Strona 1 z 2

M18 Hellcat AFV 1:35

PostNapisane: piątek, 2 sierpnia 2013, 11:20
przez kurson
Witam. Jestem tu nowy.

Sporo przeglądałem forum i szkoliłem się teoretycznie. Pora na praktykę. Na forum znalazłem HELLCATa w wykonaniu "uki761" i postanowiłem na początek brzydko mówiąc trochę ściągnąć.
Jako że wujas nigdy nie bawił się w brudzenie itp. i model pomalował według własnej koncepcji postanowiłem wykorzystać tylko jego bazową farbę jako podkład.

Opis prac (wszystko na zdjęciach):
na początek ściągnąłem kalkę 9zobaczymy może coś z niej jeszcze będzie
trochę rozbroiłem go z detali
wyrównanie powierzchni (szlifowanie łat)
pierwszy etap brudzenia środka
próba położenia spoin
malowanie (Vallejo Model Air - Hull Red nr 71039 )
malowanie (Vallejo Matte Varnish nr 70520 (192))
zabawy z maskolem
malowanie (Vallejo Model Air - Olive Drab nr 71043)

Pierwszy raz robię część z tych rzeczy np. spoiny i malowanie aero, jednak jestem otwarty na krytykę i konstruktywne uwagi.

Ps. sorki że zanudziłem lekturą ;o)

Tak wyglądał przed rozpoczęciem prac, swoją drogą trochę zakurzony
Obrazek

Mycie, zdjęcie kalkomanii, zdjęcie detali i pierwsze prace wygładzania powierzchni (usuwanie łat aby nie było ich widać pod farbą - najpierw papierem o gradacji 1000 a potem delikatnie w niektórych miejscach acetonem).

Obrazek
Obrazek


Pierwsze próby ze spoinami. Szpachlówka w strzykawce wyciskana przez igłę. Przez duży kąt zacięcia igły nie było to proste. Niestety nie satysfakcjonuje mnie ten efekt do końca. Postanowiłem następnym razem spróbować milliputem ale trochę inaczej. Uformować cienką nitkę i potem ugniatać. Może jakieś inne pomysły?
Obrazek
Obrazek
Widać też pierwsze próby poprawy wnętrza. Jak na razie wash czarnym humbrolem. Później może jakieś lekkie obicia i przybrudzenia.
Obrazek
Chcę spróbować dwóch technik robienia obić. Jedną z użyciem maskolu na podkładzie, a drugą z gąbką.
Przygotowanie pod pierwszą, malowanie podkładem a potem zabezpieczyłem lakierem. gdzie nie gdzie położyłem wykałaczką maskol.
Obrazek
Obrazek

Farba nawierzchniowa. Docelowo będę jeszcze rozjaśniał. Nierówności które widać to maskol. Widać na podkładce efekty ćwiczeń pracy z aerografem. Trochę lepiej lub trochę gorzej ale zaczynam łapać o co chodzi.
Obrazek
Malowanie wierzy jeszcze do poprawki. Na jarzmie będę jeszcze próbował zrobić plandekę za pomocą chusteczki i wikolu.
Obrazek
Nie skupiłem się specjalnie nad kołami i zawieszeniem ponieważ będę chciał je trochę brudzić pigmentami. Zobaczymy co z tego wyjdzie ;o)
Obrazek

Sorki za jakość zdjęć, pracuję nad tym. Wszystko robione telefonem bo na aparat kasy teraz brakuje. W ogóle mam teraz ograniczony budżet bo za ok 3 tygodnie zostanę tatą :D

Re: M18 Hellcat (producent nieznany) 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 5 sierpnia 2013, 07:23
przez kurson
Witam.
Za mną pierwsze próby zrobienia plandeki na jarzmie. I chyba coś z tego będzie. Jak wikol na chusteczce podsechł to jeszcze pomalowałem ją lakierem vallejo, tak na wypadek W.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Proszę o komentarze i uwagi, chętnie się czegoś nauczę.

