Modelarstwo z pasją

Postanowiłem zająć się czymś i kupiłem sobie Tygryska. Pierwszy mój model, jak dotąd czytałem relacje z budowy i różne ciekawostki.

Z tego co na szybko przejrzałem, wykonanie jest całkiem fajne - chociaż nie obyło się bez jamek skurczowych i zapadnięć.
Model kupiony za nieco mniej niż 100zł, myślę że wart swojej ceny. Obecnie jestem na etapie wybierania farb, szpachli i innych materiałów (jakieś wskazówki byłyby mile widziane ).

Mam zamiar wykonać ten egzemplarz: http://ww2images.blogspot.com/2013/02/tiger-332-stuck-in-mud-recovery-training.html

Postaram się wrzucić kilka zdjęć później, temat zrobiony więc pozostaje tylko działać!
Pozdrawiam, Tomek

Jeżeli chcesz wykonać "332", pamiętaj o usunięciu mocowań zapasowych ogniw z wieży.
Pzdr

Tommy napisał(a):Z tego co na szybko przejrzałem, wykonanie jest całkiem fajne

Nie wiem na ile pracowałeś z modelami innych firm ale Zvezda (przynajmniej w moim odczuciu) zasluguje na różne pochwały ale jakoś wykonania raczej na tej liście by się nie znalazła.
Obecnie mojego cudaczka lepię łącząc Zvezde z naszym Mirage i mimo że ten ostatni jest o jakieś 40% tańszy to chyba o tyle też lepiej wykonany. Ze Zvezda nie miałem wcześniej do czynienia ale teraz wiem, że skorzystam z niej tylko wtedy gdy inni producenici nie będą mieli w ofercie takiego modelu którego szukam.

Mam nadzieję że na Twoim Tygrysie nie znalazło się tyle uproszczeń i pominięć co na moim T-34, ale lepiej to sprawdz.

dkfan napisał(a):Mam nadzieję że na Twoim Tygrysie nie znalazło się tyle uproszczeń i pominięć co na moim T-34, ale lepiej to sprawdz.

Znalazło się kilka niedociągnięć, ale model Tygrysa I to już nie ta liga co starodawny T-34.
Pzdr

Dokładnie, Zvezda znacznie się poprawiła.

Ludzie co wy macie z tą zvezdą ? T-34 i T-26 to bardzo przyjemne miniatury a miraż to plastusiowy pamiętnik. Jeśli ten tygrys jest tak dobry jak mercedes 4500 to składanie powinno być przyjemne.

Ten model Zvezdy jest całkiem fajny, naprawdę ma sporo części i detali (jakieś 2 razy więcej a może i 2,5 niż wcześniak Tamiyi) i jest przy nim mnóstwo dłubania - zabawa przednia. Model ma swoje mankamenty - najgorszy to wieża, a konkretniej sposób mocowania jej - raz zamontowana jest na stałe (obręcz na klej doklejana do górnej płyty pancernej kadłuba - bardzo przeszkadza, bo później nie da się wieży zdjąć i przy malowaniu są problemy) i przynajmniej moje wypraski - wnętrze wieży dokładnie rzec biorąc pojemniki miały horendalnie słabo spasowane mocowania - pojemniczki spadały i klej ich nie trzymał. Jakoś dałem radę posiłkujac się drucikami i szpachlą, ale że to mój pierwszy model jaki składam, to nieźle się namęczyłem. Jeśli chcesz podejrzeć, to mam warsztat na modelworku - na tę chwilę jestem po pomalowaniu kamuflażu (pędzlem - poszedł dwukolorowy kamo S.Pz.Abt 505 z instrukcji - chociaż kolejny model będę już robił aero) i położeniu kalkomaniii. Lufkę wymieniłem - na RB Model - dużo lepiej się prezentuje niż dwuczęściowa (wersja Tiger I early do dokupienia za 19.99 na allegro). Ale trzeba było dociąć starą, zvezdową lufkę jako uzupełnienie, bo niestety bez tego zabiegu byłaby za krótka... Uważaj na farby i sposoby malowania, ponieważ Zvezda ma w instrukcji sporo przekłamań. Jak coś zapraszam do przejrzenia wątku - na pewno z niego coś przydatnego wyłapiesz:

http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=87&t=37062

Pozdrawiam.
Marcin.

Dzięki za rady, Twoją relację przeczytałem już dawno

Z góry chciałbym poinformować o poślizgu - zanim zacznę składać, muszę sobie jakieś gniazdko do tego urządzić.

Zaczęło się coś dziać, wstępnie to moje miejsce pracy:


Ładne detale...

