Modelarstwo z pasją

Mistyczna postać, którą już znacie; listonoszka z tg dostarczyła dziś tą oto paczkę; TRUMPETER T-34-85.

Przymiarka 4 największych części:

Gąsienice i ogumowanie kół:

Setki części ;)

Powodzenia zycze, bede zagladal. Na wstepie powiem ze moim zdaniem malowanie takiego modelu pedzlem to drobna pomylka. Aczkolwiek moze sie myle.

No to się zacznie

Idę po popcorn I faktycznie, skoro mozesz pożyczyć kompresor od Dziadka, to pomyśl nad zainwestowaniem nawet w najprostszy aerograf który ktoś Ci w poprzednim wątku polecił.

Jestem skazany na pędzle, kupiłem jakieś lepsze, jakoś to będzie. (W końcu ten czołg w rzeczywistości był malowany rolką a nie aero ).

O tak ? A ja głupi zawsze myślałem ze jednak natryskowo.
Choć o T-34 dużo nie wiem, raczej się w Shermany wgłębiałem.
Podpowiem ci tylko tak z pamięci, bo robiłem dwa teciaki Trumpka żebyś był bardzo cierpliwy i się nie spieszył. Malo tam co pasuje do siebie w środku, trzeba sporo poprawiać. No i przemysł kolejność działań bo w instrukcji jest kilka pułapek. Zwłaszcza przy malowaniu.
Powodzenia,

Do kompletu proponuję ten śliczny zestawik TIgera - niedrogo nawet cuś...


http://www.jadarhobby.pl/hobby-boss-826 ... 31627.html

No to pacze, jakten pędzel wyjdzie.

A spróbuj coś sknocić Utopię Cię w Sidoluxie

To ja też sobie popatrze

Siema napisał(a):Idę po popcorn

...a ja po relanium...

...a ja lepie kaktusa...

No jak Tomuś, nacieszyłeś się już wypraskami ?? Kiedy jakieś fotki z malowania czy cuś w tym stylu.... .
Masz tu kilka fotek - może to i owo ulepszysz ...

Szybki update tego co zrobiłem:


Zdjęć nie będzie zbyt dużo, a praca będzie się wlekła, ponieważ zachorowałem na ospę (wiem, bardzo późno ).

Post usuniety.