Re: M18 Hellcat (producent nieznany) 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 5 sierpnia 2013, 14:19
przez dkfan
Z zaciekawieniem obserwuje Twoj warsztat. Szczegolnie ciekawi mnie jak wyjdzie oslona z chusteczki. Dopasowana jest ladnie rozumiem ze teraz schnie. Przycinales ja na sucho czy po pokryciu wikolem?

Mam niestety uwage co do spawow. Wg mnie zupelnie nie oddaja tego co bylo wypuszczane przez amerykanskie fabryki. Nawet radzieccy niewykwalifikowani spawacze nie zrobiliby czegos takiego. Spawy nie ida wszdluz plyt rowno ale wina sie jak wąż, sa za grube i maja dziwna fakture. Zrob spaw masy 2 skladnikowej. Wywalkuj cieniutkie nitki i ułóż je na zetknięciu płyt które chcesz spawac. Nastepnie troszke je rozplaszcz i zrob fakturę spawu skalpelem.

Re: M18 Hellcat (producent nieznany) 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 5 sierpnia 2013, 17:22
przez kurson
Plandeka już podeschła i powiem szczerze jestem zaskoczony, że wyszło aż tak dobrze :) Najpierw przykleiłem taśmę papierową ponieważ bałem się, że nasączona chusteczka za bardzo będzie przylegać do detali a z własnego doświadczenia wiem, że brezent jest w miarę twardy i trochę sztywny. Potem dociąłem pasek chusteczki z zapasem i nasączyłem wikolem. Delikatnie ułożyłem dociskając do rantów. W miejscu gdzie są te przykręcane płaskowniki jest idealny rant który ładnie prowadził skalpel. Po docięciu na wymiar nałożyłem jeszcze gdzieniegdzie wikol i modelowałem patyczkiem.
Fakt mi się spoiny tez nie podobały. Już część usunąłem, masa kupiona i będę działał. Mało czasu trochę ale może dzisiaj porobię przy spoinach i spróbuję pomalować plandekę.

Re: M18 Hellcat (producent nieznany) 1:35

PostNapisane: środa, 7 sierpnia 2013, 17:37
przez lipstein
Ten model to produkt AFV, ale to pewnie każdy śledzący wątek już odgadł.
te spawy są strasznie grube, na zdjęciach oryginalnych, choć restaurowanych pojazdów takich nie ma...

Re: M18 Hellcat AFV 1:35

PostNapisane: czwartek, 8 sierpnia 2013, 07:40
przez kurson
Witam. Mały upek.
Spoiny już usunąłem ale niestety masą którą kupiłem nie dało się ich robić. Czekam aż przyjdzie zamówienie z Milliputem i wtedy zobaczymy. Pomalowałem pierwszą warstwą plandekę. Niestety obowiązki w domu nie pozwoliły na więcej. Pierwszą warstwę pomalowałem pędzlem tak aby w zagłębieniach było trochę więcej farby. Muszę jeszcze raz malować wierzę więc druga warstwa na plandekę też pójdzie z aero. Na koniec chyba pomaluję plandekę matowym lakierem bo trochę się świeci. lipstein dzięki za podpowiedź, nazwa już zaktualizowana.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: M18 Hellcat AFV 1:35

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 06:34
przez kurson
Witam. Po kilkudniowej przerwie mały upek. Kolejne próby wykonania spoin. tym razem z użyciem milliput. Jak to teraz wygląda?
Obrazek
Obrazek

Re: M18 Hellcat AFV 1:35

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 06:52
przez madeira
Jak dla mnie, to ten model się nadaje do kreta, czy tam innego zmywacza, bo farba ma na nim chyba z milimetr.. Widać pojedyncze ciapy, jakieś zadrapania powierzchni modelu..
Jak chcesz się na poważnie wziąć za ten model, to z obecnego stanu nic Ci dobrego nie wyjdzie.

Re: M18 Hellcat AFV 1:35

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 07:01
przez kurson
Właśnie widzę, że na zdjęciach nie wygląda to najlepiej :-| te grubsze ślady to jak już wcześniej pisałem maskol, a zadrapania to wynik usuwania spoin. Może ta emalia która już na nim była, jest za gruba :-| Muszę przemyśleć co z tym zrobić. Ale raczej kret i do działa. No cóż, uczę się ;o) A jak teraz wyglądają spoiny, jest jakiś postęp w stosunku do poprzednich?

