t-34/76 1943 Afv Club
Witam serdecznie. Od czasu mojego ostatniego modelu minęło z 3-4 lata. Przez czas przerwy rozeszły się po świecie zrobione modele, narzędzia, i inne przydatne rzeczy, które nazbierały się przez poprzednie lata, w związku z czym oprócz tego co już zakupiłem (model, blaszki eduarda, klej i szpachlówka) przede mną jeszcze masa wydatków 
Model ma być powrotem i przypomnieniem sobie co nieco, pewnie będzie musiał obejść się bez większych poprawek z mojej strony, jednak jestem otwarty na wytykanie mi wszelkich błędów, które w miarę możliwości będę starał się wyeliminować. Do modelu dojdą na pewno figurki, może powstanie jakaś podstawka z niedużą scenką.
Koła i gąsienice założone na sucho, zawieszenie jest ruchome (nie licząc pierwszych kół jezdnych). Również kadłub i wieża złożone bez kleju, ot tak, żeby jakoś wyglądał stojąc i czekając na dalsze prace
Planuję wyposażyć go w friule, chociaż gąski pudełkowe wcale najgorsze nie są, jak na gumowe. Jednak zachciało mi się friuli, ot taki wymarzony gadżet, na który wcześniej nie miałem okazji się zdobyć.
Fakturę wieży czeka pewnie jeszcze trochę pracy, ale najpierw trysnę ją surfacerem, tak na sucho ciężko ocenić czy wygląda odpowiednio.
Póki co planuję jako podkład surfacer w spreju, malować kolorami docelowymi pewnie będę pędzlami, aerograf chyba przekroczy moje możliwości finansowe.
Jest to również mój pierwszy model z blaszkami fototrawionymi, nie licząc 7tp jakiś czas temu, przy starciu z którym poległem. Z 7tp się jeszcze zmierzę w przyszłości, ładnie prezentują się żywiczne wieże.
Fakturę wieży czeka pewnie jeszcze trochę pracy, ale najpierw trysnę ją surfacerem, tak na sucho ciężko ocenić czy wygląda odpowiednio.




Model ma być powrotem i przypomnieniem sobie co nieco, pewnie będzie musiał obejść się bez większych poprawek z mojej strony, jednak jestem otwarty na wytykanie mi wszelkich błędów, które w miarę możliwości będę starał się wyeliminować. Do modelu dojdą na pewno figurki, może powstanie jakaś podstawka z niedużą scenką.
Koła i gąsienice założone na sucho, zawieszenie jest ruchome (nie licząc pierwszych kół jezdnych). Również kadłub i wieża złożone bez kleju, ot tak, żeby jakoś wyglądał stojąc i czekając na dalsze prace
Fakturę wieży czeka pewnie jeszcze trochę pracy, ale najpierw trysnę ją surfacerem, tak na sucho ciężko ocenić czy wygląda odpowiednio.
Póki co planuję jako podkład surfacer w spreju, malować kolorami docelowymi pewnie będę pędzlami, aerograf chyba przekroczy moje możliwości finansowe.
Jest to również mój pierwszy model z blaszkami fototrawionymi, nie licząc 7tp jakiś czas temu, przy starciu z którym poległem. Z 7tp się jeszcze zmierzę w przyszłości, ładnie prezentują się żywiczne wieże.
Fakturę wieży czeka pewnie jeszcze trochę pracy, ale najpierw trysnę ją surfacerem, tak na sucho ciężko ocenić czy wygląda odpowiednio.













