładniej mówiąc z Portu Lyautey (Maroko 1942).

Pierwszy i drugi kolor nałożony. Jutro idzie trzeci. Teraz dosycha po drugim malowaniu.

I trzeci kolor jest już na swoim miejscu. W jednym miejscu (pod włazem kierowcy) taśma maskująca Tamki zerwała mi farbę

Siadam w pierwszym rzędzie

No Artur.... jestem z Ciebie dumny ;)