...których trzeba było się pozbyć - średnio to wyszło, ale myślę, że można to uzupełnić i dorobić ładny spaw :


Niechciane wgłębienia zalane CA:


Na razie tyle. Zdjęcia z telefonu, myślę, że "ujdą".
Jakby ktoś mógłby mnie upewnić co do koloru, byłoby miło. Spaw dorobić szpachlówką? Jeśli tak to jaką?
Czy jakaś firma opracowała fototrawionki do tego modelu/można dokupić np. Dragonowskie, czy lepiej to zostawić?
Kurczę, muszę dokupić tyle pierdółek, że na pewno czegoś zapomnę - farbki, rozpuszczalnik, pigmenty, szpachlówka, lufa...

No i jeszcze jedno - pochwalę się jutro sprzętem malarskim, udało mi się na sam początek załatwić aero i zobaczymy jak to będzie...

Tommy napisał(a):Jakby ktoś mógłby mnie upewnić co do koloru, byłoby miło. Spaw dorobić szpachlówką? Jeśli tak to jaką?

Na kolorach się nie znam, za to ze spawami mam pewne doświadczenie. Eksperymentowałem z dobrym skutkiem z Poxilina czyli masą 2 składnikowa, daje się z niej wykonywać spawy.

Fakturę spawu wykonywałem 1/3 zaostrzonej cienkiej rurki, jednak później wykonywałem je po prostu skalpelem, są drobniejsze i bardziej realistyczne.
Nie polecam do tego szpachli Wamodu ani innych szpachli w płynie. Myślę, że dobre efekty może dać Milliput, nie mam jednak porównania jego właściwości z Poxiliną chociaż ta ostatnia jest na pewno tańsza i łatwiej dostępna.

edit: przyjrzałem się spawowi który chcesz uzupełnić na wieży po wycięciu uchwytów, jego struktura jest bardzo płaska. Więc ten akurat spaw da się odtworzyć przy pomocy płynnej szpachli. Należałoby ja nałożyć , poczekać aż zacznie gęstnieć i wykałaczką albo skalpelem porobić podobne szlaczki jak na oryginale.

Tommy napisał(a):Czy jakaś firma opracowała fototrawionki do tego modelu/można dokupić np. Dragonowskie, czy lepiej to zostawić?
Kurczę, muszę dokupić tyle pierdółek, że na pewno czegoś zapomnę - farbki, rozpuszczalnik, pigmenty, szpachlówka, lufa...

Jest tego multum chociażby naszego Abera
http://www.mojehobby.pl/catalog/Aber-602957.html?search_keywords=tiger
Chociaż nie wiem czy na początek nie lepiej skupić się na fajnym sklejeniu modelu, dodatki fototrawione są super jednak nie są łatwe w łączeniu, szczególnie blaszka+blaszka ja do tego mam lutownicę bo CA lubi puszczać. No i nie zawsze idealnie pasują.
Sam robię niewiele modeli ale powiem Ci na podstawie obserwacji warsztatów i galerii innych, że jakość modelu nie zależy od ilości dodatków tylko od zdolności modelarza, więc są modele bez żadnych dodatków które zachwycają malowaniem i wykonaniem i takie w które ktoś włożył kilkaset zł w dodatki i są jakie są.

Jasne, też miałem takie zdanie na temat dodatków do modelu - na początek PZP, potem zabawa w zakupy. Przecież w końcu będę musiał się kiedyś spotkać z tymi elementami, więc czemu nie? Zawsze mogę je zastąpić plastikami z zestawu i wyjdzie nam pierwotna koncepcja PZP. $$ stracone, ale doświadczenie zdobyte! Na razie jedynym dodatkiem, na którego bardzo krzywo patrzę to Friule - tutaj 110zł, ale kto tam wie co mi odbije...

Tommy napisał(a):Jasne, też miałem takie zdanie na temat dodatków do modelu - na początek PZP, potem zabawa w zakupy. Przecież w końcu będę musiał się kiedyś spotkać z tymi elementami, więc czemu nie? Zawsze mogę je zastąpić plastikami z zestawu i wyjdzie nam pierwotna koncepcja PZP. $$ stracone, ale doświadczenie zdobyte! Na razie jedynym dodatkiem, na którego bardzo krzywo patrzę to Friule - tutaj 110zł, ale kto tam wie co mi odbije...

Najwięcej satysfakcji daje robienie dodatków samemu, to już wiem z doświadczenia

Leniwy dzień...

Mała przymiarka :


Dwie rzeczy, które mnie martwią:


Obie po tej samej stronie...

Zaczynam się bawić z wnętrzem, włazy na wieży będą otwarte.

Tommy napisał(a):Leniwy dzień...



Dwie rzeczy, które mnie martwią:


Obie po tej samej stronie...
.

A co Cię martwi? Bo ja nie załapałem

1. Część tyłu jest przesunięta względem całego boku elementu i trzeba będzie to zeszlifować.
2. Jamki skurczowe.