Modelarstwo z pasją

Skoro już się pochwaliłem w moździerzowym wątku armatą-przerywnikiem to wygeneruję kolejny wątek, właściwy już dla wspominanej armaty.

Armata wz. 37 była jednoosiową armatą półstałą zaprojektowaną od początku w Polsce w tzw. Zakładach Starchowickich (wł. Towarzystwo Starachowickich Zakładów Górniczych SA). Jej pierwowzorem była dwuosiowa armata przeciwlotnicza wz. 36 Pierwszy prototyp "dwuosiówki" powstał w Starachowicach na przełomie 1934/1935 roku i szybko poddany został ocenie WP. Mimo zgłoszonych przez komisję wojskową wad, armatę zatwierdzono do produkcji z zastrzeżeniem jednak, że wszystkie złożone poprawki i zmiany mają być ujęte w już seryjnie produkowanych armatach. Właśnie tak zmodyfikowane dwuosiowe działo otrzymało potoczne oznaczenie wz. 36 St.

Armata półstała wz. 37 była w zasadzie armatą wz. 36 St ale osadzoną na zmodyfikowanej "Y" kształtnej podstawie, podobnej w założeniach do analogicznej podstawy "Y' przeznaczonej dla armat półstałych system Boforsa wz. 38.
Armata półstała była lżejsza, tańsza i przeznaczona do statycznej obrony dużych ośrodków - miasta, centra przemysłowe etc. W założeniu nie miała być użytkowana przez mobilne jednostki artylerii przeciwlotniczej, przez co w dywizjonach wyposażonych w armaty półstałe liczba ciągników i ogólnie sprzętu motorowego była ograniczona do minimum.

Pod względem pieczołowitości wykonania, donośności, celności oraz łatwości obsługi armaty serii "St" zaliczały się do ścisłej czołówki światowej. Do wybuchu wojny wyprodukowano 52 armaty wz. 36 i 37. W liczbie tej zawiera się też kilka (4 ?) armaty wz. 38 czyli dodatkowo zmodernizowane armaty dwuosiowe, następczynie armat wz. 36.

Jeśli ktoś się nie pogubił we wzorach armat to zapraszam do zdjęć:

No kolego ,bardzo wysoki poziom modelarski!

Super jak zawsze.

Dodateczki rozmaite:



- podstawa celownika i odbiornik odchylenia azymutu,
- odbiorniki kierunku i podniesienia,
- nastawnica
- uchwyty na wieży łoża,
- nieznana bliżej tyczka składana na łożu,

Dodatki, pierdołki, drobnica. Malowanie podkładem coraz bliżej.

Dwukrotne szpachlowanie i szlifowanie, dorobione krzesełka i troszkę nowych detali. Dobrze jest

Podkład jest, pierwsze przymiarki do zielonych łat i okazało się, że farba nie wytrzymała chyba próby czasu. Z moją częstotliwością malowania to raczej nie problem. Jutro wizyta w modelarskim i dalszy ciąg łatania.





Patrzę na te zdjęcia i chyba poza farbami pora wymienić również aparat.

Skąd Ty bierzesz dokumentację do tych cacuszek ?

Zbieram zdjęcia i informacje rozproszone po literaturze, na ich podstawie wykonuję szkice poszczególnych elementów i do dzieła. Kumulowanie i przetwarzanie informacji, a później rysunki (często wielokrotnie korygowane) trwa przeważnie dłużej niż samo modelowanie.

Póki co wygląda to tak:

Już wiem skąd "Ruscy" zerżnęli podstawę do haubicy D-30

Paweł Czarnocki napisał(a):Już wiem skąd "Ruscy" zerżnęli podstawę do haubicy D-30

Nie wiem dokładnie czy od nas czy od Szwedów (Bofors)
Armaty przeciwlotnicze wz. 38 kal. 40 mm Bofors (podstawa półstała) miały dokładnie takie samo rozwiązanie (rysunki są w WLU dot. ww armaty i ciągnika C2P). Kiedy wykonywałem model obu armat półstałych nie były mi jeszcze znane (tylko kilka zdjęć) więc bazowałem na rozwiązaniach zbliżonych właśnie do D-30

A podstawa półstała do Boforsa była szwedzka, czy nasza?

Pytałem speca (Szweda) od Boforsa i zdębiał kiedy usłyszał pytanie o taką podstawę. Stąd mój wniosek, że podstawa "Y" to raczej nasz produkt. Nie umiem sobie (poza oszczędnościami w wydatkach) wytłumaczyć istnoty tworzenia dwóch różnych podstaw. Rozwiązanie "Y' było równie skomplikowane co klasyczne 2 osiowe. Inna rzecz, że armat tego typu wyprodukowano w PL sporo, ale na zdjęciach jest ich jak na lekarstwo

No tak. Ale w sumie chyba jednak półstała wymagała nieco mniej materiału do wyprodukowania.