To już 2 rozgrzebany model, Pz.IV w kamuflarzu zimowym poszedł nieco w odstawkę ale bynajmniej o nim nie zpaominam w weekend czeka go drapanko.
Ale do rzeczy, z przyjemnością przeczytałem książkę "Pakt Ribbentrop - Beck" analizujacą stosunki polsko - niemieckie w latach 1934-39. Pozycja godna polecenia bo porusza wiele wątków które w socjalistycznym ujęciu międzywojenne historii Polski się nie znlazly. Miedzy innymi opis jak zrecznie politycy angielscy i francuscy wspierani przez wywiad sowiecki popchnęli Polskę do wojny z niemcami likwidując strefe buforową pomiedzy dwoma mocastwami ktorych starcie bylo nieuniknione a korzystne dla naszych "sojusznikow". Polityka ta sprawila ze Polska nie zamist paktu antykominternowskiego i walki przeciwko sowietom wybrala samobojstwo w polityczne,militarne,gospodarcze i spoleczne.
Moj model to takie "what if" gdzie Polska wspoldzialajac z państwami Osi uderza na sowietow. Oczywiscie pojawiaja sie problemy z niewydolnoscia polskiego sprzetu pancernego (tu 9TP) w starciu z radzieckimi T-34 i KW.
Potrzeba jest matką wynalazków inżynierowie z PZInż przekonstruowuja przod czołgu 9TP wzorujac go na pochylonej plycie górnej T-34. Belka dolna otrzymuje dodatkowy wzmocniony panel zapożyczony z sojuszniczego pz.IV, górna płyta o bardzo dużym kącie pochylenia uzyskuje wartosci ochronne wyższe niż oferowane przez t-34,płyta ma grubość 40mm zachowując wiec orginalna grubosc plyty 9TP. Przedłuzenie stropu umożliwa przesuniecie stanowiska kierowcy do przodu i ziekszenie przestrzeni w ktorej moze operowac. Czesc kadluba jest wykonana metoda spawania, tylna czesc w ktorej miesci sie przedzial silnikowy jest miejscami nitowana. Zawiesznei ena wozkach zostaje zastapione wyskoko wydajnym zawieszeniem na wahaczach skretnych typu Christie.
Czesc czolgow otrzymuje wyposazenie zdemontowane z rozbitych i porzuconych pojadow wroga. Powiekszenie stropu umozliwa zamontowanie kompletnej wiezy czolgu t-34/76. To zabieg zdecydowanie dorazny ale szybszy i skuteczniejszy niz projektowanie od nowa calkowicie nowej wiezy, przystosowywanie dziala i łoża. Odporna na ostrzał wieża i działo kalibru 76,2mm sprawia ze czolg ten doskonale radzi sobie jako wsparcie piechoty, a wzmocniona belka dolna i gorna plyta pochylona pod bardzo ostrym kątem pozwalaja na przetrwanie ostrzalu artyleri przeciw pancernej i dzial dywizyjnych 76mm.
Proszę mieć wzgląd na mój mały staż mnodelarski i poniewierać mną tylko troche.
Takie było założenie.
Teraz sam warsztat. Baza stał się oczywiście model 7TP Mirage z którego sukcesywnie usuwam nitowanie aby stal sie 9TP, w jego miejsce pojawią się spawy. Wanna straciła oryginalne mocowania wozków i kół podtrzymujących, a strop został odcięty nad stanowiskiem kierowcy.
Przednia belka otrzymuje dodatkowa, skrocona plyte pancerna z pz.IV

Kadłub otrzymuje podwyższenia bokow na wysokości stanowisk akierowcy

Pojawia się mocno pochylona płyta górna, z włązemz T-34 oraz częscią stropową

A to element dawcy z którego będę musiał wyciąć wahacze oraz częśc transmisji

Wahacze juz wycięte, znalazły nowe miesce montazu.Usunałem mocowania kół podtrzymujących a boki czekają na szpachelkę.

Na kadłubie na próbę pojawiają się koła i wstępna szpachla.

Wreszcie pojawia się wieża a z nią reszta oryginalnego stropu i część silnika. Kolejna warstwa szpachli wyrównuje nierowności w dolnej części wanny. Strop nie jest jeszcze wklejony a jedynie zalozony do przymiarki.


W części silnikowej wyciąłem otwory na żaluzje i siatke bo orginalne,plastikowe ich wyobrażenia poprostu straszyły.


W tej chwili kolejnym etapem na którym poszukuję rozwiązań jest stworzenie błotników, będę probował wykonać jez poszerzonych orginałów, jeżeli nie odniosę sukcesu wykonam je od nowa z blaszki aluminiowej.
Później skleję całość i zaczne dorabiać spawy oraz wkleję kratki, żaluzje i inne dodatki.
Jacek






