Modelarstwo z pasją

Hej, pozwolę sobie zamieścić ta tym forum historię moich zmagań z modelem Dragona Panzer III E.



Oto wynik moich dotychczasowych prac:




Jak widać sklejony został kadłub, koła, gąski i zaczęty jeden błotnik.
Z założenia ma być to model relaksacyjny i zrobiony prawie prosto z pudła (wytchnienie po T-70 z Techmodu). W związku z tym ograniczę się do zdetalowania najważniejszych elementów pojazdu. Dotychczas dodałem parę nitów i poprawiłem wyrzutnik granatów dymnych. Biorę się właśnie za błotniki. Po nich przyjdzie kolej na wieżę, do której dołożę 2 czołgistów.
To tyle na razie, zabieram się do roboty

Czym jest ta poprzeczna płyta, która jest mniej więcej na środku pierścienia wieży?

Dragon wykorzystał w tym modelu (jak chyba we wszystkich starszych Panzer III) kadłub od Stuga III, który należy okleić płytami w celu upodobnienia go do Panzera. Stug miał płytę czołową bardziej cofniętą, i dlatego wypada na środku pierścienia wieży.

Mały updejcik.
Kadłub prawie gotowy - zamontowałem błotniki.



Mam nadzieję, że błotniki tym razem odpowiednio cienkie


Poza tym zacząłem zabawę z wieżą - na razie jeszcze wiele się nie dzieje....


W międzyczasie znalazłem kandydatów na załogantów. Ten z lewej to Wittmann ze Stuga A Dragona, a ten z prawej - niemiecki tankista z ICM.


Mam nadzieję, że uda mi się wykrzesać z nich coś sensownego

JerzyK napisał(a):Mam nadzieję, że błotniki tym razem odpowiednio cienkie

Rozumiem, że to do mnie.
W Twojej panterze coś jest nie tak z błotnikami... Wygląda jakbyś element na który mocowano przedłużenie błotników przykleił ortogonalnie, albo jest on
zbyt gruby. Może to zdjęcie, które kiedyś już wrzucałem na forum pomoże. Tam na końcu powinny być cienkie "płaskowniki" z trzema śrubami z motylkami:

Teraz ja się przyjrzałem zdjęciom, to widzę że rzeczywiście przykleiłem ten element nie tak
Dzięki za konstruktywną krytykę i gratuluję spostrzegawczości
Od teraz będę dokładnie dokumentował na forum przebieg budowy moich modeli - być może uda się korygować błędy w trakcie budowy.

JerzyK napisał(a):a ten z prawej - niemiecki tankista z ICM.

No chyba raczej nie czołgista.
Bardzo czysta robota.

Bathin napisał(a):No chyba raczej nie czołgista.

Ja bym obstawiał, że osobnik z aparatem (ten po prawej na obrazku poniżej) jest jednak czołgistą... Jeżeli się mylę, proszę o wyjaśnienie.



Pozdrawiam,
Jurek

tankista, tankista, ale na twoim miejscu podarował bym sobie tego kasztanka, bo brzydkie to jak siedem nieszczęść..

No wg mnie to figurka ma szelki bojowe i to mnie zmyliło.

subtelność detalu w tej kukiełce pozwala udowodnić niemal wszystko w kwestii ekwipunku. szelki bojowe miałyby jednak nieco inne okucia i raczej nie troczono ich do paska spodni i nie noszono na koszulę..
inna sprawa, że zwykłe szelki przy spodniach pancerniackich to też dość dziwny widok

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):brzydkie to jak siedem nieszczęść..

Nie miałem wątpliwości co do tego, że figurki tej firmy nie są (łagodnie mówiąc) najwyższych lotów.
Właśnie dlatego nie będę bał się dość mocno zaingerować w sylwetkę tej figurki - jak mi nie wyjdzie, bez żalu wyrzucę ją do kosza. Jak tylko skończę wieżę, zabiorę się za figurki. Efekty moich zmagań na pewno zamieszczę tutaj

coś nie do końca dobrze knujesz.. badziewną figurkę, jak byś nie kombinował przerobisz na badziewną figurkę. A jeśli nie, i wyjdzie ci coś lepszego, to znaczy ze masz takie umiejętności rzeźbiarskie, że ta figurka nie jest ci wcale potrzebna..

Dalszy postęp w pracach. Czołg w zasadzie gotowy i gotowy do kąpieli i psiknięcia podkładem. Brakuje w nim kadłubowego MG i łańcuszków do granatów dymnych, które dodam pod koniec malowania.
Okazało się, że przez nieuwagę przykleiłem ramy od włazów bocznych wieży na zewnątrz zamiast po wewnętrznej stronie Widać to na obrazku z poprzedniej relacji. Tak to już bywa jak się niedokładnie czyta instrukcje i za rzadko porównuje model ze zdjęciami...





Nadszedł czas na kukiełki - teraz zacznie się zabawa

Cześć
Model Dragona jest naprawdę niezły. Kleiłem Zvezde. Musiałem się mocno namęczyć. Wydaje mi się że mocowanie reflektorów nie jest zgodne z oryginałem. Podstawy powinny być delikatniejsze, a przewód wchodzić pod kątem 45 stopni do oprawy. Mam na mysli te mniejsze na blotnikach. Zwracam na to uwagę bo sam muszę to u siebie poprawić :-)