Modelarstwo z pasją

Witam.

W międzyczasie robienia innych modeli postanowiłem zlepić w całość mój ulubiony czołg PT-76. Dlaczego ulubiony? Bo tak jakoś się zeszło, że w dawnych czasach gdy wojsko dość dużo czasu spędzało na poligonach miałem okazje dość obszernej obserwacji zmagań załóg tych czołgów na poligonach morskich jak i lądowych. W Strzepczu na poligonie lądowym wśród lasów na piachach stał wycięty przód statku desantowego z rozchylonymi wrotami i tam kierowcy ćwiczyli wyjazd z barki. Dość zabawnie to nieraz wyglądało ale już na morskim poligonie w Ustce podczas desantu nie był to już takie proste.

A teraz model:











Wypraski są dość dobrze odlane i nie powodują żadnych stanów nerwowych u modelarza, niemniej jeśli istnieje możliwaość wymiany lufy na coś metalowego to lepiej to zrobić ponieważ lufa to najsłabszy element tego zestawu.









cdn...

Witam,
oglądałem kiedyś jak ktoś robił ten modelik w "młodym techniku" i bardzo mi się spodobał.
Zasiadam w pierwszym rzędzie i kibicuję.

A może byś zrobił taką podstawkę jak we wstępie opisałeś?

Maciej Gruca napisał(a):A może byś zrobił taką podstawkę jak we wstępie opisałeś?

I to może być bardzo dobry pomysł na podstawke. Dzięki Maciej. Na dzień dzisiejszy pomazałem farbkami korpus pływadełka. Na razie to brudna robota bez niuansów malarskich.

Fajnie go mażesz
Myślę, że jak zrobisz tę scenkę, to powalisz wszystkich na kolana...z pewnością mnie

Powodzenia życzę. Będę dopingował

Kaleczki położone, podzespoły skompletowane. Powolutku nabiera kształtu.











I z poskładanymi elementami korpusu.

Fajnie wyszło.
Z niecierpliwością czekam na koniec

Piękny czołg i świetny model!

łał! ekstra! Bardzo ładne ślady eksploatacji

Tak sobie oglądam bezmyślnie, a tu taki czad. Ale to Romek przecież ,-)). Bardzo fajny napęd wodny ma ten czołg ,-)).

Wszyscy pokazują spody samolotów to pomyślałem sobie, że i czas pokazać spód jakiegoś czołga
Dziś montaż układu jezdnego.

Pięknie wygląda z tym DShK'a na dachu!
Czyżbyś zrezygnował z podstawki a'la desant? Pytam bo widzę błocko na podwoziu...co chyba wyklucza dość intensywne moczenie wozu.
Ładna praca!

Nie, z podstawki nie zrezygnowałem. Tam w Strzepczu na poligonie to on taplał się ale w piachach. Nie było basenu jak podobno w jednostce gdzie te czołgi stacjonowały. Ostatnio dostałem informacje, że te wycinki przodu desantowca to były zwykłe atrapy wycięte z blachy, tak więc sprawa się upraszcza bo rysunków technicznych starych polskich desantowców prawie nie ma a przynajmniej jeszcze do takich nie dotarłem. Natomiast jest troszke zdjęć nawet z wnętrza. Cały trening załóg polegał na wjeździe tyłem w wąski przedział transportowy bo tamte desantowce nie były przelotowe i wyjazd jeden za drugim.

Czołg prawie skończony. Została do zrobienia oczywiście podstawka.

Brakuje jeszcze bambetli na wieży, duńskiego kierunkowskazu i załogi próbującej odnaleźć się na mapie