Strona 1 z 1
M113 - Revell - 1:35

Napisane:
piątek, 24 października 2008, 11:17
przez Gregor68
W sposób relaksowy postanowiłem zrobić model M113 Revela. Model to przepak italerki, znacznie słabszy od swego odpowiednika produkowanego przez Academy. Wyposażenie wnętrza właściwie odnosi się tylko do części desantu - postanowiłem go więc wykonać jedynie z otwartą klapą na górnej płycie. Wykonanie będzie w wersji najwcześniejszej, US Army w Wietnamie. Na początek jedna fota. Worki na podłodze to zabezpieczenie polowe mające chronić przed efektem wybuchu miny.

Pozdrawiam - Grzegorz Kostulski.
Re: M113 - Revell, początki

Napisane:
piątek, 24 października 2008, 11:25
przez Tomek Zieliński
Worki - okropne, widać odciski palców

Re: M113 - Revell, początki

Napisane:
piątek, 24 października 2008, 12:35
przez Adam Chmielewski
Wydaje mi się, że fotel kierowcy, jak i fotele na słupku w przedziale desantowym były pokryte "miękką poduszką", nie tak jak u Ciebie – metalowe
Re: M113 - Revell, początki

Napisane:
piątek, 24 października 2008, 13:38
przez Gregor68
Może i chciałbym mieć linie papilarne w kształcie drobnej siateczki - obrabiałbym sejfy bez rękawiczek. Tymczasem odciski na workach zrobione zostały za pomocą...plastra, naklejonego ,i owszem na opuszkach palców.
Re: M113 - Revell, początki

Napisane:
wtorek, 18 listopada 2008, 15:07
przez Gregor68
Prace powolutku są kontynuowane :
malowanie z rozjaśnieniami

i trochę efektu zużycia:


Pozdrawiam, Grzegorz Kostulski.
Re: M113 - Revell, początki

Napisane:
wtorek, 18 listopada 2008, 18:39
przez Ave
A mógłbyś zdradzić, jak konkretnie zrobiłeś to "trochę efektu zużycia" ? Walnąłeś washa na matową powierzchnię? A zacieki czym?
Co prawda nie widać już koloru bazowego, i pojazd wygląda jak wyciągnięty po roku z rzeki, ale ogólnie efekt jest ciekawy.
Re: M113 - Revell, początki

Napisane:
wtorek, 18 listopada 2008, 18:51
przez klajus
Efekty efektami...
Ale tam w rzeczywistości, chyba nie ma takich szpar pomiędzy płytami po prawej z przodu?
Re: M113 - Revell, początki

Napisane:
środa, 19 listopada 2008, 09:53
przez Gregor68
Witam. Owszem , model jest potraktowany washem (w kolorze czarnym i ciemnobrązowym), główny efekt został jednak osiągnięty za pomocą punktowego nanoszenia farby olejnej w różnych odcieniach (biały , oliwka, brąz ) i roztarcia w kształcie smug i plam. Brudny ten model i obsmarowany, ale wszystko powinno się trochę stonować po polakierowaniu i pigmentach. Ale w końcu to Wietnam, więc niezbyt mi to przeszkadza. Z przodu (ani nigdzie) nie ma szpar ! Ponieważ to przepak Italerki to spasowanie średnie jest - i tak np płyta przednia wystaje ponad krawędź płyty bocznej . Pozdrawiam.
Re: M113 - Revell, początki

Napisane:
środa, 19 listopada 2008, 13:09
przez Krzysztofoslaw
Sam robiłem ten model, ale z pudełka Italki. I powiem, ze największy problem właśnie miałem z przednią płytą. Nawet jak spasowałem ją, to później się chyba wypchnęła, bo powstała szpara przy prawym, przednim błotniku.