Re: M18 Hellcat AFV 1:35

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 08:04
przez kelo83
Problem z Twoimi spawami jest taki że robisz je nie tak jak wyglądały na pojeździe rzeczywistym. Niemcy spawali pancerz prowadząc spawy prostopadle do lini spawu - czyli coś w tym stylu jak Ty odtwarzasz. Hellcat był spawany inaczej - poszczególne spawy były prowadzone równolegle do krawędzi. Może to zdjęcie trochę rozjaśni mój opis:
Obrazek

Co do samej techniki wykonania: jeżeli będziesz nakładał imitację spawu na wpukłą krawędź to zawsze będzie to wystawało i wyglądało sam wiesz jak. Na wypukłych krawędziach trzeba zrobić rowek w którym ułożysz masę i w tedy nadajesz fakturę.

Niestety jak wykonać wzór spawu taki jak jest na tym pojeździe nie pomogę, sam się nad tym głowię bo hellcata mam w planach i chcę poprawić spawy. W konkursie mistrzowskim (stugowym) chyba Piotrek robił spawy z warkoczyków z żyłki. Poszukaj może coś z tego skorzystasz i spawy wyjdą jak należy

Re: M18 Hellcat AFV 1:35

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 09:42
przez kurson
Ehh... widzę, że z tymi spawami to porwałem się z motyką na słońce. W najbliższym czasie mycie. Spoiny spróbuję zrobić masą podobnie jak teraz tylko cienkie nitki bez ugniatania skalpelem w poprzek, popróbuję. Obecne spawy faktycznie przypominają bardziej niemiecką pancerkę, może zrobię coś takiego na Stug IV. Te amerykańskie to tak jakby były robione mniejszą elektrodą, są bardziej delikatne. Bałem się, że plandeka będzie trudniejsza, a tu na odwrót. Dzięki za porady.

Re: M18 Hellcat AFV 1:35

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 10:55
przez kelo83
One nie są robione mniejszą elektrodą ( z resztą takich rzeczy nie spawa się elektrodami tylko automatami spawalniczymi) tylko spawy są kładzione inną techniką, która różni się przede wszystkim kierunkiem układnania poszczególnych spoin.

Żeby zrobić dobre spawy trzeba przygotować sobie miejsce na nie. Jeżeli ukulasz cieniutkie wałeczki to i tak będą śmiesznie odstawały. Nie ma wyjścia wypukłe krawędzie trzeba ryć i w rowkach kłaść spawy. Zauważ na zdjęciu, które wrzuciłem, że krawędź modelu i linia spawu się pokrywają. Musisz zrobić miejsce na spaw inaczej zawsze będzie odstawało.

Re: M18 Hellcat AFV 1:35

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 11:43
przez kurson
Wiem, że takie rzeczy spawa się automatem, myślałem tylko, że technika spawania automatem nie była na tyle rozwinięta aby stosowano ją na dużą skalę. Wiem, że elektrody używano już wtedy z powodzeniem. Może się myliłem, mniejsza o to. Co do wyrycia rowków to jak najbardziej masz rację. To jak z ukosowaniem grubej blachy przed spawaniem. Nic nie pozostaje tylko zakasać rękawy i do dzieła. Sprawdzę jeszcze jedną technikę i zrobię kilka prób. Jak wyjdzie coś konkretnego to wrzucę fotki.

Re: M18 Hellcat AFV 1:35

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 12:56
przez Rafal
kurson napisał(a):Wiem, że takie rzeczy spawa się automatem, myślałem tylko, że technika spawania automatem nie była na tyle rozwinięta aby stosowano ją na dużą skalę.


Np. T-34 były spawane automatami spawalniczymi. Podobno spoina była mocniejsza niż płyty pancerne.

Re: M18 Hellcat AFV 1:35

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 13:20
przez Axel1st
Rafal napisał(a): Podobno spoina była mocniejsza niż płyty pancerne.


I tak jest, kto miał w technikum PKMy ten wie o co c'mon ;o)